Podwyżka cen biletów komunikacji miejskiej we Wrocławiu

#15: Wrocław przerętem stoi -

I przekrętów będzie coraz więcej. Złodzieje dorwali sie do koryta i zdzierać będą z ludzi ile się da i jak się da. Ostatni wzrost podatków od nieruchomości. Stara bibliotekarka kolejowa dorwała sie na emeryturze do rady dudka (mówię o Wanat) i bezczelnie podnosi stawki ( i o dziwo przeszło -  mózg staje, zwazywszy, że ustalenia dotyczyły  innej stawki!) tłumacząc wszystko wzrostem kosztów funkcjonowania miasta. A do cholery co ci radni robią, aby pozyskać środki tak, jak to robią inne kraje, inne miasta na zachodzie. Tam by ich za dupę wzięli i wypieprzyli dawno. Przedsiebiorstwa polikwidowali, bezrobocie kwitnie, dają preferencje dla koreańczyków tworzac strefy ekenomiczne (pod Wrocławiem), a ci szukaja tu tanich roboli. Dlatego te ciągłe anonse, ze poszukują do pracy, za 900 złotych, a dojazd autobusem kosztuje 180zł.

Gdzie te preferencyjne warunki dla wsparcia przedsiębiorczości? Dudek zaprasza naszych do powrotu. Gdzie, do tego bagna? Do Urzędu Pracy tez trzeba dojechać i płacić za bilety. Meldować się co miesiąc. Nie mam już zdrowia. Zakład mi sprzedali. Majac 55 lat wyladowałem w pośredniaku. Przez 5 lat wypisałem 780 podań o pracę, pracowałem 2 razy po 3 m-ce. W tym drugim dostałem +zero+ złotych wynagrodzenia. Załozyłem firmę. 2 lata po kosztach, a jak musiałem płacić pełne składki ZUS, zawiesiłem działalność. Nie ma z czego. Emerytura coraz dalej ( TUSK) a pieniędzy nie ma.

Wniosek: Mamy bagno nie swoich reprezentantów na urzędach. Ten co skakał przez płot na zimę wyjeżdża na Florydę a tu sami złodzieje. Jakby nie patrzeć, a widzę jak świnie na urzędach sobie ryje pasa -  za komuny było lepiej.

Nigdy nie należałem do zadnej partii. Jakby co.