Razem dla gimnazjów! Jestem za utrzymaniem obecnego ustroju szkolnego. Oficjalna petycja ZNP.


Gość

#26

2015-12-07 14:05

Należy pracować nad ulepszeniem gimnazjów zamiast wprowadzać po raz kolejny rewolucję w szkolnictwie.
mama

#27

2015-12-07 18:12

A ja jestem za debatą ogólnonarodową. Głos rodziców (nie tylko nauczycieli gimnazjów) też powinien się liczyć. Rozumiem, że nauczyciele boją sie o swoje stanowiska pracy, ale szkoła jest przede wszystki dla uczniów.


Gość

#28

2015-12-07 18:12

Jestem przeciwko likwidacji gimnazjów ponieważ sama chodziłam do gimnazjum  i uważam że jest to nowoczesna forma szkolnictwa, dająca czas na przemyślenie, odnalezienie swoich zainteresowań, przemianę psychologiczną itd. Nie wyobrażam sobie jak można rozpocząć naukę w szkole średniej tuż po ukończeniu szkoły podstawowej nawet jeśli czas nauki w szkole podstawowej miałby być wydłużony o 2 lata. Zamykanie gimnazjum nie jest rozwiązaniem - to powrót do punktu wyjścia. Cofniemy się o 15-20 lat. Problem leży gdzieś indziej. Na pewno to nie jest wina gimnazjum.


Gość

#29

2015-12-07 18:13

Jestem nauczycielką języka polskiego w gimnazjum. Przez lata wypracowaliśmy dobre i sprawdzone metody dydaktyczne i wychowawcze, a wyniki (nie tylko PISA) są coraz lepsze.

Gość

#30

2015-12-07 18:57

Podpisałam powyższą petycję, ponieważ uważam, że gimnazjum wyrównuje szanse edukacyjne dzieci dzieci pochodzących z wiejskich szkół. Jestem rodzicem dzieci, które uczęszczają do gimnazjum. Dzieci zyskały dostęp do zajęć dodatkowych, których w podstawówce nie miały. Wyższy jest również poziom kształcenia, co będzie procentowało wyrównaniem szans tych dzieci.
jerry 44

#31

2015-12-07 19:00

Nie zlikwidujecie problemów wychowawczych, likwidując gimnazja. Będą jeszcze większe. 


Gość

#32

2015-12-07 19:08

Mój syn jest obecnie w III kl. podstawówki. Zatrzymanie w tej szkole dwóch roczników najstarszych uczniów doprowadzi do tego, że będzie się uczyć w gorszych warunkach. Kilka przykładów: syn teraz uczy się na dwie zmiany, bo klas I - III jest bardzo dużo, a wiadomo, że od IV klasy lekcji będzie 7 dziennie (obecnie od IV klasy jest tylko jedna zmiana). Pytanie, co będzie z nauką języków obcych (w gimnazjum obowiązkowo dochodzi drugi) - od której klasy będzie wprowadzony? Czy dzieci będą uczyć się geografii, fizyki i chemii bez pomocy dydaktycznych (obecnie w podstawówkach nie ma pracowni do nauki tych przedmiotów, a ich stworzenie - kosztem innych gabinetów - i wyposażenie to ogromne pieniądze)? Stołówka nie pomieści wszystkich uczniów, już teraz syna klasa je obiady podczas lekcji, bo na przerwach jedzą młodsi lub starsi. W szkole jest jedna duża sala gimnastyczna, która jest zajęta przez starsze dzieci, po utworzeniu klas VII i VIII będzie jeszcze mniej dostępna.
Oprócz tego nie sądzę, aby w dwa lata udało się przygotować dokładnie przemyślaną reformę a nie chcę, aby to mój syn był jednym z pierwszych roczników zmuszonych do nauki w okresie przejściowym, skoro ledwie udało mu się uniknąć bycia pierwszym rocznikiem sześciolatków w szkole (ur. 2006).

Gość

#33

2015-12-07 21:09

Mój syn jest w 5 klasie,przeszedł do etapu woj.z przyrody,jeżeli zlikwidują gimnazjum cała jego praca pójdzie na marne.

Gość

#34

2015-12-09 16:52

Jestem za tym by doskonalić a nie burzyć. Naiwnością jest myślenie, że likwidacja gimnazjów zlikwiduje problemy polskiej oświaty.
€£¥

#35

2015-12-16 15:25

Ostatni argumet Ministerstwa,źe trzeba zlikwidować gimnazja, bo licea się nie sprawdziły to najgłupsze uzasadnienie jakie kiedykolwiek słyszałam. Moźe trzeba poprostu przyjrzeć się pracy liceów! A co do gimnazjów - przez te wszystkie lata zrobiły krok milowy i nie ma co tego psuć.Trzeba tylko zmniejszyć liczebność klas, doposaźyć szkoły w pomoce dydaktyczne i wprowadzić trochę zmian w podstawach programowych na poszczególnych etapach, ale zrobić to z głową, słuchając praktykujących nauczycieli a nie ekspertów, którzy juź nie pamiętają kiedy sami chodzili do szkoły, a do tego mają niewielkie pojęcie o dzisiejszych nastolatkach.


Gość

#36

2015-12-19 10:14

Zbyt wiele pracy nauczycieli i samorządów i środków finansowych poświęcono, by zbudować gimnazjum, żeby tak na "łapucapu" je zlikwidować.

Gość

#37

2016-01-01 17:35

Jestem nauczycielką i uczę w gimnazjum. Doskonale znam problemy tego typu szkół. Wystarczy tylko zwiększenie wsparcia pedagogicznego i psychologicznego dla uczniów i nauczycieli. Dlaczego niszczyć coś, co się sprawdza i dobrze działa. Likwidacja gimnazjów nie zlikwiduje problemów współczesnej młodzieży.