Petycja ws. utworzenie miejskiego organu do zarządzania i administrowania w pełni Stadionem Miejskim oraz przyznania pierwszeństwa w dostępie do obiektu lokalnym organizacjom sportowym.

List otwarty do Rady Miejskiej w Grodzisku Wielkopolskim

Klub Sportowy Nasza Dyskobolia

Petycja ws. utworzenie miejskiego organu do zarządzania i administrowania w pełni Stadionem Miejskim – jego infrastrukturą sportową i pomieszczeniami - oraz przyznania pierwszeństwa w dostępie do obiektu organizacjom sportowym zarejestrowanym i działającym na terenie Gminy, które zrzeszają głównie mieszkańców Gminy Grodzisk Wlkp.

_____________________________________________________________________

Szanowni Państwo,

 

My, niżej podpisani członkowie, zawodnicy, trenerzy, kibice i sympatycy Klubu Sportowego Nasza Dyskobolia, zwracamy się z uprzejmą prośbą o rozważenie utworzenia lokalnego organu samorządowego na szczeblu Gminy Grodzisk Wlkp., którego zadaniem byłoby administrowanie, zarządzanie oraz bieżąca opieka nad boiskami, pomieszczeniami i infrastrukturą Stadionu Miejskiego.

 

Uważamy, że wprowadzenie takiego rozwiązania przyczyni się do poprawy stanu obiektu oraz zapewni, że Stadion Miejski w pierwszej kolejności będzie służył lokalnym organizacjom sportowym działającym na terenie Gminy Grodzisk Wielkopolski, a przede wszystkim posiadającym lokalny rodowód. Naszą prośbę motywujemy coraz poważniejszymi problemami organizacyjnymi, które narastają na terenie Stadionu Miejskiego. Zauważamy z niepokojem, że z miesiąca na miesiąc rośnie bałagan oraz zniszczenie boisk. Stan infrastruktury stadionowej nigdy dotąd nie był w tak opłakanym stanie, a działania i decyzje obecnego operatora obiektu nie wskazują, że dalsze zarządzanie odbywa się z korzyścią dla samego obiektu jak i lokalnych organizacji sportowych. Przeciwnie – obecny stan przypomina równię pochyłą, prowadzącą do nieodwracalnych szkód, jak zniszczenie boisk i konieczność ich kosztownych remontów, które będą droższe niż regularna pielęgnacja i konserwacja.

 

28 maja zawodnicy zespołu seniorskiego KS Nasza Dyskobolia złożyli pismo do Rady Miejskiej, w którym alarmowali o fatalnym stanie boisk bocznych Stadionu Miejskiego. Jak wynika z odpowiedzi z dnia 8 lipca br. Przewodniczącej Rady, Pani Anny Kozy, w ślad za tym pismem Radny Rafał Maluśki przeprowadził wizje lokalne na Stadionie Miejskim w dniach 29 maja, 8 czerwca oraz 14 czerwca. Zapoznał się wtedy ze stanem boisk oraz obiektów szatniowych, co potwierdziło ich nienajlepszy stan. Zatem nasze uwagi wyrażone w przedmiotowym piśmie były w pełni zgodne z rzeczywistością.

 

Czy uważają Państwo, że od tamtej pory operator obiektu poczynił wystarczające kroki i starania, by ten stan poprawić?

 

W naszym odczuciu nie zmieniło się w tej materii dosłownie nic, a niestety, obecny stan rzeczy prowadzi również do poważnych problemów organizacyjnych w naszym Klubie. Narastająca dezorganizacja i pogarszająca się infrastruktura stadionu skutkuje utratą wielu utalentowanych zawodników na rzecz klubów sportowych z sąsiednich gmin. Sytuacja ta wywołuje również narastające niezadowolenie społeczne, które wpływa negatywnie na nasze wysiłki zmierzające do budowy zaufania wśród społeczności lokalnej oraz do pozyskiwania niezbędnych środków finansowych na działalność Klubu i jego zespołów piłkarskich. Obecny stan rzeczy może więc prowadzić nie tylko do dalszej degradacji boisk i ogólnej infrastruktury Stadionu Miejskiego, ale także do upadku Klubu Sportowego Nasza Dyskobolia.

