Petycja na rzecz budowy stacji metra na Białołęce.

Skontaktuj się z autorem petycji

Temat pod dyskusję został automatycznie utworzony do petycji Petycja na rzecz budowy stacji metra na Białołęce.

Mario

#251

2015-09-02 12:05

Metro powinno kończyć się w Jabłonnie lub Legionowie. Dalej szybka kolej. Dziwi mnie takie krótkie myślenie. Powinniśmy myśleć metropolitalnie. Parkingi P+R powinny być w jednej z ww. miejscowoci i dalej metrem. Powiat Legionowski to 110 tys. mieszkańców sąsiedni nowodworski prawie 90 tys. mieszkańców BIałołęka 100 tys. mieszkańców razem ten region to 300 tys. mieszkańców. Po co generować dodatkowy ruchj kołowy do centrum, po co tyle spalin, zanieczyszczeń na BIałołece. Myślmy jak w wielkich metropoliach na świecie. Wtedy nie będzie problemu z komunikacją. JAk wszysko zabudujemy to nam zostaną odwierty podziemne i gigantyczne koszty. Myślmy za wczasu. NIestety nie łudze się centrum Warszawy myśli o swojej kołderce i mało co ich interesuje. Zobaczymy za kilka, kilkanaście lat jak te tereny się silnie zabudują, będą prosili żeby nie wjeżdzać lub będą karać za wiast, ale nic w zamian.


Gość

#252

2015-09-03 09:05

Przy tak ważnej i drogiej inwestycji powinna być ona wykorzystana maksymalnie dla dobra jak największej liczby mieszkańców Warszawy.
Ewelina

#253 Re:

2015-09-03 20:35

#8: -  

 ABSOLUTNE NIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 

Jacek

#254 Re:

2015-09-03 20:36

#252: -  

 Dokładnie, a więc chęć uzyskania linii metra na Białołęce kosztem Bródna jest po prostu niedorzeczna. Wszystko stopniowo i na Białołękę przyjdzie pora. Cierpliwości.

kw

#255 Re: Re:

2015-09-07 09:54

#254: Jacek - Re:  

 Niedorzeczne to jest budowanie metra na Bródno, z którego tam będzie regularnie korzystać maksymalnie 3000 mieszkaców Bródna, jak można wybudować stację w miejscu gdzie będzie z niej regularnie korzystać 50 000 mieszkańców Białołeki i miejscowości podwarszawskich takich jak Marki. Bo takie są realia, duża część mieszkańców Bródna będzie miała lepsze alternatywy dotarcia do centrum Warszawy niż metro (tramwaje, autobusy), a metro będzie jechało do centrum długo (w podobnym czasie jak tramwaj) - okrężną drogą przez Targówek, Zacisze, Pragę. Więc oprócz kliku bloków położonych bezpośrednio przy planowanej stacji na Rembielińskiej pozostali mieszkańcy Bródna nie będa z tej stacji regularnie korzystać. W miejscu planowanej stacji metra jest już linia tramwajowa z dogodnym dojazdem do centrum (i nie tylko), która dojeżdża w podobnym czasie jak planowana linia metra, więc po co dokładać tam jeszcze metro. Nie lepiej wybudować stacje w miejscu gdzie będzie dogodną stacją przesiadkową dla 50 000 mieszkańców a nie 3000? Dla dużej częsci mieszkańców Bródna metro to wiecej strat niż korzyści, bo oznacza to wszędzie zastawione parkingi, tłok na ulicach dojazdowych. Warto jeszcze zaznaczyć, że 50 000 mieszkańców to dzień dzisiejszy, a za 10-20 lat to bedzie nawet 100 000.

mieszkaniec Skarbka z Gór

#256

2015-09-11 11:54

Białołęka zwana dzielnicą wyklętą, a zwałszcza okolice osiedla Derby to jeden wielki dowód na kompletny brak refleksji osób planujących przestrzeń miejską. Wystarczy spojrzeć jak została zaprojektowana ulica Skarbka z Gór. Nie wiem czyj nieprzenikniony umysł zaprojektował dla tysięcy mieszkających tam ludzi uliczkę tak wąską, że nawet na ścieżkę rowerową nie ma już szans, wąziutkie chodniczki po których dzieci chodza do szkoły - z jednej strony płot osiedla a obok beż żadnej barierki pędzące samochody, aż strach dziecko wysłać..., brak wysepek na przystankach, na skrzyżowaniu Berensona i Ostródzkiej codziennie korek bo nikomu nie przyszło do głowy zrobić ronda... Ciągle tylko nowe osiedla, coraz więcej ludzi, coraz większy ruch a w odpowiedzi na to wszystko z łaski na uciechę jeden smutny autobus E7 który i tak stoi w korku zanim sie wydostanie do cywilizacji.... Komunikacji nie da się rozwiązac takim pozornym ruchem, tu potrzebne są długoterminowe inwestycje i długi horyzont czasowy w przewidywaniu, przeciez miasto rozwija się i będzie się rozwijać w tę stronę bardzo dynamicznie.

