Petycja ws. mieszkań zakładowych oddanych za darmo spółdzielniom

Rację ma Pan Grzegorz, gdy w zapisie #395 na stronie 16 naszego FORUM PETYCJI TEMIDY wskazuje, iż w zawodach prawniczych, są usługodawcy uczciwi. Jak w każdym zawodzie.
I, tuż, obok tych uczciwych, są również tacy jak Andrzejek Kampa, absolwent wydziału prawa - łapówkarz na urzędzie, w Starostwie. Łapówkarz - między innymi. Smutne, gdyż powszechne. A my jesteśmy tak słabiutcy w obronie.

O A. Kampie możemy przeczytać w artykułach prasowych - dołączonych do maila

w otwartej dla nas skrzynce:  a-gdzie-honor-etyka@wp.pl, hasło: 12ab12.
I jedni i drudzy - pracują zarobkowo. Cena za ich usługę, jak za każdą usługę - powinna być w każdym przypadku
przejrzysta dla stron umowy i jednoznacznie uzgodniona.
A POMOC WZAJEMNA PL niezmiennie zachęca, kogo tylko się udaje - do składania podpisów pod PETYCJĄ TEMIDY.
Petycja - to ZNACZĄCY DOROBEK TEMIDY i Osób, także tworzących inne, samodzielne organizacje społeczne, pracujące i służące wsparciem na zasadzie wolontariatu.

Wszyscy tutaj jesteśmy wolontariuszami - chętnie
dokładając czas... .
Wszystkim nam przyświeca idea szacunku dla prawa i równości wobec prawa - każdego Obywatela.

#408: - Spoldzielca 154 do 406 Wieslaw

A następna partia stoi już przygotowana w Nadwiślańskiej Agencji Turystycznej Sp z o.o. Przyjdzie pora , będą ich. Jak niegdyś ośrodki wypoczynkowe Narodowego Funduszu Wczasów Pracowniczych

przemyślmy Szanowni Forumowicze WSPÓLNIE: a może po drodze, zanim " ... Przyjdzie pora, będą ich ...", podrzucić do prokuratury na papierze, wątki o nadużyciu, lub choćby o prawdopodobieństwie. Nie kosztuje (pieczątka biura podawczego na kopii), proste w wykonaniu, choć wiadomo-

złożone dla psychiki.
A na pewno przeczytają (w prokuraturze). I zarejestrują wpływ pisma-zawiadomienia.
Na pewno porozmawiają - choćby z sobą.
A najprawdopodobniej - także z kimś z nadwiślańskiej Agencji ... .
I nawet, gdyby na dzisiaj - odłożyli do szufladki - POZOSTAJE.
Będzie do czego powracać, nawiązywać. Itd. Warto.
Takie ruchy także NAS - ODSTRESOWUJĄ.  I przyspieszają w nas-samoobronę.

A to już ulga dla KAŻDEGO i dokładka w SUKCES WSPÓLNY.

Spokojnego weekendu, dla Rodzin też

i dalej popieramy PETYCJĘ TEMIDY - całymi RODZINAMI.

#409: - Re: Spoldzielca 154 do 406 Wieslaw

No, no - ale narozrabialiście. Nie można Was spuścic z oczu. To mogłoby tłumaczyć głębokie milczenie dysponentów naszego funduszu socjalnego również i w tej sprawie.  Z takiego domysłu jednak nie można zrobić użytku. Przedmiotem badania mogą być wyłącznie fakty dokonane. Ale , swoją drogą, mogliby te ośrodki wypoczynkowe sprzedać i z tych środków zwrócić ludziom zwaloryzowane kaucje mieszkaniowe.

