obowiązkowa sterylizacja i kastracja psów i kotów nierodowodowych

Mam serdecznie dość terroru jaki fundują nam ludzie bezmyślnie rozmnażający psy (czyt. niesterylizujący ich). Tysiące niechcianych, nieszczęśliwych zwierząt w schroniskach, niezliczona ilość bestialsko topionych szczeniaków i kociaków. Dzieci atakowane przez wałęsające się zdziczałe psy. No i niewyobrażalne koszty utrzymywania schronisk. Te pieniądze można przeznaczyć na szczytniejszy cel. Chciała bym wydawać swoje pieniądze na swoje potrzeby! Niestety sumienie mi na to nie pozwala jak widzę kolejnego, okrutnie potraktowanego psa czy kota, który potrzebuje pomocy. Nie jeden raz ja i wiele innych znanych mi osób miało naprawdę duży problem co zrobić z porzuconym przez kogoś, często chorym lub rannym zwierzakiem. Do przymusowej sterylizacji dołączyła bym jeszcze przymusowe czipowanie i rejestrację. To właściciele powinni odpowiadać za swoje zwierzęta, a nie, jak to często bywa obcy, zmuszani przez posiadanie sumienie ludzie.