 

Dlatego wnosimy o pilne podjęcie działań, które pozwolą na stworzenie lokalnego organu samorządowego odpowiedzialnego za Stadion Miejski, co z pewnością wpłynie na poprawę jego funkcjonowania i wyglądu oraz kondycji sportowej lokalnych organizacji.

 

Przez ostatnie osiem sezonów piłkarskich KS Nasza Dyskobolia rozwijał się bez proszenia o wsparcie wykraczające poza to, jakie oferowane było innym organizacjom. Każdego dnia stawialiśmy kolejny krok naprzód, aby dziś móc się pochwalić pięcioma zespołami młodzieżowymi i jednym seniorskimi, w których na co dzień chce trenować blisko 130 zawodników. Zdecydowana większość z nich to mieszkańcy Grodziska, ale ci, którzy pochodzą spoza miasta, również pokochali ten klub i nasze miasto, oddając się mu całkowicie, często bez oczekiwania na jakiekolwiek wynagrodzenie.

 

Niejednokrotnie organizowaliśmy wydarzenia o charakterze społecznym, chcąc pokazać, że Dyskobolia to Grodzisk, a Grodzisk to Dyskobolia. Często sami, przysłowiowo, podwijaliśmy rękawy, by stadion nie popadał w ruinę, angażując się w prace remontowe i porządkowe, tylko po to, by zachować jego godny wygląd.

 

Niestety zmuszeni jesteśmy do zadania pytania, które bardzo często wybrzmiewało i wybrzmiewa w naszym środowisku – czy Gmina Grodzisk poczyniła inwestycję rzędu 5.500.000 złotych, aby jej głównym beneficjentem była organizacja spoza Grodziska?

 

Nie wszystko złoto, co się świeci.

 

Niestety, mamy podstawy, by sądzić, że mylnie oceniliśmy szanse, jakie miała przynieść działalność zewnętrznej akademii piłkarskiej w Grodzisku Wielkopolskim. Z nadzieją patrzyliśmy na możliwość, że lokalni zawodnicy będą mogli wspinać się po drabinie kariery piłkarskiej dzięki tej akademii.

 

Ale jak ma się to stać, skoro chłopcy mają ograniczane i utrudniane możliwości rozwoju w swoim macierzystym klubie?

 

Czy naprawdę wierzą Państwo w to, że nasi młodzi zawodnicy mogą konkurować z tymi, którzy biorą udział w naborach selekcyjnych, podczas gdy w swoich miastach i miasteczkach mają zapewniony dostęp do pełnego zaplecza sportowego?

 

Jak mają konkurować z rówieśnikami, którzy dzięki lepszym warunkom mają możliwość szkolenia na wyższym poziomie?

 

Jak mamy budować silne, lokalne talenty, skoro ogranicza się im przestrzeń do rozwoju na własnym terenie?

 

Tę niezbyt sympatyczną opinię niestety jesteśmy w stanie poprzeć faktami. Tylko w tym półroczu zespoły Akademii Piłkarskiej Naszego Klubu odbyć powinny w okresie 08.07-30.11 blisko 200 jednostek treningowych. Tylko 70 z nich odbędzie się na terenie Stadionu Miejskiego, a zdecydowana większość z nich odbywać będzie się na boisku ze sztuczną nawierzchnią. Pozostałe jednostki odbywały się i odbywać będą się na boisku przy ul. Zbąszyńskiej. Jak zatem poprzez medialne insynuacje rzecznika prasowego operatora obiektu winnymi takiego stanu rzeczy mają być lokalne organizacje piłkarskie skoro tylko zespół seniorów KS Nasza Dyskobolia trenuje na boisku trawiastym?

 

Podobnie sytuacja ma się w przypadku meczów.

 

Drużyny młodzieżowe KS Nasza Dyskobolia w jesiennych rozgrywkach na 21 meczów rozgrywanych w roli gospodarza 15 z nich rozegra na boisku w Ptaszkowie. Pozostałe z nich z ogromną dozą prawdopodobieństwa odbędą się na boisku ze sztuczną nawierzchnią. Nie chcąc antagonizować, należy jedynie wspomnieć, że drużyny młodzieżowe spoza lokalnych klubów rozgrywają wszystkie mecze w roli gospodarza na boiskach trawiastych. Mecze te bardzo często determinują niekorzystne terminy rozgrywania meczów przez zespoły lokalne co bardzo często wpływa na kary dyscyplinarne dla KS Nasza Dyskobolia za zmiany terminów i godzin poza regulaminowymi ramami czasowymi. Łączna suma tych kar jest liczona przez nas w tysiącach złotych.

