PETYCJA W SPRAWIE OBJĘCIA OBLIGATORYJNYM WSPARCIEM PSYCHOLOGICZNYM KOBIET W CIĄŻY, POŁOGU ORAZ PO STRACIE

Komentarze

#6206

Podpisuję petycję ponieważ sama przeszłam depresję poporodową która mam z resztą do dziś

Anna Kosińska (Radzymin, 2024-06-13)

#6214

Podpisuję, ponieważ w drugiej dobie po CC, poprosiłam pielęgniarkę noworodkową o pomoc, na drugi dzień dostałam od jej zmienniczki reprymendę, że jestem nieodpowiedzialną i złą matką, bo jak można dać dziecko na 3h i w tym czasie spać.

Roksana Gordziejewska (Szamocin, 2024-06-13)

#6223

Podpisuję ponieważ jestem po dwóch depresjach poporodowych i jednej depresji po stracie dziecka. Wiem jak ważne jest zdrowie psychiczne a wiele osób nie jest stać na psychologa. Strata dziecka to ogromny ból i ciężko czasami samej jest poradzić sobie z taką strata. Depresja poporodowa dotyka wielu osób ale nie wiele decyduje się na pujscie do psychologa bo główna przeszkodą są koszta ponoszone za psychologa. Każda kobieta bez względu czy straciła dziecko czy zmaga się z depresja poporodowa powinna mieć darmowy dostęp do pomocy psychologów specjalistów

Karolina Machajewska (Wysokie Mazowieckie, 2024-06-13)

#6225

Podpisuje ponieważ sama musiałam korzystać z prywatnej opieki psychologicznej i psychiatrycznej. Miałam okropny poród i został ze mną zespół stresu pourazowego.

Joanna Drągowska (Horodniany, 2024-06-13)

#6231

Stan psychiczny matek jest ignorowany. Po wyjściu ze szpitala z dzieckiem mogę policzyć na palcach jednej ręki osoby które spytały jak ja się czuję psychicznie, większość pytała tylko o dziecko. Matka jest spychana na bok bo liczy się tylko dziecko.

Weronika U (Kraków, 2024-06-13)

#6235

Podpisuję ponieważ , każda z nas zasługuje na opieke

Paulina Zielińska (Siedlce, 2024-06-13)

#6236

Podpisuje gdyż nigdy nie dostałam takie propozycji mimo że nie mam tęczowego dziecka ale po porodzie też było ciężko.

Alicja Amnicka (Knurow, 2024-06-13)

#6238

Podpisuje ,ponieważ jestem 100% za tym aby był psycholog i w trakcie ciazy a tym bardziej po porodzie . Sama jestem mamą i gdy urodziłam przyszedł moment w którym naprawdę poczułam że potrzebuję psychologa bo mogłoby być za późno

Kinga Ochocka (MARYDÓŁ, 2024-06-13)

#6247

Podpisuje ponieważ kiedy miałam Cc i leżałam już po czułam się fatalnie jaki i fizycznie tak i psychicznie, ponieważ ojciec mojego dziecka nie zainteresował się dzieckiem, byłam sama a on za granicą z nową kobietą. Płakałam na sali bo wszystkie mamy odwiedzali partnerzy a ja leżałam tam sama… głowa pełna myśli.. z którymi było ciężko mi się zebrać ale nikogo to nie obchodziło

Wiktoria Smorawska (Konin, 2024-06-13)

#6258

Sama jestem mamą, mam 3 córki i wiem jak jest ciężko czasem "samemu ze sobą", w ciąży to nie jest jeszcze tak widoczne ale później jak urodzi się dziecko główna uwaga skupia się na nim i kobieta schodzi na dalszy plan.... mało kto spyta przysłowiowe "jak się czujesz", chciałabym żeby każda z nas mogła "pogadać" z kimś kto jej pomoże...

