PROTEST PRZECIW LIKWIDACJI PRZEDSZKOLA NR 63 BYTOM

Nie wyobrażam sobie, że jakiś tam wielki Pan Prezydent zamyka przedszkole do którego chodziłam i w którym tak wielu z nas a także naszych wspaniałych małych odkrywców przeżywa swoje dzieciństwo pod czujnym okiem pracowników placówki, równie serdecznych jak i wspaniałych kiedyś tak teraz. Moje dziecko w przedszkolu spędza cały dzień bo od 6 do 16. Jestem matką, która nie wyobraża sobie powiedzenia dziecku, że nie pójdzie więcej do przedszkola bo ktoś (naprawdę ktoś bez rozumny) zamyka przedszkole i to nie na czas świąt tylko na zawsze. Z dzieciństwa mojego pamiętam, że każda Pani pracująca w przedszkolu była tak wspaniała że my jako dzieci uważaliśmy je bardziej za ciocie niż za obce nam osoby. Pytam Pana Prezydenta gdzie mamy oddać nasze dzieci?? może przyprowadzimy je do pana biura i tam Pan jako osoba odpowiedzialna za bytomskie rodziny będzie się zajmował naszymi pociechami kiedy to my RODZICE będziemy zarabiać pieniądze na na podatki jakie to państwo nam serwuje aby pan mógł pracować dla ludzi a nie na własne potrzeby. Był wybrany przez ludzi bo coś obiecał, a teraz stawia się do nas okoniem. Widać jaką nasza RM przyjmuje postawę w stosunku do Pracowników placówki,rodziców i w końcu tym najważniejszym... najmłodszym z nas i rezydentów naszego przedszkola.
Jeśli będzie trzeba będą musieli mnie siłą wyciągać z przedszkola kiedy będą chcieli je zamknąć. Nie oddam tego co jest tak ważne dla naszych dzieci.
Teraz się nie dziwie, że w Bytomiu jest coraz gorzej... Może prezydent zaoszczędzi na zamknięciu przedszkola ale o wiele więcej straci na podatkach i zaufaniu ludzi... bo następne wybory to już na pewno przegra.