 

Tej piłkarskiej jesieni doszło do sytuacji, które traktujemy jako policzek i kamień milowy w naszych relacjach, przesądzający o przelaniu czary goryczy.

 

Czy zdają sobie Państwo sprawę, że zespół seniorów KS Nasza Dyskobolia musi dostosowywać swoje terminarze do rozgrywek... ligi wojewódzkiej juniorów?

 

Jak bardzo absurdalne jest to, że lokalna społeczność nie może doczekać się możliwości rozgrywania meczów na płycie głównej Stadionu Miejskiego, mimo że miesiącami byliśmy zapewniani, iż taka możliwość nie istnieje z powodu niedostatecznego stanu murawy czy braku środków na jej dodatkową pielęgnację? Jednocześnie operator obiektu, dysponujący własnymi zespołami piłkarskimi, nie widzi podobnych przeciwskazań, by na tej samej płycie organizować mecze Centralnej Ligi Juniorów.

 

Jak długo jeszcze będzie przyzwolenie na to, aby zewnętrzny operator stosował podwójne standardy na publicznym obiekcie?

 

Czy naprawdę dalej zamierzamy akceptować fakt, że za symboliczne opłaty stadion staje się prywatnym folwarkiem zewnętrznego podmiotu, a lokalne kluby i mieszkańcy pozostają w cieniu?

 

Nie chcemy, by społeczność skupiona wokół KS Nasza Dyskobolia była postrzegana jako ci, którzy "dostając palec, sięgają po rękę do łokcia". Ale czyż ta społeczność nie dostarczyła Państwu namacalnych argumentów, faktów i liczb, które uzasadniały zakup Stadionu Miejskiego?

 

Czy to nie my wspieraliśmy Państwa w tej decyzji, wierząc, że stanie się ona impulsem do rozwoju sportowego w naszej gminie?

 

W pierwszych miesiącach po tej inwestycji Klub obrywał rykoszetem od niezadowolonych mieszkańców, którzy krytykowali zakup. W obliczu tych wyzwań nie chcemy jako Klub, jego zawodnicy, trenerzy oraz cała społeczność, być nadal beneficjentami porażki. Marzyliśmy o wielkiej szansie na rozwój, o przywróceniu Dyskobolii należytego miejsca w hierarchii wielkopolskich klubów piłkarskich. Wierzyliśmy, że Grodzisk stanie się piłkarską stolicą Powiatu, przyciągając młodych zawodników rozpoczynających naukę w tutejszych szkołach średnich.

 

Niestety, dzisiaj nasze marzenia stają się bardziej przyziemne – pytamy, czy dostaniemy w porę termin meczu, czy zostaniemy wpuszczeni do szatni, czy nasze drużyny młodzieżowe nie będą musiały rozgrywać meczów na boisku sztucznym lub poza Grodziskiem. Moment, w którym Stadion Miejski przeszedł z rąk dotychczasowego właściciela na własność Gminy Grodzisk, miał być dla KS Nasza Dyskobolia oraz innych lokalnych organizacji piłkarskich punktem wyjścia do nowych planów, wizji i strategii rozwoju. Niestety, rzeczywistość okazuje się zgoła inna. Dziś nie możemy nawet snuć marzeń o długoterminowych celach, bo nasze działania musimy podejmować niemal "z dnia na dzień", co sprawia, że trudno nam budować obraz Klubu jako stabilnej i dobrze zarządzanej organizacji. Jak możemy iść naprzód, skoro brakuje nam ku temu podstaw?

 

Czyż nie byłoby korzystne, aby Stadion Miejski, w pełni dostępny dla lokalnych klubów, stał się narzędziem, które pozwoliłoby im na pełniejsze rozwinięcie skrzydeł?

 

Czy nie lepiej rozdawać przysłowiowe wędki, dając szansę na profesjonalizację lokalnych klubów, zamiast w przyszłości mierzyć się z ich rosnącymi problemami i koniecznością wsparcia finansowego wynikającego z ich bezradności?

