Myśliwy to nie morderca przyrody, to nie szkodnik.


Gość

/ #190 Re:

2016-01-17 17:03

#179: -  

 Myśliwi nikogo nie chcą "nawracać" na swoją pasję. Chodzi tylko o uszanowanie nas i naszego życia. Nie rozumiesz do końca tego co robimy, nie masz wystarczająco wiedzy na temat łowiectwa?, oceniasz mysliwych tylko przez pryzmat samego aktu usmiercenia zwierzęcia i sądzisz że tylko tym się zajmujemy? Dziś łowiectwo to duża gałąź gospodarki. Tak własnie! Dbamy i hodujemy dziką zwierzynę, tak jak rolnik dba o swoją trzodę... Przy okazji pomagamy także gatunkom zagrożonym, oraz staramy się przywracać środowisku naturalnemu gatunki, które ubogacają je, zwłaszcza zwierzynę drobną.

Owszem w każdym środowisku są "czarne owce" i ocenianie wszystkich na podstawie własnie takich osób jest krzywdzące. Nie rządamy by wszyscy nas lubili, nie chcemy by wszyscy byli mysliwymi, nie mamy zamiaru przekonywać że tylko my pomagamy przyrodzie, a inni nic nie robią. Chcemy tylko by ludzie zobaczyli, że mysliwy to normalny człowiek, który ma pasję i realizując ją dba o przyrodę.

Wedkarze przy połowie ryb też uśmiercają ryby... a, jakoś nie nazywa ich się chorymi psychicznie i nie odsyła się do psychologów... ryby to też zwierzęta...