Petycja Branży Ślubnej odnośnie wsparcia branży
Szanowni Państwo.
Z wielką przykrością odebraliśmy wiadomość dotyczącą lock down'u branży ślubnej i weselnej. Nie zgadzamy się z ograniczeniem naszego prawa konstytucyjnego do świadczenia usług w ramach prowadzonej działalności.
Branża ślubna i weselna to nie są wielkie korporacje, to nie są wielkie firmy, a w przeważającej większości mikro firmy i firmy jednoosobowe, dla których głównym źródłem utrzymania jest właśnie świadczenie usług dla przyszłych nowożeńców. Niejednokrotnie w ww. firmach pracują całe rodziny, które właśnie w tym momencie poprzez wprowadzone obostrzenia zostały pozbawione środków do życia. Branża ślubna to wiele połączonych branż, takich jak m.in. fotografowie, filmowcy, organizatorzy ślubów i wesel (wedding plannerzy/konsultanci ślubni), dekoratorzy, floryści, DJ'e, zespoły, candy bary (słodkie stoły), cukiernicy, fryzjerzy, kosmetyczki, wizażystki, firmy pirotechniczne, salony i projektanci sukien ślubnych, salony męskiej mody ślubnej, barmani, producenci papeterii ślubnej, auta do ślubu, fotobudki i fotolustra, jubilerzy, muzycy zajmujący się oprawą ślubów, firmy cateringowe, domy weselne, restauracje, hotele, firmy wynajmujące hale namiotowe i meble dekoracyjne, dekoracje światłem i oświetlenie sceniczne oraz wiele, wiele innych branż, mających znaczący wpływ na realizację usług na najwyższym poziomie. Nie można tutaj zapomnieć o organizatorach targów ślubnych, dzięki którym nasza branża ma możliwość zaprezentowania swoich usług, a które w przeważającej większości odbywają się właśnie w tym okresie od września do marca. Nie można zapomnieć także o całym łańcuchu dostawców, firmach zajmujących się sprzedażą nagłośnienia, oświetlenia, elementów niezbędnych do dekoracji, florystyki itd. itd. Branża ślubna i weselna to mały skrawek branży eventowej i wielu branż powiązanych. Bo przecież usługodawcy z branży ślubnej pracują poza sezonem weselnym na eventach firmowych, obsługują gale biznesowe i wydarzenia, współpracują przy okazji realizacji takich imprez jak andrzejki, bale sylwestrowe, studniówki czy bale karnawałowe. W tym roku zostali oni pozbawieni wszelkich możliwości zarobkowania, bo tego typu wydarzenia, podobnie jak wesela, zostały zakazane.
Nasza branża jest jedną z tych branż, którym o raz drugi odcina się możliwość świadczenia usług, pozbawiając osoby pracujące przychodów i narażając na bankructwo. Co więcej, krótki czas kiedy mogliśmy prowadzić naszą działalność nie pozwolił na „wyjście na prostą”. Wiele par zdecydowało się na przełożenie swoich przyjęć, lub też na rezygnację z nich, albo organizację w bardzo ograniczonej formie. Jednak to nie wszystko. Wprowadzone przez Rząd restrykcje i ograniczenia spowodowały znaczący spadek zainteresowania naszymi usługami i możliwością zawierania umów na kolejne lata, co także przyczyniło się do destabilizacji finansowej firm z branży. Przyszłe Młode Pary, które także dotknął ten lock down, niejednokrotnie zmieniały daty swoich ślubów, czy ograniczały ilość osób, które mogły wziąć udział w wydarzeniu. Dziś po raz kolejny tak samo jak cała branża stoją w obliczu niepewnej przyszłości. Mamy nieodparte wrażenie, że branża ślubna traktowana jest jako marginalna branża w strefie polskiego biznesu, a przecież generuje ona 7 mld zł rocznie. Dzisiejsze wesela to w większości eventy realizowane przez wiele firm, które aby móc zrealizować takie wydarzenie na najwyższym poziomie, musiały się odpowiednio do tego przygotować, wyszkolić i zakupić niezbędny sprzęt, co wiązało się z ogromną inwestycją czasu, pracy i nakładów finansowych. To branża wysoce specjalistyczna, której przedstawiciele nie mogą z dnia na dzień zacząć robić czegoś innego.
