Petycja ws. decyzji o zwolnieniu Roberta Strzały

Jedni kłócą się z drugimi, drudzy kłócą się z trzecimi, trzeci wyzywają kogoś od hitlera, bo są kompletnie niewyedukowani, co podkreślają utożsamiając nacjonalizm z hitleryzmem, czwarci kogoś od durnia, bo są wkurzonymi chamami, piąci są oburzeni, że ktoś może mieć inne zdanie, szóści nie rozumieją o co chodzi, ale i tak się wypowiadają, siódmi nie czytają co ktoś napisał i są obrażeni, że komuś może nie pasować utożsamianie jakiegoś losowego internetowego napinacza z armią łysych przygłupów... To wasze internetowe bicie piany i prześciganie się w swojej indolencji z posta na post, dowodzi tylko i wyłącznie z jaką dzieciarnią mamy tu do czynienia. Powoli wątpię, żeby petycja podpisywana przez takich sygnatariuszy miała szansę wypalić :/ A szkoda! Ludzie, zachowujcie się, bo ja naprawdę nie chcę żeby cała akcja poszła na marne. Najlepiej skończcie dyskusję w tym momencie, będzie lepiej i obejdzie się bez kolejnych kompromitacji. I liczcie na to, żeby Strzała nie zobaczył co tutaj za szopkę zrobiliście koło jego nazwiska.

PS. Dzięki za przypomnienie mi dlaczego nie lubię internetu.