Stop niezdrowym produktom sprzedawanym w szkołach!
Pani Minister Izabela Leszczyna, Ministerstwo Zdrowia
Pani Minister Barbara Nowacka, Ministerstwo Edukacji Narodowej
Szanowne Panie Minister,
W imieniu własnym oraz wszystkich osób, które popierają poniższą petycję, zwracam się do Pań z wnioskiem o przeanalizowanie rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 26 lipca 2016 roku „W sprawie grup środków spożywczych przeznaczonych do sprzedaży dzieciom i młodzieży w jednostkach systemu oświaty oraz wymagań, jakie muszą spełnić środki spożywcze stosowane w ramach żywienia zbiorowego dzieci i młodzieży w tych jednostkach”. W rozporządzeniu, o którym mowa powyżej, określona jest jedynie ilość: cukru, tłuszczu oraz sodu na 100 gramów produktu. W praktyce oznacza to, że produkty sprzedawane w szkolnych sklepikach i maszynach vendingowych zawierają substancje słodzące takie jak maltitol, sorbitol, izomalt, acesulfam k, sukraloza, aspartam. Kolejnym nieuregulowanym aspektem w rozporządzeniu jest zawartość sztucznych barwników, które można znaleźć w produktach sprzedawanych na terenie szkół:
1) E102 (tartrazyna, żółcień żywnościowa)
2) E110 (żółcień pomarańczowa)
3) E129 (czerwień allura)
4) E133 (błękit brylantowy)
Z uwagi na zawartość tych substancji w niektórych produktach, na ich opakowaniach znadują się informacje, że produkt może negatywnie wpływać na skupienie i koncentrację u dzieci i młodzieży. Dodatkowo w hurtowniach, w których można kupić produkty do sklepików szkolnych, słodycze te mają oznaczony kraj pochodzenia jakim ją Chiny. Ich termin przydatności do spożycia to nawet 3 lata (!!!). W mojej ocenie tę kwestię również powinny regulować przepisy dotyczące środków spożywczych przeznaczonych do sprzedaży dzieciom i młodzieży w jednostkach systemu oświaty. Gumy, pudrowe pastylki, draże, kostki pudrowe słodzone sztucznymi substancjami mieszczą się w normach nadanych w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z 2016, ale czy są to produkty zdrowe i potrzebne w asortymentach szkolnych sklepików i maszyn z przekąskami? Są one chętnie kupowane przez dzieci, bo są kolorowe i słodkie. Szkoła powinna być jednak miejscem, gdzie dzieci uczą się zachowań prozdrowotnych. Można wyjść z założenia, że skoro zostało wydane rozporządzenie dotyczące zawartości cukru, sodu oraz tłuszczy to wszystko, co oferuje sklepik lub maszyny vendindowe jest bezpieczne, zdrowe i pożywne. Okazuje się jednak, że „luki” w prawie pozwalają na wiele odstępstw. Wniosek jest więc prośbą o ponowną weryfikację przepisów, którymi powinni się kierować dostawcy, hurtownicy i sprzedawcy oraz jednostki kontrolujące (w tym sanepid czy dyrekcje szkół) jakie produkty należy kierować do młodych ludzi, by kreować zdrowe nawyki żywieniowe. Zaznaczam jednocześnie, że wniosek nie jest chęcią czy próbą likwidacji sklepików i maszyn vendingowych znajdujących się na terenie szkół, bo poza powyżej opisanymi produktami, znajduje się w ich ofercie mnóstwo zdrowych przekąsek, naturalnych soków, zdrowych kanapek i batonów.
Z poważaniem,
Olga Śmietanowska Radna Miasta i Gminy Piaseczno
Olga Śmietanowska, Radna Miasta i Gminy Piaseczno Skontaktuj się z autorem petycji