Aleksandra Wojtaszczyk (Stefanowo, 2024-06-13)

#6268

Podpisuję ponieważ w przyszłości chcę zostać mamą i uważam że taka pomoc jest potrzebna dla wielu kobiet

Kinga Warać (Miłakowo, 2024-06-13)

#6270

Jestem kobietą po stracie, która musiała naszukać się lekarza, który podejdzie do niej jak do człowieka. Do dnia dzisiejszego część lekarzy sprowadza mnie do poziomu klaczy rozpłodowej,gdzie moim największym sensem istnienia jest możliwość urodzenia dziecka, bez marudzenia, nie zwracając uwagi na mój ból fizyczny jak i psychiczny.

Marta Sojka (Lubliniec, 2024-06-13)

#6279

Podpisuje ponieważ chce pomóc innym matką żeby nie były same z problemami

Katarzyna Zglińska (Świeradów, 2024-06-13)

#6282

Podpisuję ponieważ poroniłam i tej nocy kiedy było po wszystkim płakałam sama w poduszkę w szpitalu. Nikt nie przyszedł ze mną porozmawiać i wesprzeć mnie, a tego bardzo mocno potrzebowałam. Nie wspominając o czasie po stracie, który był dla mnie najcięższym okresem w moim życiu bo nie umiałam sobie z tym poradzić.

Paulina P (Katowice, 2024-06-13)

#6294

Podpisuje, ponieważ jestem mamą tęczowego synka.
Za pierwszym razem, gdy dowiedziałam się
ze nie bije serduszko, założono mi środki poronne i wysłano do domu. Kazali wrócić, jak coś się będzie dziać. Prawie wykrwawiłam się w domu, poroniłam w łazience i ledwo dojechałam do szpitala. Była 23.00, więc lekarz darl się, że go obudziłam. Łóżeczkowanie przeprowadzono dopiero kolejnego dnia popołudniu. Ordynator na obchodzie mówił do mnie na "ty", a gdy zwróciłam mu uwagę, mówił że chyba nie wiem kim on jest!
Gdy urodziłam mojego tęczowego synka położne nie pomogły mi nawet przez 5 minut. Już w trakcie porodu mimo mojego sprzeciwu, chcialy mnie ja siłę naciąć. Nie chciały się nim zająć, gdy potrzebowałam się umyć, bo przecież w domu nikt mi nie pomoże. Przez 3 dni nikt nie zainteresował się nawet, czy i jak karmie dziecko. Nikt nie zbadał mnie ani razu po porodzie. Wypuszczono mnie bez słowa, bo nie dałam prezentów w podziękowaniu za to wielkie nic.

Anna Dąbrowska (Radom, 2024-06-13)

#6300

Sama tej pomocy potrzebowałam ..

Katarzyna Lichwa (Bystrzyca Kłodzka, 2024-06-13)

#6304

Straciłam 3 ciążę,4 z komplikacjami bez wsparcia i pomocy z żadnej strony,przy 5 dopiero została zrobiona mi ankieta i rozmowa na temat psychologa.
Każda kobieta powinna w ciąży, połogu i po stracie mieć zapewnioną opiekę psychologa.

Gabriela Walkus (Katowice, 2024-06-13)

#6309

Podpisuję, ponieważ to co dzieje się w opiece okołoporodowej w Polskich szpitalach to jest DRAMAT. Ja na szczescie mam odpirna glowe i wspanialego męża, ale dla kogos o slabej psychice to mize byc trauma na cale zycie. Nie dziwie sie depresji poporodowej W OGOLE nie ze wzgledu na porod, tylko na pobyt w szpitalu. Tyle.

Aleksandra Glina (Wyszków, 2024-06-13)

#6317

Bo większość kobiet potrzebuje wsparcia i pomocy ale jest to nie za uważany problem.

Janina Szpakowska (Katowice, 2024-06-13)

#6329

Pragnę mieć drugie dziecko, lecz obawiam się swoich emocji po drugim porodzie. Boję się tęsknoty za pierwszym dzieckiem podczas pobytu w szpitalu oraz wyrzutów sumienia związanych ze zmniejszeniem ilości czasu poświęcanego pierwszemu dziecku. Strach jest tak silny... chciałabym w tak trudnym czasie mieć możliwość skorzystania z pomocy psychologa.

