Sprzeciw przeciwko zniszczeniu rzek Sokołdy i Supraśli

http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/849/1hd4.jpgMy, niżej podpisani wędkarze oraz obywatele, wiedząc, że działaniem zarządzanych przez Państwa instytucji – Zarządu Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Białymstoku oraz Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku – kieruje chęć ochrony wód naszego województwa, zwracamy się z prośbą o podjęcie działań mających na celu niedopuszczenie do zniszczenia jednych z najlepszych rzek i łowisk naszego regionu: rz. Sokołdy na odcinku od mostu kolejowego w m. Rozedranka Stara do ujścia rzeki Kamionki, oraz rz. Supraśl na odcinku od m. Piłatowszczyzna do m. Radunin. Po lekturze Ocen Oddziaływania na Środowisko (dostępnych w siedzibie RDOŚ Białystok) inwestycji polegających na konserwacji gruntownej koryt tych rzek na powyższych odcinkach jesteśmy wstrząśnięci zapisami wskazującymi na możliwość przekopania koparką naszych najlepszych łowisk i zniszczenia ich potencjału, na który pracowaliśmy tak wiele lat! W związku z możliwością wypowiedzenia się w sprawie ww. dokumentów w ramach konsultacji społecznych, poniżej przedstawiamy nasze spostrzeżenia, które powinny zostać uwzględnione w przedmiotowych sprawach:

1) Dlaczego pośród rozpatrywanych wariantów poprawy drożności koryta rz. Sokołdy nie przeanalizowano najmniej inwazyjnego dla ryb i innych organizmów wodnych wariantu polegającego na regularnym wykaszaniu roślinności wodnej z koryt tych cieków w okresach, gdy daje to największe gwarancje zmniejszenia ryzyka powodziowego (tj. od drugiej dekady lipca do końca sierpnia)? Istotnie, w ostatnich latach (w tym w roku 2013) prowadzono wykaszanie roślin wodnych, np. w rz. Sokołdzie na odcinku powyżej mostu w m. Ostrówek na zlecenie WZMiUW w Białymstoku. Wskazujemy jednak (Rys. 1.), że jakość tego działania była niedostateczna.

 

http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/19/jwia.jpg

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Rys. 1. Koryto rz. Sokołda powyżej mostu w m. Ostrówek, 2 dni po wykonanym „wykoszeniu brzegów i koryta cieku” (lipiec, 2013)

Stwierdzono bowiem, że rzekę wykoszono bardzo wybiórczo (np. w m. Ostrówek jedynie pierwszą prostą powyżej i poniżej mostu) pozostawiając nietkniętą roślinność w korycie rzeki zaraz powyżej oraz poniżej krótkich wykoszonych odcinków! Zwracamy uwagę, że w  przedmiotowej sprawie w pierwszej kolejności należy przeanalizować możliwość właściwego wykonania wykoszenia roślinności wodnej na całej długości koryta rz. Sokołdy w okresach, gdy zagrożenie podtopieniami łąk i pastwisk w dolinie rzeki niesie potencjalnie najdotkliwsze negatywne skutki. Porównując koszty koszenia koryta (780 zł/km rzeki) oraz przekopania rzeki (9870 zł/km rzeki; wartości podane na podstawie „Oceny…”) stwierdzamy, że wykoszenie rzeki będzie o ponad 90% tańsze, a działania wykoszenia dadzą zbliżony efekt hydrauliczny do przekopania kilkukilometrowego odcinka rzeki koparką. Co więcej, działania te przyniosły by zdecydowanie mniej efektów negatywnych dla naszych rzek traktowanych jako łowiska, na których ZOPZW gospodaruje się za nasze składki wędkarskie.

2) Konserwacja gruntowna rz. Sokołda oraz rz. Supraśl  polegająca na przekopaniu koryt tych rzek koparkami spowoduje dramatyczne pogorszenie stanu hydromorfologicznego koryt tych cieków, doprowadzi do niemal zupełnego unicestwienia bazy pokarmowej pstrągów potokowych, jak również – poprzez wypłycenie koryta – doprowadzi do nadmiernego nagrzewania się wód tych rzek, co w okresach letnich wpłynie na zdecydowane pogorszenie warunków tlenowych dla ryb bytujących w tych ciekach (ze szczególnym uwzględnieniem pstrągów), jak również spowoduje eskalację procesu zarastania tych rzek, co już i tak, w chwili obecnej jest dużym problemem tych rzek w okresach letnich.