Nie ukrywajmy, nasza branża na wzór branż poszkodowanych w wyniku pandemii i wprowadzanych restrykcji takich jak branża turystyczna czy gastronomiczna powinna uzyskać wsparcie, ponieważ:
- już przy poprzednim lock down'ie została pozbawiona prawa do działalności najwcześniej ze wszystkich branż, a odblokowanie jej nastąpiło na samym końcu;
- wprowadzone restrykcje podczas pierwszego lock down'u, spowodowały, że wiele firm utraciło płynność finansową musząc oddać zadatki z tytułu zaistnienia siły wyższej;
- odwołane lub przełożone wydarzenia spowodowały znaczący spadek przychodów w sezonie;
- narażona jest na potężne koszty stałe takie jak koszty pracowników (także tych zatrudnianych na umowę zlecenie), wynajem magazynów i biur, leasingi na sprzęt, a także przy części usługodawców raty na osoby prywatne, gdyż przy jednoosobowych działalnościach taka forma finansowania jest korzystniejsza.
Nie rozumiemy także decyzji Rządu, dlaczego to branża ślubna i weselna została "mianowana" branżą wysokiego ryzyka i od samego początku pandemii osoby rządzące informowały w mediach o niebezpieczeństwie na weselach i rozważeniu udziału w tego typu wydarzeniach narażając naszą branże na potężne straty, a przyszłych nowożeńców na niemałą dawkę stresu i niepewności. Przez te działania nasze firmy odczuwają destabilizację swoich działalności i ryzyko bankructwa. A przecież zadaniem osób rządzących powinno być obiektywne spojrzenie na wszystkie branże, tłumaczenie poparte racjonalnymi argumentami, a nie straszenie społeczeństwa i narażanie obywateli prowadzących działalność w branży ślubnej na rychłe widmo bankructwa. Chcielibyśmy czuć prawdziwe wsparcie ze strony rządzących oraz domagamy się zrozumienia. Podczas sezonu ślubnego zgodnie z oczekiwaniami Premiera, Ministerstwa Zdrowia, a także Głównego Inspektoratu Sanitarnego wprowadzono restrykcje, m.in. ograniczenie ilości osób biorących udział w tego typu wydarzeniach, czy konieczność dezynfekcji, które byly przestrzegane przez usługodawców, Młode Pary i ich gości.
W związku z wprowadzonym lock down'em dla naszej branży, przeprowadziliśmy badanie, w którym wzięło udział 700 firm. Pokazuje ono skalę problemów branży i możliwość przetrwania do kolejnego sezonu. Poniżej przedstawiamy wyniki badania:
- Firmy, które przetrwają 6 miesięcy (do przyszłego sezonu) bez problemu - 3%;
- Firmy, które przetrwają do 6 miesięcy (do przyszłego sezonu) z uwagi na inne źródła utrzymania (praca na etacie, finansowanie przez członków rodziny) - 34%;
- Firmy, które przetrwają do 6 miesięcy (do przyszłego sezonu) wykorzystując zgromadzone oszczędności - 26%;
- Firmy, które raczej zbankrutują - 36%;
- Firmy, które na pewno zbankrutują - 1%.