#407: GRZEGORZ - O CO CHODZI

Ten STRATEGICZNY, szanowny Grzegorzu, to wyjatkowy spryciarz. Miałam okazję słuchać, co mówi do ludzi , kiedy mnie zaproszono na spotkanie Stowarzyszenia "Ruch społeczny LUIZA"  Ze sprawnością wirtuoza mieszał zebranym w głowach. Usiłował wyciszyć oburzenie, tych, którzy wtedy zdecydowanie upominali się o zachowanie warunków zawartej z nimi umowy. To człowiek z rozległą znajomością przepisów prawa. Niestety, ze swojej biegłości robił użytek skierowany przeciwko uczestnikom spotkania. Wyraźnie mu to wtedy powiedziałam.

#399: TEMIDA - Re: Spoldzielca 154 do 388- TEMIDY

Prostuję moją wypowiedź pod w/w numerem. Prezes Sadu Okręgowego w Gliwicach Wojciech Hajduk ORZUCIŁ a nie ODDALIŁ zażalenie naszego  stowarzyszenia na zawieszenie postępowania. Jest w tych terminach różnica. Sąd odrzuca skarę ze względów formalnych (np. niedochowanie przez skarżącego terminu na złożenie skargi) a oddala ze względów merytorycznych (np, jeśli zażalenie jest nieuzasadnione z uwagi na nieprzekonująca treść argumentów w nim zawartych).Sędzia Wojciech Hajduk nie miał uprawnienia do oddalenia naszego zażalenia. W tej sprawie kompetencje należały do Sądu Apelacyjnego.

Każdą  jednak skargę kieruje się do instancji wyższej, za pośrednictwem instanstancji, która wydała decyzję. Instancja, które wydala decyzję sprawdza, czy wniesiona skarga spełnia warunki formalne. Jeśli nie spełnia, może ją z tego powodu odrzucić. Tych uprawnień użył Sędzia Wojciech Hajduk, aby nie puścić naszej skargi do Apelacyjnego, bo ten, ze względu na merytoryczną wagę argumentów w niej zawartych,  nie mógłby jej oddalić. O tym, jakiego przewrotnego sposobu użył Pan Sędzia, żeby odrzucić nasze zażalenie, nieco póżniej.

POCZĄTKOWO WYTYPOWANYM Z RAMIENIA PIS , DO REPREZENTOWANIA SEJMU PRZED T.K.BYŁ POSEŁ ZIEMI ŚLĄSKIEJ GRZEGORZ TOBISZEWSKI , BIEGŁY W TYM TEMACIE , ALE ZREZYGNOWAŁ I PRZEKAZAŁ PAŁECZKĘ POSŁOWI DERA ,A ON ZROBIŁ,TO CO ZROBIŁ.

A dlaczego to poseł G. Tobiszowski ze Śląska, do tego z miejscowości, w której problem mieszkań zakladowych jest bardzo głośny, zrezygnował z reprezentowania Sejmu przed TK? Przecież jest guru ds. spółdzielczości w PiS. Chyba między innymi został wybrany po to aby reprezentować interesy swoich wyborców.
Zachodzi pytnie, czy dowiemy się prawdy. najlepiej gdyby sam zechciał się wytłumaczyć ze swego kroku jeśli informacja podana przez Wieslawa we wpisie #416 odpowiada prawdzie.

A tak w ogóle chodzi mi po glowie tzw. monitorowanie czyli ocenianie dzialania i pracy posłów aby nie zbierać informacji na ten temat dopiero na miesiąc przed końcem kadencji i żeby mieć rzetelną wiedzę na kogo głosować a na kogo nie.

No to takim posłom- picerantom, którzy lansują się tylko dla własnych celow, należy w najbliższych wyborach stanowczo podziękowac i postawić na nowe twarze bo prawdopodobieństwo, że będą dobrymi lub złymi poslami, wynosi 50:50! 

Zacznijmy wyciągać wnioski z dotychczasowych doświadczeń i nie dajmy się robić w konia politykom-cwaniakom.

A jaka to niby sprawa w Jastrzębiu została załatwiona - z mieszkanimi zakładowymi? Nic o tym nie wiem! 