3) Po przekopaniu rz. Śliny (w okolicach m. Targonie Wity) przeprowadzono badania naukowe, które wykazały, że przekopanie rzeki doprowadziło do zabicia tysięcy minogów (gatunek chroniony). Liczebność bezkręgowców (w tym owadów) w rzece spadła w wyniku jej przekopania o niemal 80% a najbardziej ucierpiały jętki, które w pewnych okresach roku są najistotniejszym pożywieniem pstrągów (Rys. 2). Mamy uzasadnione obawy, że przekopanie rz. Sokołdy koparką spowoduje dramatyczny spadek liczebności populacji jętki w tej rzece oraz do zabicia wielu minogów i innych ryb związanych z dnem rzeki.

http://imageshack.com/a/img854/5872/77bb.png

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Rys. 2. Próbka makrobezkręgowców z osadów dennych rz. Śliny pobrana w dn. 19.10.2013 r. A – odcinek „niekonserwowany”, B – odcinek „zakonserwowany” (przekopany koparką). Źródło danych: (Chmielewski, 2014)

4) W Ocenach Oddziaływania na Środowisko dotyczących konserwacji gruntownej przedmiotowych rzek nie odniesiono się w żadnym punkcie do gospodarki rybackiej prowadzonej przez ZO PZW w Białymstoku! Co więcej, we wskazaniach dotyczących terminu wykonania prac, jako termin najbardziej dogodny podano okres jesienny, a więc okres migracji tarłowej i tarła pstrąga potokowego! Zwracamy uwagę na kuriozalny fakt, że my – jako wędkarze – na mocy Regulaminu Amatorskiego Połowu Ryb oraz ustawy o rybactwie śródlądowym nie możemy w majestacie prawa w październiku dokonywać połowu pstrąga w tych rzekach jakąkolwiek metodą, gdyż wpłynęłoby to negatywnie na kondycję ryb przystępujących do tarła. Natomiast – w świetle przedstawionej Oceny Oddziaływania na Środowisko – dopuszcza się przeprowadzenie w tym czasie przekopania rzeki, tj. usunięcia osadów dennych, doprowadzenia do zmętnienia wód tych rzek poprzez uruchomienie osadów dennych, co krytycznie negatywnie wpływa na możliwości odbycia tarła pstrągów! W naszej interpretacji wygląda na to, że rozkopanie tarliska pstrągów jest mniej szkodliwe niż próba złowienia tych ryb w październiku na małą sztuczną muchę wykonaną na bezzadziorowym haczyku! Taki stan rzeczy nie może nie zostać skomentowany przez gospodarza rybackiego wody, który od lat buduje zdrową populację pstrąga w rz. Sokołdzie, prowadząc zarybienia, których szacunkowa wartość w latach 2008-2013 wyniosła niemal 53 000 złotych. Uwzględniając koszty prowadzenia zarybień oraz plany zarybieniowe na lata kolejne lata obliczamy, że łączny koszt utraconego narybku w wyniku przeprowadzonych prac konserwacji gruntownej wyniesie około 100 000 złotych, nie licząc strat w tarle naturalnym! Dlaczego ten koszt nie został uwzględniony w analizie ekonomicznej proponowanej inwestycji polegającej na konserwacji gruntownej tej rzeki?

5) Nieścisła analiza ekonomiczna przedstawiona w Ocenach Oddziaływania na Środowisko uwzględnia jedynie straty rolnicze wynikające z ewentualnych podtopień. Z interpretacji zapisów Oceny Oddziaływania na Środowisko wynikają błędne założenia obliczeń: obliczając całkowite potencjalne straty rolników uznano, że w roku wystąpienia podtopień zostanie utracone 100% plonów (siana). Tymczasem, jak widać na zdjęciach satelitarnych przedmiotowych obszarów, większość z nadrzecznych obszarów dolinowych no niekoszone od dawna nieużytki, wśród których są łąki koszone regularnie. Zatem – nawet po ostatnich podtopieniach można było przeprowadzić koszenie i zebrać siano (owszem, być może w mniej dogodnym terminie). Zatem nieprawdziwe jest założenie mówiące o 100% stratach rolniczych, jakie mogą nastąpić w wyniku potencjalnych podtopień! Co więcej, w bilansie zysków i strat nie uwzględniono tzw. „nieponiesionych kosztów pozyskania”, gdyż obliczono potencjalne straty rolnicze jako iloczyn średniego plonu siana, powierzchni upraw oraz jednostkowej ceny, nie uwzględniając kosztów, jakie rolnik musi ponieść by siano skosić, zebrać i zwieźć z łąki. Zgodnie z opracowaniem wykonanym na zamówienie ODR Szepietowo (Rychłowski, 2010), koszty pozyskania 1 dt siana w woj. podlaskim wynoszą około 15 złotych. Przy założonej przez autorów „Oceny…”  średniej produkcji siana (48.3 dt/ha) przy założeniu 310 hektarów podtopień w dolinie rz. Sokołdy oraz – choć to założenie błędne – przy założeniu, że podczas podtopienia rolnicy tracą 100% zbiorów z tych 310 hektarów, nieponiesione koszty pozyskania siana w okresie 10 lat, jakie należy odjąć od straty rolników, wynoszą:

15*48.3*310*10 = 2 mln 250 tys złotych.

