Zwolnienie ordynatora Zorana Stojceva. Apel


Gość

/ #119

2016-02-08 17:21

Dzięki Panu doktorowi żyję - od operacji minęło 18 lat i cieszę się życiem. Pamiętam czasy, jak Pan doktor tworzył ten oddział. Może ludzie tam pracujący nie lubili Go, bo doktor był człowiekiem wymagającym - wymagał od siebie, a także i od personelu Leżałam w szpitalu 10 dni i widziałam jak pracowali ludzie na oddziale jak Pan doktor był w szpitalu, a jak pracowali jak Go nie było. Kiedyś w sobotę po południu przyszedł na oddział i chyba coś było nie tak, bo do pielęgniarki powiedział "Pani jest dla chorych". Takiego lekarza, który jest oddany chorym i walczy o ich życie, gdybyśmy stracili, to jest porażka dla naszego szpitala, Nie wiem kto zatrudnił lekarzy onkologów z Gdańska, którzy dojeżdżają do Słupska. Często przyjeżdżają spóźnieni, albo w ogóle nie przyjeżdżają i wtedy schodzi na parter nasz lekarz słupski. Czy tak powinno być ????? Panie Prezesie niech Pan przemyśli to co Pan robi - Słupsk ma naprawdę dobrych lekarzy. Pozdrawiam.