#10: bla -

Moje pojęcie o tej sprawie jest takie, że NIEWINNYczłowiek odsiaduje karę dożywotniego pozbawienia wolności za czyn, którego nie popełnił. Na miejsce Jana Ptaszyńskiego powinien i to jak najszybciej trafić sprawca, bądź sprawcy tej zbrodni. Ponadto uważam, że każda osoba, która nawet w najmniejszym stopniu przyczyniła się do bezpodstawnego skazania tego NIEWINNEGO człowieka powinna ponieść konsekwencje służbowe, a kto wie może i karne!!! Mam nadzieję, że Jan Ptaszyński wkrótce zostanie uniewinniony i wróci do domu, tam gdzie jest jego miejce, może wtedy uwierzę, że w Polsce jest jeszcze sprawiedliwość.

#10: bla -  

 Otoz bardzo dobrze wiadomo kto to jest i jak wyglada cala sprawa, a jednostki, ktore tego nie moga dostrzec nie powinny w ogole wypowiadac sie publicznie, gdyz nie ma to jakiegokolwiek sensu !!!!! czas to zrozumiec ...

#10: bla -

potwierdzam, wątpię czy rodzina, zakładając że zna materiał dowodowy (akta sprawy), ma jakiekolwiek pojęcie o tej sprawie

#10: bla -

My  ludzie mamy  mózgi   dzieki ktorym myslimy a nie  wierzymy  slepo  jak  Ty   bo  Ci  tak napisali a  ty  to  łykłes  jak baran  bo jakze sad   moze sie  mylic  coo nie?;-)  przeciez  tam  bogowie  siedza   na   czele   z peremierem  donaldem   glownym   mistrzem  wyznajacym  dogmat  nieomylnosci...jak  lekarz   wytnie  ci   zoładek  zamiast  nerki  to   ma  przesrane  a  jak  sad    wsadzi  kogos  niewinnie  to  go moga w  dupe  ucalowac   konowal  bez  odpowiedzialnosci z  reszta  najebani jezdza   i  sie kryja  sami nawzajem