500 zł na każde dziecko bez względu na dochód i liczbę posiadanych dzieci

m

/ #924 odpowiedz prawnika

2016-03-08 16:13

Witam.

 
Gdyby była podstawa prawna do pozwu zbiorowego w takim przypadku to oczywiście że zarówno ja jak i Kancelaria byśmy się tego podjęli. Tyle tylko że zgodnie z Ustawą o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym pozew grupowy jest możliwy w sprawach o ochronę konsumentów, z tytułu odpowiedzialności za produkt niebezpieczny oraz z tytułu czynów niedozwolonych, za wyjątkiem ochrony dóbr osobistych. Żadnej z tych kategorii nie spełnia brak możliwości ubiegania się o dodatek 500+ (w tym wypadku rodzice nie są konsumentami, konsumentem jest się korzystając z usług podmiotów świadczących usługi różnego rodzaju bądź kupując produkty w różnego rodzaju sklepach, brak możliwości ubiegania się o dodatek 500+ nie jest też produktem niebezpiecznym ani czynem niedozwolonym [czyli przestępstwem]). Można ewentualnie starać się podciągnąć to pod dobra osobiste dziecka, ale byłoby to mocno naciągane i jest ryzyko przegrania takiej sprawy, ponieważ brak dostępu do środków finansowych nie jest dobrem osobistym, a wyciąganie z tego dalej idących wniosków (np. przez brak środków brak dostępu do dóbr kultury, nauki, sportu itp.) jest zbyt mocno naciągany i to po prostu nie chwyci. Pomijając, że musiałoby to być rozpatrywane indywidualnie, czy rodzice aż tak nie mają środków że bez tych pieniędzy nie są w stanie zapewnić dziecku większości dóbr. Nie mniej jednak dobra osobiste w takim wypadku to zabawa z góry przegrana, szkoda Pana pieniędzy na takie próby.
Co do pozwu zbiorowego tak jak napisałem wyżej - nie ma możliwości w tym wypadku. Gdyby jakaś kancelaria podjęła się tego rodzaju pozwu to niestety tylko po to by wyciągnąć pieniądze od naiwnych ludzi. Pozew zapewne zostałby złożony, ale Sąd badając w ogóle dopuszczalność złożenia pozwu od razu by do odrzucił i sprawa nawet nie byłaby rozpatrywana merytorycznie (a pieniądze klientów rozpłynęły by się w kancelarii). Po prostu katalog spraw jakie mogą być dochodzone grupowo jest wąski i zamknięty i ta ustawa się na to nie łapie.
 
Poza tym każda ustawa korzysta z domniemania konstytucyjności - krótko mówiąc dopóki Trybunał Konstytucyjny nie orzeknie, że ta ustawa w całości lub w części jest niezgodna z Konstytucją to jest ona konstytucyjna i nie można dochodzić odszkodowania z tytułu rzekomej (jak na razie) niekonstytucyjności. Dlatego pozostaje taka droga, o jakiej pisałem Panu wcześniej. Troszkę unaoczniając - parlament może uchwalić ustawę, że każde dziecko z niebieskimi oczami otrzyma 1000 złotych a reszta nie, w tym wypadku, mimo że to ewidentnie narusza m.in. zasadę równości - najpierw TK musi to orzec. Żaden organ w Polsce nie jest władny do kwestionowania konstytucyjności ustaw poza Trybunałem Konstytucyjnym (który póki co dzięki mądrości rządzących jest sparaliżowany).
 
Na forum póki co może Pan podać mojego maila (zgaduję że pytań byłaby masa a nie mogę nieustannie trzymać telefonu przy uchu) ale nie w kontekście pozwu zbiorowego - on nie jest możliwy w tej sprawie, a każdy kto twierdzi inaczej po prostu chciałby naciągnąć nieświadomych ludzi. W celu weryfikacji tego, że nie kłamię ani nie wymyślam - Ustawa z dnia 17 grudnia 2009 roku o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz. U. z 2010 r. Nr 7, poz. 44) - art. 1 ust. 2.