 

Nie wskazując bezpośrednich analogii, wzywamy Państwa do refleksji nad tym, jak wyglądałyby inne organizacje czy jednostki w Gminie Grodzisk, gdyby znalazły się w podobnej sytuacji jak my. Wyobraźmy sobie, jakie byłyby ich szanse na rozwój, gdyby w dziedzinach takich jak kultura czy edukacja nie miały zapewnionych pomieszczeń ani przestrzeni do działania. Nie chcemy przywoływać konkretnych przykładów, aby nie wywoływać niepotrzebnych nieporozumień, ale proszę się zastanowić, gdzie znajdowałyby się dziś te organizacje, gdyby nie miały symbolicznie swojego domu — miejsca, w którym mogłyby swobodnie działać i się rozwijać.

 

Czyż nie jest jasne, że dla każdej społeczności i każdej dziedziny życia, stabilność i dostęp do odpowiednich zasobów są fundamentem rozwoju?

 

Dlaczego więc w obszarze sportu nie można zapewnić tego samego, co w innych sferach działalności społecznej?

 

Nie chcemy popadać w skrajny pesymizm, ale obecna sytuacja sprawia, że przed nami rysuje się wizja rychłego upadku Klubu. Stadion, który mógłby być trampoliną rozwoju naszego Klubu we wszystkich aspektach, niestety w tej chwili nią nie jest. Nie mamy obecnie możliwości ani rozwoju, ani nawet stabilizacji. Miejsce, które dla wielu z nas jest jak drugi dom, nie pozwala nam na osiągnięcie potencjału, który bez przeszkód mogą wykorzystać na nim inne, zewnętrzne organizacje.

 

Faktem jest, że początkowo współpraca była uznawana przez wszystkie zainteresowane strony za wzorcową. Niemniej jednak z biegiem czasu progres jednych zaczął oznaczać regres drugich. Szansa, którą widzieliśmy w takim układzie w Grodzisku, z tygodnia na tydzień stawała się coraz bardziej iluzoryczna. Z kolei stosunek do KS Nasza Dyskobolia, wyrażany poprzez szereg nieprzyjemnych wydarzeń i decyzji, zmusił nas do podjęcia trudnej decyzji o przerwaniu Umowy o Współpracy i zrzeczeniu się statusu Klubu Partnerskiego. Była to decyzja, którą długo odkładaliśmy, ponieważ okoliczności nigdy nie sprzyjały zakończeniu tej współpracy. Jednak kolejne spotkania z przedstawicielami Warty Poznań dawały nam nadzieję na poprawę warunków infrastrukturalnych na Stadionie Miejskim oraz zwiększenie dostępności dla naszych zespołów piłkarskich, ich kibiców i sympatyków. Niestety, te nadzieje okazały się płonne.

 

Przez ostatnie miesiące jako Klub Sportowy Nasza Dyskobolia wielokrotnie podejmowaliśmy inicjatywy mające na celu poprawę sytuacji na Stadionie Miejskim. Niejednokrotnie inicjowaliśmy spotkania z zainteresowanymi stronami, przedstawiając konkretne propozycje działań, które mogłyby służyć wspólnemu dobru wszystkich lokalnych organizacji sportowych.

 

W marcu bieżącego roku zaproponowaliśmy szereg zapisów do projektu listu intencyjnego, mającego na celu wypracowanie takiego partnerstwa, które przywróciłoby Stadionowi Miejskiemu jego dawną świetność i sprawiłoby, że będzie on miejscem przyjaznym dla lokalnych sportowców oraz mieszkańców bez uszczerbku na działalności operatora i jego zespołów sportowych. Spotkanie odbyło się w asyście lokalnych samorządowców. Niestety do dziś temat pozostał bez jakiejkolwiek odpowiedzi i reakcji, a my pozostaliśmy z poczuciem zmarnowanego czasu i totalnego niesmaku.

 

Na przełomie lipca i sierpnia przedstawiciele lokalnych klubów, w asyście przedstawiciela samorządu, odbyli spotkanie z ówczesnym Dyrektorem Akademii. Niestety, mimo dobrej woli i zaangażowania, ustalenia, które zapadły pomiędzy stronami, zostały zaniechane.

