PETYCJA W SPRAWIE OBJĘCIA OBLIGATORYJNYM WSPARCIEM PSYCHOLOGICZNYM KOBIET W CIĄŻY, POŁOGU ORAZ PO STRACIE
Komentarze
#14802
Podpisuję, ponieważ jestem matką. Podpisuję, ponieważ sama mogę kiedyś potrzebować tej pomocy. Podpisuję, ponieważ jestem kobietą.Jessika Gulajew (Strzelce Krajeńskie, 2024-06-20)
#14803
podpisuje ponieważ uważam że opieka psychologa powinna być obowiązkowa dla kobiet które poroniły bądź urodziły ponieważ często zdarza się tak że kobieta dostaje depresji poporodowej a wtedy wsparcie psychologa jest najważniejsze. poronienie to straszne przeżycie niektórzy nie dają sobie z tym rady i nawet odbieraja sobie dla tego uważam ze opieka psychologa jest bardzo ważna w tych momentachwiktoria mikołajczyk (rybnik, 2024-06-20)
#14829
Jestem za !Katarzyna Pawłowska (Ostrołęka, 2024-06-20)
#14831
Podpisuje ponieważ w przyszłości chce mieć dzieci i nie bać się, że po urodzeniu lub poronieniu zostanę sama ,a nie daj boże nie będzie mnie stać na pomoc psychologa. Chce zapamiętywać ciążę jako możliwość i szczęście ,a nie traume. Dlatego jest to dla mnie i dla innych kobiet tak ważne. Kobiety noszące pod sercem drugiego człowieka powinny mieć jakiekolwiek wsparcie ,a nie po urodzeniu lub poronieniu być skazane same na siebie ,nie każda kobieta ma wspierającego partnera lub partnerke.Natalia Bidzińska (Opole, 2024-06-20)
#14841
Podpisuję, ponieważ my matki, kobiety w ciąży i po stracie jesteśmy zostawione same sobie. Zobojętnienie dla kobiet w dzisiejszych czasach jest okrutne, szczególnie dla kobiet dających nowe życie na świat.Gabriela Ł. (Dynów, 2024-06-20)
#14856
Podpisuję, ponieważ to ważneZuzanna Nawrot (Toruń, 2024-06-20)
#14871
Podpisuje ponieważ, jest to trudny okres dla każdej Kobiety i każdej z nich się takie wsparcie po prostu NALEŻY.Natalia Dziemianko (Koszalin, 2024-06-20)
#14881
Sama przeszłam depresję poporodowa oraz przeszłam ciężkie chwile po porodzie przez co wiem jak ważne jest wsparcie psychologiczne !Patrycja Rudnicka (Nysa, 2024-06-20)
#14891
Gdy leżałam w szpitalu z powodu ciąży pozamacicznej musiałam miesiac czasu zostać w szpitalu. W obcym mieście, bez znajomych i rodziną 500km dalej. Na prośbę Profesora oddziału przyszla do mnie Pani psycholog. Był to piątek i obiecała, że przyjdzie we wtorek i weźmie mnie na ławkę przed szpitalem (sama nie mogłam wychodzić nawet na niższe piętro). Cieszyłam się na to jak dziecko. Tyle tylko, że psycholog miała jakiś ułamek etatu i do mnie na ginekologię już nie wróciła....Małgorzata Błaszkiewicz (Balin, 2024-06-20)
#14907
Jestem mamą!Ola Jurga (Częstochowa, 2024-06-20)
#14929
Sama zmagałam się z depresją poporodową.Martyna Kuśmierczyk (Pilszcz, 2024-06-20)
#14952
Podsłuchem,ponieważ sama jestem po dwóch porodach momentami bardzo potrzebowałam takiego wsparcia lecz go nie dostałam wstydziłam się sięgnąć po pomocNatalia Kanior (Tomisław, 2024-06-20)
#14960
Podpisuję ponieważ jestem mamą 9 miesięcznej córeczki. Szpital w którym rodziłam był istną tragedią. Brak pomocy i wsparcia ze strony położnych ( które doprowadziły do tego że zmagałam się z depresją poporodową) czy lekarzy. Bagatelizowanie mojego złego stanu psychicznego przez położną środowiskową choć dużo razy zgłaszałam że nie czuje się dobrze. Gdyby nie moja świadoma decyzja o pójściu prywatnie do psychologa później do psychiatry nie wiem co by było.Ariadna Duda (Legnica, 2024-06-20)
#14969
Sama jestem mamą dwójki małych dzieci i temat jest mi bliski.Beata Balawender (Gniewczyna, 2024-06-20)
#14982
Sama potrzebowałam takiej pomocy,ale jej nie uzyskałamKinga Kozieł (Chorzów, 2024-06-20)
#14983
Podpisuje, ponieważ aktualnie jestem w ciąży. Nie wyobrażam sobie, przechodzić przez takie piekło jak niektóre kobiety na porodówkach !Aleksandra Wilk (Strzelce Opolskie, 2024-06-20)