Park na Skarbka owszem jest, trzeba przyznać - jedyny w okolicy więc zatłoczony jak bazar. Obwieszczana z pompą ścieżka rowerowa wzdłuż Toruńskiej nie ma bezpiecznego połączenia z większością osiedli. Wyjazd z dzieckiem na rower oznacza najpierw manewrowanie między pędzącymi samochodami na Skarbka i bardziej przypomina rosyjską ruletkę niż rodzinny relaks. I oczywiście oznacza dodatkowe utrudnienia w ruchu bo ulica jest tak wąska, że samochody snują się za rowerami czekając na okazję do wyprzedzania. W tym miejscu jeszcze raz "pozdrawiam" w imieniu wszystkich tych, którzy z duszą na ramieniu próbują skorzystac z dobrodziejstwa oddalonej o 1 km ściezki rowerowej architekta który  to zaprojektował i urzędnika, który zatwierdził.

Dojazd z miasta trwa od kilkudziesięciu minut do nawet 1,5h. Nie przeszkadza to jednak jedynemu w okolicy państwowemu przedszkolu na Hemara zamykać sie o 17.30.... dobrze że są jeszcze przedszkola prywatne, w których zrozumienie czasoprzestrzeni i realiów życia na zapomnianych przez wszystkich Derbach osiągnęło niezbędne minimum. Skutek taki, że kto tylko może, wybiera samochód, bo i tak stoi w tych samych korkach ale nie musi dodatkowo sterczeć   na przystankach.

A teraz, kiedy wreszcie była szansa rozluźnic nieco sytuację, władze miasta decydują zrobić dwie stacje metra ... na jednej ulicy - jedną obok drugiej, pomijając kompletnie fakt, że ulica ta (Kondratowicza) i tak jest już doskonale skomunikowana z centrum (a na pewno nieporównanie lepije niz Derby). Dlaczego nie chciano połączyć dwóch dzienic nitką metra? Czy ktoś zauważył, że cała Białołęka udając się do pracy w innych dzielnicach musi jakimś cudem przedostać się na drugą strone trasy Toruńskiej (i/albo Wisły) i że tylko metro jest sensownym rozwiązaniem i szansą na ograniczenie ruchu kołowego - teraz i w przyszłości? Czy ktoś zauważył, że właśnie na Białołęce jest możliwość i miejsce na zbudowanie prakingu, dzieki któremu z metra skorzystaliby też mieszkańcy okolicznych miejscowości (Kąty, Aleksandrów, Stanisławów, itp) i samochodów w mieście byłoby jeszcze mniej? Czy ktoś widzi, jak szybko przybywa tu mieszkańców (w tym dzieci) i samochodów? Jak szybko rośnie tu deficyt niezbędnej infrastruktury komunikacyjnej? ....Czy kogokolwiek to obchodzi...?


Gość

#257 Re:

2015-09-11 12:06

#252: -  

 Proponuję pomysliec nieco własnie katrgoriami sensowności inwestycji. Bródno dostanie stację metra więc o co chodzi? Dodatkowa stacja dla paru bloków to chyba zbytnia nonszalancja w wydawaniu pieniędzy, zwłaszcza jeśli zauważymy, że dystans do stacji zaplanowanej na Zaciszu to tylko kilka przystanków w linii prostej, zwykle bez korków?


Gość

#258 Re:

2015-09-11 12:09

#251: Mario -  

 Tia, może od razu do Białegostoku metro pociągnąć? Warszawa inwestuje w Warszawie, jak Legionowo chce to niech zrobi własne metro i płaci za siebie.


Gość

#259

2015-09-14 18:53

Chcę szybszego dojazdu do Warszawy
A może by tak...?

#260 PiS?

2015-12-08 14:01

Może nowy minister mógłby pomóc. ..? 

marcin

#261

2016-09-15 13:01

w tempie w jakim rozbudowuje się ta dzielnica metro jest wybawieniem

nie dośc że nie buduje się nowych dróg a ilość osób tu mieszkających bardzo szybko rośnie jedynym sensownym rozwiązaniem jest pociągnięcie lini metra

kto tego nie widzi jest kompletnym ignorantem