A Marek z Hajnówki z kolegami - zobowiązali się do pozyskania
300 poparć PETYCJI TEMIDY,
w JEDNYM TYGODNIU: 22 stycznia 2012 r - 29 stycznia 2012 r.

W ten sposób, popierając PETYCJĘ, protestują

 przeciwko Włodzimierzowi MORDANIOWI, prezesowi zarządu SPÓŁDZIELNI MIESZKANIOWEJ w HAJNÓWCE,

który wyłudził przed 3 laty od ponad 1ooo Członków Spółdzielni podpisanie lojalek na spłatę, oczywiście - na dogodnych warunkach,

po raz drugi "starego kredytu...".  

Jesteśmy winni Markowi z Hajnówki ogromne słowa uznania i wdzięczność za to, że w swojej tragicznej sytuacji spowodowanej chciwością, bezwzględnością i brakiem zasad moralnych prezesa spółdzielni walczy nie tylko o prawa swoje ale i o prawa innych.
Chociaż tego pan Marek nie powiedział, to moim zdaniem oczekuje on od nas poparcia jego walki o swoje prawa i jestem pewien, że to uczynimy. Bo obok problemu mieszkań zakładowych sprawa tzw. starych kredytów to kolejny problem, który od lat wszystkie ekipy rządzące Polską i nazywające ją szumnie państwem prawa i wzorowym członkiem Unii Europejskiej wstydliwie zamiatają pod dywan.
Obecny rok został ogłoszony przez ONZ Światowym Rokiem Spółdzielczości i w dobrze pojętym własnym interesie musimy rozpocząć szeroką kampanię uświadamiania społeczeństwu, politykom i opinii międzynarodowej co się w istocie dzieje w polskiej spółdzielczości mieszkaniowej – że w istocie nie jest to spółdzielczość działająca w oparciu o powszechnie obowiązujące na całym świecie zasady ale jakieś prywatne folwarki cwaniaków i oszustów ochranianych przez elity polityczne naszego kraju.
Akcję demaskowania polskiej spółdzielczości mieszkaniowej rozpoczął jakiś czas temu tygodnik Warszawska Gazeta w stałym cyklu zatytułowanym „Spółdzielczość mieszkaniowa nie zawsze jest sprawiedliwa”. Kupujcie zatem ten tygodnik, rozpowszechniajcie zamieszczane w nim informacje o nieprawidłowościach w spółdzielniach mieszkaniowych wśród sąsiadów i znajomych a przede wszystkim wysyłajcie do redakcji Warszawskiej Gazety opisy znanych Wam przypadków krętactw i oszustw w Waszych spółdzielniach. Podobnych choćby do tych w Hajnówce związanych ze starymi kredytami czy na Śląsku dotyczących mieszkań zakładowych.

Musimy wreszcie skutecznie złamać zmowę milczenia na ten temat takich mediów jak państwowe radio i telewizja żadających od nas płacenia abonamentu za nic nie warte a czasami wręcz klamliwe informacje oraz głównych dzienników i portali internetowych.

#413: TEMIDA - Re: Re: Spoldzielca 154 do 388- TEMIDY

Sprawa, w której Prezes Sądu Okręgowego w Gliwicach Sędzia Wojciech Hajduk  odrzucił zażalenie na zawieszenie postępowania to pozew zbiorowy. Dotyczy czterech małżeństw i j jednej osoby wolnej. Łącznie obejmuje więc dziewięć osób. Pięć osób działa za pośrednictwem adwokata, w imieniu pozostałej czwórki pełnomocnikami są współmałżonkowie.
Postanowienie o zawieszeniu postępowania w sprawie zapadło na posiedzeniu niejawnym w dn. 12 października 2011r. Wydała je Sędzia Sądu Okręgowego w Gliwicach Katarzyna Sznajder. Postanowienie o zawieszeniu postępowania zgodnie z art.  394 §1 pkt 6 KPC podlega zaskarżeniu.

