PETYCJA W SPRAWIE OBJĘCIA OBLIGATORYJNYM WSPARCIEM PSYCHOLOGICZNYM KOBIET W CIĄŻY, POŁOGU ORAZ PO STRACIE

Komentarze

#18215

Podpisuję , ponieważ sama 3 razy byłam w ciąży w tym pierwszą ciążę straciłam w czasach covidu. Nikgo nie obchodziło jak ja się czuję, uslyszałam tylko młoda Pani jest będzie jeszcze nie jedno. Byłam w tym czasie sama z tym , bo szpitale rodzin nie wpuszczali. Wyszłam ze szpitala z depresją , finalnie wylądowałam u psychologa po zapisaniu się prywatnie. Nie chciała bym żeby inna kobieta też to spotkało.

Żaneta Sikorska (Ciechanów, 2024-06-25)

#18218

Każda z Nas może spotkać coś tak strasznego jak strata dziecka, każda z Nas jest inna i różnie może przeżyć tak straszną sytuację! Jestem za i popieram

Patrycja Dybanowska (Dobrzyń nad Wisłą, 2024-06-25)

#18235

Uważam, że każda kobieta powinna mieć możliwość sięgnięcia po pomoc w tak trudnym czasie jakim jest połóg lub strata dziecka. Nie każdy potrafi być od razu idealnym rodzicem, wiele tragedii dzieją się przez wyrzuty sumienia z tego powodu, a są one całkowicie bezpodstawne i możliwe do zapobiegania. Jeśli możemy pomóc to czemu tego nie robimy?

Wiktoria Kinal (Poznań, 2024-06-25)

#18237

Ponieważ sama przechodzę depresję od początku ciąży, jest bardzo ciężko a na NFZ dostać się cud a prywatnie takie koszta że szok . Chodziłam co 2 tyg ,wizyta 200 zł byłam na 5 spotkaniach zrezygnowałam ze względu na koszta .

Agnieszka Barcikowska (Kępice, 2024-06-25)

#18264

Podpisuje, ponieważ uważam to za naprawdę ważna i potrzebną sprawę. Bardzo bliska mi osoba jest w ciąży i uważam że takie objęcie kobiet pomocą może przyczynić się do tego żeby w czasie ciąży i po niej czuły się bardziej bezpiecznie w naszym kraju

Ines Kwiel (Gdynia, 2024-06-25)

#18265

Jest to dla mnie ważne

Zuzanna Grudzień (Jelenia Góra, 2024-06-25)

#18281

Po urodzeniu dziecka nie otrzymałam należytego wsparcia psychologicznego ze strony położnych oraz lekarzy.

Renata Kamińska (Klimczyce-Kolonia, 2024-06-25)

#18284

Uważam że to ważne aby kobiety dostały taka opiekę

Julia Suchońska (Żywiec, 2024-06-25)

#18298

Anna Kasperek

Anna Kasperek (Bychawa, 2024-06-25)

#18306

Podpisuję, ponieważ choruje na depresję i mimo że mam dopiero 19 lat to marzę w przyszłości o dzieciach i wiem że, prawdopodobieństwo depresji poporodowej u mnie jest ogromne, dlatego już teraz podpisuje by zapewnić sobie komfort psychiczny na przyszłość ale i również już teraz innym kobietom

Weronika Mika (Bobrowniki, 2024-06-25)

#18310

Zależy mi na dobrze rozwiniętej Polsce, która dba o zdrowie psychiczne kobiet w okresie ciąży, połogu i po stracie.

Maja Gębala (Kamiennik, 2024-06-25)

#18340

Jestem mamą dwójki małych dzieci. Po pierwszym porodzie (11.2019) zdecydowałam się sama skorzystać z pomocy psychologa. W trakcie ciąży lekarz prowadzący nie prowadził ciąży jako cukrzycowej, choć były do tego przesłanki, czego wysłuchiwałam w szpitalu na patologii ciąży, nie poinformował mnie o możliwości wypełnienia ani nie przeprowadził ze mną ankiety dot. "baby blues" czy oznak depresji poporodowej. Ani położna w trakcie tej pierwszej ciąży i w trakcie połogu.
Na patologię trafiłam sama od siebie, po telefonie do zaprzyjaźnionej ze znajomą położnej , bo córka nie ruszyła się zbyt wiele w ciąży a pod koniec bardzo mało. Zgłosiłam się na KTG do izby ginekologicznej i przyjęto mnie na oddział.
Wysłuchiwałam tam nieprzychylnych komentarzy jednego z lekarzy dot prowadzenia mojej ciąży przez mojego ginekologa... W obecności młodych lekarzy, być może rezydentów i innej pacjentki....