 

W okresie od marcowego spotkania z przedstawicielami zarządu Warty Poznań, w tym jej prezesem na czele, pozostawiono nasze postulaty bez odpowiedzi co zaczynało kiełkować przekonaniem, że relacja pomiędzy Wartą Poznań, a KS Nasza Dyskobolia zmierza do nikąd.

 

Decyzja o zerwaniu umowy partnerskiej z Wartą Poznań nie była bezcelowa; chcieliśmy podjąć ją już wiosną tego roku. Jednakże, sytuacja, w jakiej znajdowała się druga strona, wymusiła na nas odroczenie decyzji, aby w ciężkim dla nich czasie nie obciążać ich dodatkowymi problemami. Nasza pobłażliwość i zwykła ludzka życzliwość w tym czasie nie zostały odwzajemnione, co pogłębiło naszą frustrację.

 

Dlaczego KS Nasza Dyskobolia ma ponosić odpowiedzialność za to, że inna organizacja boryka się z problemami organizacyjnymi?

 

Czy naprawdę z punktu widzenia lokalnych klubów piłkarskich, a także samej Gminy Grodzisk, kolejne problemy jednej organizacji powinny mieć wpływ na to, że nasze kluby oraz cała społeczność gminy cierpią?

 

Czy nie jest czas, aby odpowiedzialność za trudności spoczywała tam, gdzie faktycznie powinna, a rozwój naszych lokalnych klubów przestał być hamowany przez sytuacje niezależne od nas?

 

Nasze inicjatywy zostały całkowicie zignorowane. Zamiast działań na rzecz poprawy sytuacji, obserwujemy brak zaangażowania, a relacje między obecnym operatorem, a lokalnymi organizacjami – na czele z KS Nasza Dyskobolia – nie uległy poprawie. Odbyło się wiele mniej lub bardziej formalnych spotkań, wymian korespondencji, prób wypracowania wspólnych rozwiązań. Ale co z tego, skoro każda z tych inicjatyw spotykała się jedynie z obojętnością i niezrozumieniem?

 

Czy naprawdę uważacie Państwo, że organizacja, która nie angażuje się w życie naszej społeczności, a jej potrzeby ignoruje powinna mieć większe prawa do korzystania z tego ważnego dla nas wszystkich miejsca?

 

Dlatego też, w imieniu naszych zawodników, trenerów, wolontariuszy, kibiców i sympatyków KS Nasza Dyskobolia zwracamy się do Państwa z petycją o zakończenie procederu, w którym obca organizacja rozwija się kosztem naszych lokalnych klubów, kosztem naszej społeczności nie dając jej szans na stabilne funkcjonowanie. Państwa pomoc to ostatni dzwonek, by wspólnie pomóc Klubowi, który niejednokrotnie wspierał Państwa w działaniach, który pomógł przygotować argumenty uzasadniające zakup Stadionu Miejskiego.

 

Nie raz daliśmy Państwu dowody na to jak nasza społeczność potrafi być zdeterminowana w celu krzewienia pozytywnych wartości, lokalnej tożsamości i sportowego ducha. Prosimy o pomoc, tu i teraz.

 

Prosimy o jak najszybsze powołanie lokalnego organu samorządowego odpowiedzialnego za zarządzanie Stadionem Miejskim już od przyszłego roku kalendarzowego i budżetowego. Prosimy także o wsparcie lokalnych organizacji sportowych, by to one priorytetowo mogły rozwijać się i działać na Stadionie Miejskim - służąc mieszkańcom naszej Gminy. Niech Stadion Miejski w Grodzisku stanie się domem grodziskich piłkarzy i piłkarek i wszystkich tych, którym dobro lokalnego sportu, społeczności i jej tożsamości jest bliskie sercu.


Klub Sportowy Nasza Dyskobolia    Skontaktuj się z autorem petycji

Podpisz petycję

Podpisując, akceptuję, że Klub Sportowy Nasza Dyskobolia będzie mieć dostęp do wszystkich informacji podanych przeze mnie w tym formularzu.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.


Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych podanych w formularzu w następujących celach:




Płatne ogłoszenie

petycja zostanie rozreklamowana wśród 3000 os.

Dowiedz się więcej...