Wiktoria Pinocy (Strumień, 2024-06-13)

#6335

To wymaga

Iga Bober (Nowe miasto Lubawskie, 2024-06-13)

#6339

Podpisuje ponieważ wiem, że potrzebne jest to

Dominik Strenziok (Myszków, 2024-06-13)

#6351

Sama po porodzie potrzebowalam takiego wsparcia a takiego nie otrzymałam

Oliwia Woźniak (Gostyń, 2024-06-13)

#6363

Podpisuję się pod petycją dotyczącą włączenia psychologa w standard opieki okołoporodowej w Polsce, ponieważ sama jestem mamą i doskonale rozumiem, jak ogromnym wyzwaniem może być macierzyństwo. Po narodzinach mojego dziecka zetknęłam się z trudną rzeczywistością, którą niejednokrotnie określa się mianem "pięknej katastrofy". Nie spodziewałam się, ile wysiłku i emocji pojawia się na tym etapie życia.

Często miewałam myśli, których się bałam i wstydziłam, przez co trudno było mi o nich mówić. Bywały chwile, gdy czułam się bezbronna wobec nieustannie płaczącego dziecka. Brakowało mi wsparcia, które mogłoby pomóc mi zrozumieć i poradzić sobie z tymi trudnymi emocjami.

Dlatego podpisuję tę petycję z nadzieją, że inne mamy nie będą musiały przechodzić przez to samo, co ja. Włączenie psychologa do standardu opieki okołoporodowej jest niezbędne, aby kobiety mogły otrzymać wsparcie i opiekę, której tak bardzo potrzebują w tych wyjątkowo trudnych chwilach. Obecnie wiele kobiet cierpi na depresję poporodową, a brak odpowiedniej pomocy tylko pogarsza ich stan.

Z całego serca wierzę, że wprowadzenie psychologa do standardu opieki okołoporodowej pomoże wielu mamom, które mogą czuć się zagubione i bezradne w nowej roli. To wsparcie jest kluczowe dla ich zdrowia psychicznego i dobrostanu, a także dla zdrowia i szczęścia ich dzieci.

Z poważaniem,

Aleksandra Wiśniewska

Aleksandra Wiśniewska (Katowice, 2024-06-13)

#6377

Chcę aby kobiety miały wsparcie w tak trudnych chwilach.

Natalia Ryś (Kielce, 2024-06-13)

#6383

Podpisuje ponieważ kiedyś mogę sama potrzebować takiej pomocy jako kobieta.

Katarzyna Stachoń (Olszana, 2024-06-13)

#6388

Każda kobieta powinna mieć opiekę psychologa po porodzie Bez względu na rodzaj porodu. Sama mam bliźniaki urodzone przez cc w 35 tygodniu . Po dostaniu chłopców na salę nie miałam wsparcia ani pomocy. Chłopcy dostali czujniki snu , które co jakiś czas włączały się z powodu bliskiej odległości. (Co dopiero uświadomiła mi położna środowiskowa ) Dostałam leku , że nie oddychają. Nie spałam mój stan był co raz gorszy , ciśnienie mi się nie normowało i miałam wszystkie powikłania po cięciu . Wypisałam się na własne rządanie i leczyłam się prywatnie. Już po 1 nocy w domu wsparciu męża odżyłam ale to doświadczenie wpędziło mnie w strach i lek przed zostaniem sama z nimi… Kobieta tak bardzo skupia się na dobru dziecka , że nie myśli o sobie . Uważam iż rozmowa z psychologiem w szpitalu mogłaby zmienić wszystko . Ponadto stan psychiczny także wpływa na stan fizyczny czego jestem przykładem

Martyna Kołakowska (Nowy Dwór Mazowiecki, 2024-06-13)



Płatne ogłoszenie

petycja zostanie rozreklamowana wśród 3000 os.

Dowiedz się więcej...