Córka urodziła się zdrowa, po włączeniu oksytocyny z racji przechodzonej ciąży, siłami natury. Poród trwał dość szybko. Od podania około 3 godzin.
Urodziła się zdrowa, lecz z wadą wrodzoną serca, którą konsultowaliśmy do ukończenia roku pod opieką wspaniałego lekarza (wadą ponoć nie wykrywalna w USG ...), miała także torbiel i przerwę między półkulami mózgu. Te informacje spadły na mnie w 2 lub 3 dobie po urodzeniu.
Obciążyły mnie chociaż wiedziałam, że dam, damy radę ( wsparcie Męża), dodatkowo sytuacja mieszkaniowa i z była pracodawczynią były obciążeniem, które towarzyszyło mi w czasie całej ciąży. Nie wchodząc w szczegóły w trakcie 2 miesiąca życia córki przeprowadziliśmy się, znów wtopa z osobą wynajmującą mieszkanie w domu prywatnym, do tego rozpoczęcie pandemii Covid -19.
Istne COMBO.

Dziś piszę to ze spokojem.
Leczę się z głębokiej depresji i osobowości lękowej.
Jestem po jednej terapii indywidualnej, w trakcie terapii farmakologicznej u wspaniałej i sympatycznej psychiatrki oraz w trakcie terapii par. Stoję jedną nogą nad rozpoczęciem terapii indywidualnej w innym nurcie. Przeszkodą póki co jest trwająca terapia par.
Mąż korzysta z terapii farmakologicznej.

Tak nas przeoralo. Ale walczymy każdy o siebie i o siebie nawzajem.

Po drugim porodzie znałam swoje prawa, swoją osobowość i samą pytałam o pomoc po porodzie . Ciąża prowadzona skrupulatnie przez lekarkę ginekolog prywatnie, ciąża cukrzycowa z diabetologiem.
POŁOŻNA W TRAKCIE POŁOGU z mojego wywiadu prowadziła ze mną rozmowy, miałam ankietę dot. Baby blues/depresji poporodowej.

Ach nadmienie, że nic na NFZ. Za duże kolejki. Już dawno by mnie tu nie było, w tym miejscu w którym jestem dziś, może nawet nie było by mnie wcale. Miałam duuuzo myśli rezygnacyjnych, nigdy samobójczych. Miałam to szczęście.

Ania

Anna Babicka (Bielsko-Biała, 2024-06-25)

#18349

Sama potrzebowałam potrzeby psychologa po porodzie

Karolina Witalec (Nowosiółki, 2024-06-25)

#18368

Podpisuję ponieważ 5 lat temu moja mama straciła dziecko w trzecim miesiącu ciąży, przez naszą ciężka sytuację finansową nie mogła sobie pozwolić na psychologa bądź psychiatrę i sama musiała pozbierać się po tym wszystkim, mam nadzieję że żadna kobieta nie będzie musiała przechodzić przez coś takiego sama.

Wiktoria J (Katowice, 2024-06-25)

#18393

Podpisuje ponieważ, kobiety w powinny otrzymać opiekę w każdym etapie ciąży. Szczególnie kobiety w trudnych sytuacjach życiowych.

Marta Tepper (Poznań, 2024-06-25)

#18396

Podpisuję, ponieważ jestem kobietą i wiem jak trudny jest dostęp do pomocy psychologicznej oraz psychiatrycznej w Polsce. Każdej z nas może do być kiedyś potrzebne

Julia Staniak (Częstochowa, 2024-06-25)



Płatne ogłoszenie

petycja zostanie rozreklamowana wśród 3000 os.

Dowiedz się więcej...