Zatem, od podanej przez Autorów kwoty rzekomych „strat” rolników obliczonej na ok. 5.7 mln złotych należy odjąć 2.25 mln, co daje łączną wartość „strat” na poziomie 3.45 mln złotych. Wartość ta jednak i tak nie bierze pod uwagę innych świadczeń ekosystemów, których wartość również da się ocenić monetarnie.

6) Ocenę ichtiofauny rz. Sokołdy i rz. Supraśl wykonano jedynie na podstawie archiwalnych wyników badań. W ramach przedmiotowej „Oceny…” nie wykonano żadnych odłowów kontrolnych na odcinkach rzek będących przedmiotem oceny! Co więcej, w żadnym punkcie „Oceny…” nie ma mowy o prstągu potokowym oraz ewentualnym negatywnym oddziaływaniu konserwacji gruntownej – rozkopania rzeki koparką – na pstrąga!

7)  W Ocenie Oddziaływania na Środowisko konserwacji gruntownej rz. Supraśl zawarto tak kuriozalne stwierdzenia (oparte na obliczeniach matematycznych), jak „…wzruszony osad denny zostanie przetransportowany na odległość około 8.5 m w dół rzeki” (str. 54 raportu OOŚ dotyczącego Konserwacji Gruntownej rz. Supraśl Środkowa)!!! Takie stwierdzenia to jawne drwiny. Prosimy o wyjaśnienie, czy w trakcie przekopywania koryta rzeki koparką, woda w rzece w odległości 9 m poniżej kopiącej koparki będzie tak samo przejrzysta jak powyżej kopiącej koparki.

Przedmiotowe raporty zawierają błędy i nieścisłości, a ich wskazania pomijają interes ochrony naszych łowisk. Dlatego, wobec przedstawionych faktów zwracamy się do Panów z następującymi prośbami:

Panie Prezesie oraz Panie Dyrektorze Zarządu Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Białymstoku, zwracamy się z prośbą o niezwłoczne, czynne uczestnictwo Zarządu Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Białymstoku w konsultacjach społecznych Ocen Oddziaływania na Środowisko przedmiotowych przedsięwzięć polegających na planowanej konserwacji gruntownej wymienionych rzek, najlepszych łowisk pstrągowych naszego regionu. W szczególności zwracamy uwagę na pojawiające się zagrożenie zniszczenia bazy pokarmowej pstrąga potokowego, fakt zniszczenia struktury dna i kryjówek ryb, jak również na fakt wskazania „najdogodniejszego terminu” przekopania rz. Sokołdy i rz. Supraśl koparkami w okresach tarła pstrąga potokowego, o którego populację Panowie się troszczą. Zwracamy uwagę, że ochrona wód nie polega wyłącznie na zarybianiu i prowadzeniu akcji antykłusowniczych, ale – przede wszystkim – na dbałości o integralność i dobry stan ekologiczny naszych łowisk, ze zrównoważonymi strukturalnie populacjami ryb oraz towarzyszących im organizmów. Zwracamy się z prośbą o jak najszybsze przesłanie do RDOŚ swoich uwag do przedmiotowych Ocen Oddziaływania na Środowisko, popartych wiedzą i potencjałem instytucji – PZW. Niezgłoszenie przez Panów uwag do dokumentacji RDOŚ w przedmiotowym postępowaniu zostanie przez nas uznane jako działanie na szkodę wód, na których ZO PZW Białystok prowadzi gospodarkę rybacką.

Panie Dyrektorze Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku, Pani Konserwator Przyrody, zwracamy się z prośbą o uwzględnienie faktów wymienionych w niniejszym liście jako naszego głosu w ramach konsultacji społecznych dokumentów zawierających Ocenę Oddziaływania na Środowisko inwestycji polegającej na planowanej konserwacji gruntownej rz. Supraśl oraz rz. Sokołda na wymienionych odcinkach. Dopuszczenie do konserwacji gruntownej rz. Sokołdy oraz rz. Supraśl nie ma żadnego uzasadnienia ekonomicznego oraz – przede wszystkim – jest działaniem zmierzającym do znaczącego pogorszenia stanu środowiska województwa podlaskiego, które we wszystkich swoich strategiach powołuje się na to, że ochrona przyrody jest priorytetem.

 

Łączymy wyrazy szacunku,

 

Niżej podpisani wędkarze i obywatele

 

 


Paweł Fiedorczuk    Skontaktuj się z autorem petycji