Myśliwy to nie morderca przyrody, to nie szkodnik.

roman

/ #360

2016-01-19 17:55

podpisałem petycję i jestem bardzo dumny z tego łowiectwo jest naszą wielowiekową trdycją , kto jak nie myśliwi lepiej dba o zwierzęta kiedy jest potrzeba to dokarmia , to są hodowcy a nie mordercy jak się słyszy dokoła i kto to mówi ? a no ci co nie mają zielonego pojecia o gospodarce łowieckiej nie wiedzą co to plan pozyskania co to selekcja , tylko krzyczą że myśliwi strzelaja do wszystkiego co sie rusza , wiekszych bzdur nie słyszałem od lat , jak już wspominałem wcześnie myśliwi to hadowcy tylkohodują bez klatek , hlewów czy zagród , znacie może jakąś inną leszszą metodu hudowli zwierzyny ? bo ja nie . chociaż jak w każdym środowisku znajda się jakieś czarne owce którzy nie zasługują na miano miśliwego ale takich ludzi znajdziesz w każdym środowisku społecznym . Komu jak nie myśliwym zależy by mieć jak najwięcej zwierza różnorodnej gatunkowo i to w dobrej konycji , kto jak nie koła łowieckie odtwarzają nie istniejące lub bardzo przetrzebione horobami czy pomorem  populacje ale tego nikt z zasranych zielonych nie zauważa ile czasu się poświęca na walke z kłusownictwem , co by było gdyby nie było myśliwych ? a to że to dopiero byłby wolnoamerykanka kłusownictwo by rozkwitło do takich rozmiarów że nikt do lasu by nie wszedł , teraz jest pożądek wiadomo kto gdzie i w jakim celu pojechał w łowisko a jak zostawimy wszystko samemu sobie to byłaby wtedy wolnoamerykanka :) a może by warto tak zrobić ? :) na rok lub 2 może kłusownicy załatwili by sprawę z zielona szarańczą na koniec powiem tyle łowiectwo musi być w polsce by ktos czuwał nad naszym dobrem narodowym jakim są lasy i leśne stworzenia by nasze dzieci i wnuki też mogły nimi się cieszyć pozdrawiam darz bór