Petycja do Ministry Edukacji Narodowej w sprawie wycofania obowiązkowych godzin dostępności nauczycieli
Komentarze
#601
Największy absurd edukacji.Renata Misiarz (Nielisz, 2024-11-05)
#616
Godzina do dyspozycji to absurd, rodzice i nauczyciele wolą sami regulować czas spotkańBeata Sierpińska (Barczewko, 2024-11-05)
#617
Bo zgadzam się z autorką petycki w 100%. Nic dodać nic ująć.Milena Łęczycka-Duszek (Łomianki, 2024-11-05)
#632
Jestem nauczycielem języka polskiego w Szkole Podstawowej i w pełni zgadzam się z treścią zamieszczonej petycji. Nauczyciele języka polskiego poświęcają wystarczająco dużo czasu pracy po godzinach spędzonych przy tablicy (często wykraczający ponad 40 godziny tygodniowo) . Dodatkowa godzina tzw. "czarnkowa", to obciążenie.Anna Dudniczek (Poznań, 2024-11-05)
#670
Jestem nauczycielka j zasługuje na szacunekBeata Kuźniewska (Gdansk, 2024-11-05)
#724
Ręczne, czarnkowe sterowanie czasem pracy nauczyciela, które nikomu nie służy.Anna Schmidt-Fic (Poznań, 2024-11-05)
#725
Jestem nauczycielem i zgadzam się z petycją !Kornelia Czarnecka (Sulechów, 2024-11-05)
#730
Jestem za elastycznymi rozwiązaniami, dopasowanymi do potrzeb konkretnej społeczności, autonomicznymi decyzjami dyrektorów szkółWioletta Matusiak (Cieszyn, 2024-11-05)
#739
Popieram!Marzena Czernicka (Nowy Tomyśl, 2024-11-05)
#743
Podpisuję, ponieważ i tak siedzę w szkole po godzinach, nie potrzebuje do tego ustawowej godziny, żeby mnie do tego zmusić.Kaja Piasecka (Mysłowice, 2024-11-05)
#750
Jestem nauczycielkąMarzena Skota Kucharska (Radomierzyce, 2024-11-06)
#753
Dość braku szacunku dla nauczycieli. Za chwilę NAPRAWDĘ nie będzie miał kto uczyć. To najprostsza bezkosztowa reforma. Rok mija a Czarnek nadal straszy.bogumiła wszelaka (legnica, 2024-11-06)
#758
Ponieważ nikt nie przychodzi na godziny dostępności, rodzice nie szanują czasu nauczycieli nie przychodzą nawet na obowiązkowe zebrania. Za to przychodzą np kiedy nauczyciel ma lekcje bo wychodzą z założenia że nauczycie będzie na każde zadanie kiedy tylko kiwną palcem.Renata Czerwińska (Warszawa, 2024-11-06)
#768
Kiedy miałam sprawę do omówienia z uczniem bądź rodzicem, umawiałam się na termin dogodny dla obu stron. Sztywne godziny dostępności to chybiony pomysł, bo nie istnieje żadna pora, która jest zawsze dogodna dla wszystkich stron. Uczniowie z różnych klas kończą o różnych porach, wymagania w dyrektorów poszczególnych szkół też są różne i czasami podyktowane widzimisię (przykład; jeden dyrektor dozwala dzielenie godziny dostępności na dwa dni, aby zwiększyć szanse możliwości kontaktu z nauczycielem dla uczniów różnych klas, inny już nie).Małgorzata Zalewska (Szczecin, Szczecin, gmina miejska, Szczecin, ZACHO, 2024-11-06)
#777
Nie zgadzam się z tym wymogiemKatarzyna Makowska (czachówek, 2024-11-06)