List społecznego poparcia dla prof. Piotra Glińskiego

Quoted post

wit

#8 do Jakub Placha

2012-10-04 22:21

Chyba Pan mnie nie zrozumiał, profesor ma być tylko premierem do czasu nowych wyborów. Jeżeli wygra je PiS to kandydatem na premiera zostanie Kaczyński-tak czy tak Prezydent powierzy mu tworzenie nowego rządu jako liderowi największej partii, która wygrała wybory.
Jeżeli nie zrzeknie się tego to profesor nie będzie dłużej premierem.
A do tego nie dojdzie bo już pan Błaszczak tak powiedział.

Dziwi mnie, że tak mało albo wcale mówią o tym w mediach.

Odpowiedzi

Jakub Placha

#9 Re: do Jakub Placha

2012-10-05 01:43:21

#8: wit - do Jakub Placha

Ależ zrozumiałem Pana... i zgadza się - wiem, że jest taki scenariusz. Ale uważam, że już samo pojawienie się na scenie politycznej Piotra Glińskiego niesie ze sobą nadzieję na to, że może jednak coś w tej naszej polityce zmieni się na lepsze, choć zdaję sobie sprawę z istnienia szeregu trudności, które tym zmianom mogą towarzyszyć - o ile w ogóle nastąpią.

Oto bowiem stanął przed nami człowiek, który na wielu osobach zrobił dobre wrażenie a przy tym mądrze i z przekonaniem wypowiedział się na temat tego, co dziś Polsce jest najbardziej potrzebne aby przeciwdziałać pogłębiającemu się kryzysowi państwa, praworządności i dialogu społecznego, no i oczywiście w pewnym stopniu zależnemu od nas - kryzysowi ekonomicznemu (oczywiście założenia swojej misji p. Gliński przedstawił narazie ogólnie - może dla niektóych nawet zbyt ogólnie - ale moim zdaniem rzeczowo). W końcu jego misją jest wypracowanie "wspólnego projektu Polska" i utworzenie dla realizacji tego projektu rządu "ekspertów", który nawet jeśli miałby działać rok - to ma szansę zdziałać więcej dobrego niż obecny rząd Donalda Tuska - bo może chociażby uporządkował parę spraw i rozpoczął prawdziwy dialog społeczny.

Przypuszczam, że wiele osób boi się kolejnych rozczarowań i nie chce zaufać komuś, kto tak nagle pojawił się w świetle kamer i fleszów, i może zwyczajnie "pcha się" do polityki? Wielu może też zarzucić mi albo p. Glińskiemu idealizm, jeśli uzna przynajmniej jego dobrą chęć i wolę naprawienia obecnego stanu rzeczy.

Wydaje mi się jednak, że warto w jakiś sposób dać wyraz swojego poparcia, jeśli nie wprost dla Piotra Glińskiego to przynajmniej dla takiego stylu, jaki zaprezentował. Nie bacząc przy tym na to, co mówią o prof. Glińskim, jego wystąpieniu  i realnych szans powodzenia jego misji w mediach. I nie wiem czy tylko mi, ale wydaje się, że najlepiej jakby to poparcie (społeczne) okazało się na tyle duże, że inni zaczną traktować prof. Glińskiego i jego propozycje z większą powagą i respektem a jego misja nie skończy się przed Bożym Narodzeniem ani wraz z nowymi wyborami parlamentarnymi.

leszek smyrski

#10 Re: do Jakub Placha

2012-10-07 10:12:26

#8: wit - do Jakub Placha

Pan Kaczyński chciałby może uczynić Pana Glińskiego marionetką PiS. Ale PiS, jak każda inna partia jest marionetką w naszych rękach. Problem polega na tym że te marionetki zamiast nam służyć, czują się naszymi panami. Dzieje się tak dlatego, że nie umiemy ich kontrolować. A właściwie to nie dlatego że nie umiemy, ale jesteśmy zbyt leniwi aby to robić. Idziemy raz na jakiś czas do wyborów, a potem zasypiamy. I dziwimy się że są nieudolni, kradną, kłamią i gardzą nami. Mogą sobie na to pozwolić. Pomruki niezadowolenia pod nosem są nieskuteczne, przeklinanie też jest nieskuteczne. Skuteczne jest jedynie współdziałanie. Z wypowiedzi pana Glińskiego wynika że jego celem jest budowa społeczeństwa obywatelskiego. jeśli będziemy je mieli, to przestanie być ważne jak się nazywa aktualny premier, on będzie pracował dla nas.

Ja podpisuję poparcie dla pana Glińskiego a nie dla PiS, które po sukcesie marszu zaczyna własną arogancję. Mam nadzieję że pan Kaczyński pożałuje swojego posunięcia, bo przy naszym poparciu pan Gliński ma szansę usunąć panów Kaczyńskiego, Tuska, Niesiołowskiego, Pawlaka, Napieralskiego i wielu innych z ekranów telewizyjnych. Ich miejsce mogą zająć nowe twarze zwykłych ludzi, a my pomożemy im być uczciwymi.

To takie marzenie moje.

Pozdrawiam.