W sprawie przestrzegania standardów koszenia trawników na os. Dywizjonu 303 w Krakowie

Szanowny Pan
Marek Lorenc
Prezes Zarządu
Spółdzielni Mieszkaniowej Czyżyny

os. Dywizjonu 303 paw. nr 1
31-871 Kraków

 

My, mieszkańcy krakowskiego osiedla Dywizjonu 303, zwracamy się ze stanowczym apelem o większą dbałość o przestrzeganie standardów koszenia osiedlowych trawników (które to koszenie wykonywane jest przez firmy zewnętrzne zatrudniane przez Spółdzielnię Mieszkaniową Czyżyny).  

W ostatnim czasie w Polsce padały kolejne rekordy wysokich temperatur, połączone z długotrwałą suszą. Wychodząc naprzeciw tym warunkom atmosferycznym (możliwym do przewidzenia, bo wynikającym z zachodzących w skali globalnej, niepokojących tendencji klimatycznych; istnienie tych tendencji potwierdzone jest przez prestiż międzynarodowego konsensusu naukowego), krakowski Zarząd Zieleni Miejskiej już w maju tego roku ogłosił nowe standardy koszenia trawników we wspólnych przestrzeniach miejskich. Jak czytamy we wspomnianej publikacji ZZM, „Terminy koszeń będą ściśle uzależnione od warunków pogodowych, trawa będzie koszona wyżej, tak, aby nie doprowadzać do przesuszania się trawników. Wysoka trawa przyczynia się m.in. do wychładzania miejskiej wyspy ciepła, magazynowania wody i zwiększenia bioróżnorodności. Ma zatem ogromne znaczenie dla całego ekosystemu”. Sprawa pozostawiania wyższej trawy po koszeniu nie budzi w przywoływanym dokumencie wątpliwości; ten sam dokument nie precyzuje co prawda kwestii „uzależnienia terminów koszeń od warunków pogodowych”, ale można założyć – choćby wedle dość powszechnie przyjmowanej za obowiązującą wiedzy ogrodniczej – że należy (co najmniej!) unikać koszenia trawników w godzinach najintensywniejszego operowania słońca, czyli mniej więcej od przedpołudnia do późnego popołudnia.  

Niestety, wynajmowane przez SM Czyżyny firmy ogrodnicze w sposób rażący lekceważą wspomniane powyżej standardy. Koszenie trawników odbywa się bez zwracania uwagi na temperaturę i nasłonecznienie, dokładnie w tych godzinach, w których robić się tego nie powinno; trawa jest cięta przy samej ziemi (choć właściwie zamiast używać słowo „cięcie”, należałoby raczej mówić o „karczowaniu”, bo zabieg jest wykonywany przy użyciu ciężkich kosiarek, które wprost wyrywają z korzeniami nadmiernie przesuszone źdźbła); dodatkowo, wspomniane powyżej kosiarki rozjeżdżają i ubijają wysuszoną glebę, w dalszym stopniu niszcząc i tak już zdewastowane trawniki, a zdarza się i tak, że samochody dowożące sprzęt są na tych samych trawnikach parkowane.  

Efektów tego typu działań, urągających elementarnym zasadom sztuki ogrodniczej i podstawowemu wyczuciu (rzecz skądinąd zdumiewająca w odniesieniu do firm zajmujących się pielęgnacją zieleni) realiów ekologicznych, nie da się nazwać inaczej niż mikroskalową przyrodniczą i estetyczną katastrofą. Trawniki na naszym osiedlu są (być może – w niektórych miejscach – bezpowrotnie) zniszczone: źdźbła, liście i systemy korzeniowe zostały krańcowo osłabione, możliwości magazynowania wody – drastycznie obniżone, odsłonięta gleba przesusza się jeszcze bardziej niż do tej pory, ziemia chłonie (i oddaje, z poważną szkodą dla komfortu mieszkańców) ciepło; osobnym problemem jest dbanie o zapylające rośliny owady, które w takich trawnikach zwyczajnie nie będą w stanie przetrwać. Pod względem estetyki trawa osiedlowa, potraktowana w ten sposób, wygląda gorzej niż źle, przypominając już nawet nie tyle ściernisko, co klepisko pozostałe po wykarczowaniu całych kęp wszelkich roślin.  

Po stronie Spółdzielni Mieszkaniowej Czyżyny jest – i tego bardzo stanowczo się w niniejszej petycji domagamy – po pierwsze: zorganizowanie procedury wyboru podwykonawcy zajmującego się koszeniem w taki sposób, by zlecenia trafiały do firm o faktycznie potwierdzonej renomie zespołu pielęgnującego zieleń w sposób odpowiedzialny. Po drugie: rzetelny i rygorystyczny nadzór wykonywanych przez podwykonawcę prac. Rzeczą zdumiewającą (i nieledwie skandaliczną) jest, że problem taki jak powyżej opisany pojawia się regularnie co roku w sezonie letnim, a SM Czyżyny – zapewne wiedząc o problemie z prywatnych zgłoszeń mieszkańców – nie podjęła w tej sprawie żadnych dających się zauważyć działań. A w tym roku – z wyjątkowo upalnym początkiem lata – systematyczne niszczenie osiedlowej zieleni przez firmy mające zieleń tę jakoby pielęgnować, przekroczyło wszelkie rozsądne granice. Apelujemy do Spółdzielni Mieszkaniowej Czyżyny – bardzo stanowczo – o podjęcie szybkich i zdecydowanych działań zmierzających do radykalnej i natychmiastowej zmiany tego niedopuszczalnego stanu rzeczy.


Przemysław Rojek    Skontaktuj się z autorem petycji

Podpisz petycję

Podpisując, akceptuję, że Przemysław Rojek będzie mieć dostęp do wszystkich informacji podanych przeze mnie w tym formularzu.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.


Musimy sprawdzić, czy jesteś człowiekiem.

Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych podanych w formularzu w następujących celach:




Płatne ogłoszenie

petycja zostanie rozreklamowana wśród 3000 os.

Dowiedz się więcej...