Nie dla beatyfikacji abp. Andrzeja Szeptyckiego!!!

Skontaktuj się z autorem petycji

Temat pod dyskusję został automatycznie utworzony do petycji Nie dla beatyfikacji abp. Andrzeja Szeptyckiego!!!


Gość

#51

2015-10-16 16:49

Nie dla banderowskich kapłanów.

Gość

#52

2015-10-17 13:02

Jestem katoliczką , Polką i prawnuczką Śp.Ewy Bijasowej zamęczonej przez Ukraińców 5 marca 1944 roku we wsi Steniatyn pow.Tomaszów Lub.Mama i dziadkowie zostali uratowani przez sąsiadkę Ukrainkę Katarzynę.Nazwiska Jej nie znam, bo Mama w obawie o jej bezpieczeństwo nigdy tego nie ujawniła.Abp.Andrzej Szeptycki był wnukiem Aleksandra Fredry.

Gość

#53

2015-10-17 13:18

" Pznacie prawde , a prawda was wyzwoli "

Gość

#54

2015-10-17 13:27

Bo jestem Polakiem

Gość

#55

2015-10-17 15:01

nie ma tolerancji dla morderców i ich protoplastów z czarnych sotni.

Gość

#56

2015-10-17 15:24

Historia magistra vitae est.
Nie wolno jej zakłamywac.
Ofiary rzezi banderowskich wołaja o nasza pamięć.
Prymas Polski, kardynał Wyszyński dwukrotnie protestował przeciw planom wyniesienia na ołtarze abp Szeptyckiego.
To wystarczająca rękojmia.

Gość

#57

2015-10-17 15:25

Arcybiskup A. Szeptycki nie zasługuje na beatyfikację z racji sprzeniewierzenia się zasadom ewangelii

Gość

#58

2015-10-17 17:36

Moi dziadkowie mi czesto opowiadali. Jak cudem uszli z zyciem spod banderowskich siekier. Znam ta chistorie z ich opowiadan. Teraz mieszkam w kanadzie od lat. Nikt o tym tu nie mowi. Natomiast zywy dalej jest kult bandery wsrod starych I mlodych ukraincow. Niedaleko mnie mieszkal wnuk bandery. Tez Stefan Bandera. Chodzil tu do szkoly. Potem pojechal na Ukraine odebrac tytul bohatera ukrainy dla dziadka. Niedaleko tez siedzibe swoja ma bioro kombatantow UPA. Mozna duzo opowiadac na ten temat.

S.

Gość

#59

2015-10-17 17:47

W imię solidarności z pomordowanymi w straszliwy sposób. Jaki papiez - takie beatyfikacje.

Gość

#60

2015-10-17 17:58

Jak ktoś , kto przyczynił się do tak przerażających cierpień innych ludzi może być świętym??? Moi przodkowie też ucierpieli i zginęli w tamtym czasie na tej udręczonej ziemi.

Gość

#61

2015-10-17 19:21

Bo znam historię z metropolitą Szeptyckim. Hańba mu bandersynowi.

Gość

#62 Re:

2015-10-17 19:23

#59: -  

 Ktos jednak podsuwa papiezowi takie abominacje do wyświęcenia.


Gość

#63

2015-10-17 20:32

Albo poparcie Hiltera, albo beatyfikacja...
Sławomir Tomasz Roch

#64 KONIA Z RZĘDEM TEMU KTO UDOWODNI ŻE ABP SZEPTYCKI NIE KUMAŁ CO SIĘ DZIEJE

2015-10-17 20:40

Gorąco dziękuję portalowi prawy.pl za aktywne włączenie się w akcję zbierania podpisów. Zwolennicy beatyfikacji Abp Andrzeja Szeptyckiego, pragnący za wszelką cenę, umniejszyć i wybielić jego ciężkie błędy, jakże często leją krokodyle łzy i wszem i wobec ogłaszają, jakoby metropolita był już w tym czasie chory i niepełnosprawny. Zatem konia z rzędem temu, kto ważyłby się bronić tezy, ograniczoności umysłowej metropolity lwowskiego na ten czas, jakoby niebędącego świadomym tego, co się właściwie działo w okupowanej Polsce i w Europie. Zastrzegam zarazem, że tak wierutnego kłamstwa i bzdury nie będzie stanie przyjąć, nawet najbardziej naiwny i ograniczony osobnik.

