Budowa Cmentarza dla Zwierząt na terenie Krakowa

Świetnie. Nie mam nic przeciwko. Tylko jedna mała prośba. Niech ten cmentarz będzie z dala od osiedli domków jednorodzinnych. Jestem jedną z tych osób, która mieszka w sąsiedztwie miejsca, w którym planowana była i jak się okazało - jest, inwestycja spalarni i cmentarza dla zwierząt. I tu mam pytanie. Ilu z Was, którzy tak gorąco tutaj głosujecie "za" chciałoby mieć takie cmentarzysko za płotem??.

#26: jan - Dziwne 

 Jako wegetarianin powinieneś człeku szanować zwierzeta tak jak na to zasługuja. Skoro ich nie jesz to twe przekonania biora sie z emocjonalnego podejscia. Przypuszczam ,ze nie stales sie wegeterianinem z powodu odrzucenia bialka zwierzecego z powodu choroby chyba,ze jedyna w tym przypadku atakowanie innych milosnikow zwierzat to chorba psychiczna. A cmentarz nie bedzie refundowany tylko oplacany przez kazdego wlasciciela zwierzaka. W twoim przypadku wogole nie powinni cie pochowac na cmentarzu komunalnym za takie przekonania wegetarianin od dup... strony. 

kilka cygar mniej dla Majchrowskiego z naszych podatków i będzie na cmentarz

#283: Krak -  

 sąsiad przynajmniej spokojny ;)

#283: Krak -  

 Ponieważ mieszkam pod Krakowem to takie "cmentazysko zwierzątek" mam koło swojego domu, w końcu gdzieś muszą spocząć moi przyjaciele. Jakoś nic mi nie zrobiły po śmierci :)

#4: Mały_Polak - pfff 

 Zdecydowanie lepiej postawić stadion, prawda? Poszły miliony i nikt nie chciał tego przeznaczać na dzieci. Zawsze jak mowa o zwierzętach, jakiś cebulak podnosi wrzask, jakby ktoś coś dzieciom od ust odejmował.

Nie wiem skąd to się bierze, jakieś atawistyczne pretensje do kobiet, że nie przelewają instynktu macierzyńskiego na cudze dzieci. Najlepiej jeszcze, gdyby płaciły na dzieci tego wrzeszczącego trutnia.