Odwołując się do powyższego badania, tylko 3% firm przetrwa bez problemu. A zakładając, że właściciele firm nie uzyskają wsparcia z innych źródeł utrzymania takich jak praca na etacie, czy finansowanie przez członków rodziny, aż 71% firm może nie dotrwać przyszłego sezonu, o ile ten rozpocznie się w kwietniu 2021 roku, tak jak bywało to w latach poprzednich. Tak, wiemy, że wprowadzona została tarcza 5.0, z której wsparcia niestety nie może skorzystać przeważająca większość z naszych firm, chociażby przez wzgląd na to, że:
- wymogiem jest główne PKD w branży, które bardzo często w branży nie zostało wybrane właściwie (są branże, które nie zostały sklasyfikowane w kodach PKD), lub jest oznaczone w dodatkowych PKD;
- są wśród nas firmy, które założyły działalność w 2020 roku i taka forma subwencji ich nie dotyczy;
- wymogiem uzyskania świadczenia jest porównanie przychodów 2020 vs 2019, co jest nielogiczne, gdyż każdy przedsiębiorca dąży do maksymalizacji zysków, a tym samym nawet posiadając mniejszą ilość zleceń w 2020 roku w związku z panującą pandemią, sprzedanych za wyższą kwotę niż w latach poprzednich w trzech poprzedzających miesiącach nie posiadaliśmy spadków rzędu 75%, co nie oznacza, że osiągnęliśmy założone zyski, które pozwolą przetrwać naszym firmom najbliższe miesiące bez możliwości świadczenia usług.
W związku z tym, że w ostatnich dniach większość tegorocznych Par i organizatorów imprez zdecydowała o przełożeniu swoich ślubów i wesel, lub o ich rezygnacji, a hotele i restauracje zdecydowały, że tegoroczne bale andrzejkowe i sylwestrowe się nie odbędą, oczekujemy od Państwa:
- jak najszybszego uwolnienia branży z założeniem minimalnej ilości osób sprzed lock down'u (lock down źle wpływa nawet na możliwość planowania przyszłych wydarzeń);
- zwolnienia z opłacania składek ZUS do czasu uwolnienia branży;
- możliwości uzyskania świadczenia postojowego dla firm z branży ślubnej i weselnej oraz dla pracowników tych firm na okres lock down'u;
- pomocy Rządu w zakresie zwrotu zadatków Parom, które zostały zmuszone do odwołania wydarzeń w związku z lock down'em i zamrożenie kar umownych;
- zawieszenia spłat leasingów i kredytów (oraz naliczania odsetek) na czas lock down'u branży;
- wsparcie Rządu w zakresie opłat czynszowych oraz innych, nieuniknionych kosztów stałych;
- określenia daty końca lock down'u naszej branży lub stworzenia mechanizmów i progów uwolnienia reprezentowanej przez nas branży (tak jak jest to w przypadku wprowadzania żółtych i czerwonych stref) wpisanej do ustawy o przeciwdziałaniu COVID-19 (takie działanie pozwoli nam przedsiębiorcom i przyszłym nowożeńcom na planowanie swoich ślubów);
- wstrzymania "nagonki" na naszą branżę przez Władze Państwa, a rozpoczęcie uświadamiania obywateli o sposobach bezpiecznego uczestnictwa w wydarzeniach;
- stworzenia Funduszu Gwarancyjnego dla branży, który zabezpieczyłby dobra usługodawców i przyszłych nowożeńców;
- w przypadku utrzymywania się zaistniałej sytuacji na czas dłuższy niż 6 miesięcy stworzenia przez Rząd Funduszu dotacyjnego pozwalającego na wsparcie rozszerzenia działalności lub przebranżowienia. Bez takiego wsparcia firmy chcące tymczasowo lub permanentnie zmienić profil działalności znajdą się w bardzo trudnym położeniu. Ciężko liczyć na możliwość sprzedaży posiadanego przez firmę sprzętu, którego i tak w obecnej sytuacji nikt nie kupi, gdyż popyt na takowe sprzęty także spadł prawie, że do zera.
Zapraszamy także przedstawicieli Rządu do rozmów i wspólnego wypracowania mechanizmów, które pozwolą na przetrwania tych trudnych dla nas wszystkich czasów. Składamy na Państwa ręce petycję dotyczącą branży ślubnej i weselnej i prosimy o podpisanie przez Właścicieli, Pracowników oraz Nowożeńców wspierających nasze działania.
W imieniu firm z branż ślubnych i weselnych przy współpracy z tymi firmami, petycję przygotowali:
Art and Show Michał Urbaniak (NIP 9532384129) oraz Inpublic Krzysztof Krzemiński (NIP 6121758271) (Jegomość)
Przedstawiciele Branży Ślubnej i Weselnej Skontaktuj się z autorem petycji