Dr Andrzej Zięba z Uniwersytetu Jagielońskiego w cennej rozprawie: „Szeptycki w Europie Hitlera” tak pisze o roli politycznej metroplity i jego moralnej postawie: „[...] Jeżeli był on w tym czasie w jakimś sensie ponadprzeciętny, to na pewno był ponadprzeciętnie zaangażowany i aktywny. Uczestniczył w wypadkach, usiłował wykorzystać ich bieg, wpłynąć na ich kształt oraz na sposób ich postrzegania przez innych. Tym różnił się od olbrzymiej większości biskupów europejskich, w tym też polskich, którzy byli albo ofiarami albo świadkami wojny. To w ich wypadku można badać, jakie postawy zajmowali. On w tej wojnie brał udział jako polityk narodowy, kalkulował ewentualne korzyści z niej, w listach do wodzów niemieckich domagał się uznania swojej wspólnoty za sojusznika i partnera wojennego. Dlatego w jego wypadku analizować trzeba osobisty udział i odpowiedzialność za konsekwencje wojny, a nie tylko postawę wobec nich. Niezwykła jak na starego i chorego człowieka aktywność polityczna wyklucza też często spotykaną w historiografii polskiej i ukraińskiej tezę o tym, że Szeptycki był izolowany lub niedoinformowany z uwagi na podeszły wiek i chorobę, co miało mu uniemożliwić orientację w rzeczywistości wojennej oraz czynne przeciwstawienie się złu. Naiwne wydają się tłumaczenia, jakoby metropolita nie wiedział, co się dzieje lub, że z racji zniedołężnienia starczego nie mógł reagować na bieg wypadków. Wiedział nie tylko bardzo dużo, ale wiedział też na bieżąco. Nie można nazwać izolacją przyjmowanie setek ludzi rocznie: Ukraińców, Niemców, Polaków, Żydów, gości z zachodniej Europy, księży, zakonnic i świeckich, żołnierzy, polityków, dyplomatów, okupantów i przywódców podziemia, inteligencji i ludzi prostych, w różnym wieku i obu płci. Do tego była jeszcze obszerna i napływająca z całej Europy legalnie i nielegalnie korespondencja w różnych językach, prywatna i urzędowa. Obejmowała nawet takie drobne tematy jak osobiste podziękowanie za futro baranie, ofiarowane Szeptyckiemu przez ukraińskiego zarządcę pożydowskiej fabryki futrzarskiej we Lwowie w grudniu 1943 roku. Kolejne źródło informacji to gazety oficjalne, nasłuch radiowy, wydawnictwa podziemne. Metropolita nagrywał w tym czasie dla radia niemieckiego swe przemówienia do wiernych. Nie można zapomnieć i o informacjach dostarczanych przez osoby zaufane, a nade wszystko przez rodzonych braci metropolity, ihumena Klemensa i emerytowanego generała Stanisława, którzy w czasie okupacji niemieckiej bez żadnych ograniczeń przemieszczali się po Lwowie i prowincji. Również pozostała rodzina odwiedzała metropolitę, pisała do niego z różnych miejsc i opowiadała o aktualnych wydarzeniach. Ponieważ jako Polaków dotykały ich represje niemieckie, sowieckie i ukraińskie, choćby z tego powodu metropolita, czy chciał, czy nie, musiał być dokładnie poinformowany o tym, co się z Polakami w tym czasie działo. O nieświadomości nie może być mowy także dlatego, że metropolita wszystkie te dane, których mógł mu pozazdrościć każdy wywiad państwowy, w pełni rozumiał i panował nad nimi. Niemal do ostatnich miesięcy swego życia intensywnie pracował intelektualnie, czytał, dyskutował, dyktował listy, przygotowywał rozprawy i dokumenty synodalne, rozważał, opracowywał strategie polityczne i duszpasterskie. Analiza jego korespondencji i pism oraz relacje osób, które z nim rozmawiały, świadczą o dobrej orientacji w wydarzeniach i o pełni władz umysłowych. [...]”. [1] [Dr Andrzej Zięba, Szeptycki w Europie Hitlera, Prawda historyczna, a prawda polityczna w badaniach naukowych pod red. Bogusława Pazia, Kraków 2013]


Gość

#65

2015-10-17 23:08

Ileż można tolerować zakłamaną wersję historii ?

Gość

#66

2015-10-18 10:41

Dużo osób z mojej rodziny ze strony mojej mamy zostało zamordowanych w powiecie kostopolskim.

Pozdrawiam Papieża

Gość

#67

2015-10-18 11:06

Jest to chyba kolejny już skandal niszczący Chrystusowy Święty Apostolski Kościół Powszechny. Czy żywot tego człowieka ma służyć jako wzór do naśladowania? Bo wynosząc go na ołtarze, hierarchowie chyba liczą się z tym, że tak może być?

Gość

#68

2015-10-18 13:57

moja Babcia została zmordowana w czasie rzezi wołyńskiej

Gość

#69

2015-10-18 14:02

Zbrodniarz nie moze byc swietym

Gość

#70

2015-10-18 14:52

bp Szeptycki ponosi moralną odpowiedzialność za rzeź Polaków

Gość

#71

2015-10-18 16:20

Jestem prawnikiem z wykształcenia ,ale też osobą żywo interesującą się historią. Wśród osób z którymi się spotykam szukam świadków zdarzeń historycznych. W okolicy ,której obecnie mieszkam jest wielu potomków Kresowian,także tych ,którzy cudem tylko uszli z życiem z rzezi lat 1943 i póżniejszych.Ich opowieści na trwale wryły się w moją pamięć historyczną....a krew męczeńska woła choć o pamięć,jeśli sprawiedliwości ziemskiej nie staje...

Gość

#72

2015-10-18 16:35

Dla poprawnosci i prawdy historycznej ...(...)

Gość

#73

2015-10-18 16:36

bo moi RODICE pochodza z TEJ CZESCI POLSKI KTORA JEST OBECNIE POD ADMINISTRACIA UKRAINY I HISTORIE O BESTIALSKICH MORDACH NA POLAKACH PRZEZ ukraincow ZNAM Z ICH OPOWIADAN

Gość

#74

2015-10-18 16:43

Trzeba przeciwstawiać się jawnemu złu.
filozofia

#75

2015-10-18 17:00

Na Wołyniu zamordowane zostały przez Ukraińców moja babcia i prababcia. Jednak nawet wtedy gdyby moja rodzina nie doświadczyła okrucieństawa ze strony ukraińskich oprawców a  znała bym ich nikczemne postępowanie wobec innych ludzi  też bym podpisała petycję. Ci wynaturzeni ukraińscy zbrodniarze mieli  błogosławieństwo Szeptyckieko. Ktoś taki ma zostać świętym???