Petycja ws. mieszkań zakładowych oddanych za darmo spółdzielniom


Gość

/ #548 Spoldzielca 154 do Pani Marii

2012-02-09 21:04

Szanowna Pani Mario,TO POLSKA WLASNIE! Najpierw byl prawnik,ktory tak potrafif zadbac o swoje sprawy,ze od spoldzielcow zebral ok 30 tys zl za opieke prawna i zlozenie pozwow sadowych. Placono Mu jeszcze przez poltora roku po 1300 zl miesiecznie za nic nierobienie. Decydowal o tym Zarzad Stowazyszenia, ktoremu to zaufali emeryci,recisci i inni spoldzielcy. Zarzadowi doradzal dzialacz spoleczny [tak sie okreslal i ktos juz tu wczesniej o Nim pisal],ktory promowal haslo STOP KORUPCJI.Otoz wspomnianemu dzialaczowi wyplacono rowniez pewna kwote pieniedzy z funduszy,na dzialalnosc Stowazyszenia. W tym czasie spoldzielcy zbierali po 10zl miesiecznie. W chwili obecnej nie ma juz prawie nic. Adwokata trzeba sciagac na rozprawe telefonicznie a On przyjedzie albo nie dojedzie. Pomoc-spoleczna ludzie odrzucili bo to bylo tylko mydlenie oczu. Zostala garstka osob, ktore pomimo przeciwnosci chce ludziom w mozliwy sposob pomoc ale nadal sa jeszcze i tacy, ktorym jest to nie na reke i dlatego mamy wpisy takie jak powyzej.Nas to jednak nie moze zniechecac, wspolnie z TEMIDA pracujemy dalej. Liczymy na kazde dobre slowo i pomoc.