Plany Wód Polskich pod kontrolę RDOŚ oraz Ministerstwa Klimatu i Środowiska

osoka_aloesowata.jpgPetycja do Premiera Donalda Tuska w sprawie Wód Polskich

Na początku roku Państwowe Gospodarstwo Wodne (PGW) Wody Polskie podało do publicznej wiadomości projekty jedenastu regionalnych "Planów utrzymania wód". Do końca stycznia br. można także zgłaszać szczegółowe uwagi dotyczących poszczególnych odcinków rzek i ich zlewni. Procedura ta jest niestety bardzo skomplikowana i czasochłonna (instrukcja i przykładowe zdjęcia tutaj: https://wolnerzeki.pl/konsultacjepuw/)

Problem "oczyszczania" cieków wodnych jest jednak bardziej ogólny. PGW Wody Polskie podlega Ministerstwu Infrastruktury, więc traktuje je jako większe lub mniejsze kanały, które trzeba udrożnić poprzez usunięcie m.in. nadwodnej roślinności, w tym drzew. Takie działania pomijają kluczowy fakt, że rzeki, potoki itp. odgrywają rolę nie tylko w kanalizowaniu przepływu wód, ale pełnią również wiele ważnych funkcji przyrodniczych. 

Dlaczego roślinność nadwodna jest taka ważna? 

  1. Usuwa wiele zanieczyszczeń z wody, gleby i powietrza.
  2. Dostarcza zwierzetom miejsc gniazdowania, schronienia i pożywienia, ułatwia migracje.
  3. Zatrzymuje wodę w częściach nadziemnych i w glebie, zmniejszając ryzyko powodzi i erozji wodnej.
  4. Roślinność drzewiasta wydłuża zaleganie okrywy śnieżnej zimą, spowalniając tempo roztopów.
  5. Daje cień, zwiększa wilgotność powietrza, obniża temperaturę powietrza i gleby (to ważne m.in. dla małży, które filtrują wodę).
  6. Chroni przed suszą, przyczyniając się do utrzymania wyższego poziomu wód gruntowych.
  7. Zmniejsza erozję wietrzną gleb poprzez łagodzenie siły wiatru.
  8. Umacnia stoki oraz brzegi rzek i strumieni przed rozmyciem, przeciwdziała osuwiskom.
  9. Użyźnia glebę poprzez opadające liście, które są wartościowym nawozem.
  10. Urozmaica krajobraz, wpływając również na walory estetyczne i wartość materialną przylegających do nich gruntów.

Zamienianie naturalnych, pięknych strumieni w rozkopane ciężkim sprzętem proste kanały pozbawione roślinności to zarazem zagłada wielu cennych siedlisk. Wody Polskie powinny więc podlegać Ministerstwu Klimatu i Środowiska, a nie Ministerstwu Infrastruktury, zaś wszelkie plany "oczyszczania" cieków wodnych powinny być drobiazgowo analizowane i opiniowane przez Regionalne Dyrekcje Ochrony Środowiska (RDOŚ).

Mamy nadzieję, że ta petycja w niecierpiącej zwłoki sprawie zostanie rozpatrzona w pilnym trybie przez władze wykonawcze RP.

Główni sygnatariusze:

Sylwia Ufnalska, Rogalin/Poznań, w imieniu Towarzystwa Ochrony Przyrody "Dąb"    

Robert Kalak, Poznań, w imieniu Stowarzyszenia Prawo do Przyrody

Magdalena Kadziak, Szczecin, w imieniu polskiego oddziału Światowego Ruchu Katolików na rzecz Środowiska (Laudato Si Movement)

Podpisz petycję

Podpisując, akceptuję, że Sylwia będzie mieć dostęp do wszystkich informacji podanych przeze mnie w tym formularzu.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.


Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych podanych w formularzu w następujących celach:




Płatne ogłoszenie

petycja zostanie rozreklamowana wśród 3000 os.

Dowiedz się więcej...