Art. 357 § 2 KPC stanowi : Postanowienia wydane na posiedzeniu niejawnym sąd doręcza z urzędu obu stronom, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Gdy stronie przysługuje środek zaskarżenia, postanowienie, należy doręczyć z uzasadnieniem; doręczając postanowienie należy pouczyć stronę występującą w sprawie bez adwokata, radcy prawnego lub rzecznika patentowego o dopuszczalności, terminie i sposobie wniesienia środka zaskarżenia.

Z przepisu tego wynika, że sąd powinien doręczyć z urzędu postanowienie wraz z jego uzasadnieniem równocześnie adwokatowi i czterem powodom, którzy w sprawie działają bez adwokata. Osoby te powinny być pouczone o terminie i sposobie wniesienia zażalenia.

Art. 357 § 3 KPC stanowi: Uzasadnienie, o którym mowa w paragrafach poprzedzających, należy sporządzić w ciągu tygodnia od dnia wydania postanowienia na posiedzeniu niejawnym. Jeżeli postanowienie wydano na posiedzeniu jawnym, termin tygodniowy liczy się od dnia, w którym zażądano jego doręczenia, a gdy żądania takiego nie było – od dnia wniesienia zażalenia.

Z zapisu tego wynika, że uzasadnienie postanowienia, które zapadło na posiedzeniu niejawnym w dniu 12 października 2011r powinno być sporządzone do dn. 19 października  2011r i najpóźniej w dn. 20 października powinno wyjść z sądu do adwokata działającego w imieniu pięciu osób w sprawie oraz do czterech małżonków, którzy reprezentują w sprawie swoich współmałżonków.

Ze sporządzonego przez Sędziego Wojciecha Hajduka uzasadnienia postanowienia z dn. 12 stycznia 2012r o odrzuceniu zażalenia na zawieszenie postępowania  wniesionego przez Stowarzyszenie Poszkodowanych Bezczynnością Organów Spółdzielni Mieszkaniowych TEMIDA w Rudzie Śląskiej w imieniu wszystkich dziewięciu osób wynika, że postanowienie to doręczone zostało adwokatowi Aleksandrowi Trzasce w dn. 21 października 2011r (sąd zachował dotyczący go termin) a pozostałym czterem uprawnionym  w dn. 25 października 2011r. (data pieczątki doręczyciela na wychodzącej z sądu korespondencji- 24.10.2011- świadczy, że sąd nie zachował obowiązującego go terminu w doręczeniu postanowienia powodom nie działającym za pośrednictwem adwokata).

Dlaczego sad naruszył obowiązujący go termin w doręczeniu postanowienia wszystkim uprawnionym?

Ile złej wiary towarzyszy działaniom sądu w tej sprawie można się tylko domyślać? Postanowienie zostało doręczone osobom, które nie działają za pomocą pełnomocnika procesowego precyzyjnie 25 października 2011r.  Na wniesienie środka odwoławczego przysługiwał siedmiodniowy termin. Termin ten upływał dokładnie w dzień ustawowo wolny od pracy tj. 1-go listopada. W naszej ocenie sąd liczył na to, że osoby, które nie znają dokładnie przepisów postępowania cywilnego, zajęte przygotowaniami do obchodów Święta Zmarłych, nie wniosą zażalenia w wyznaczonym terminie co da sadowi formalny powód do jego odrzucenia. To stary numer regularnie stosowany przez organy powołane do ścigania przestępstw i wymiaru sprawiedliwości. Od lat, w każde dosłownie święta przychodzi mi zajmować się  redakcją jakiegoś zaskarżenia bezprawnej decyzji tych organów.

Zażalenie wyszło w dn. 2 listopada 2011r - taka jest data stempla pocztowego, co spełnia warunki określone przez art. 164 KPC i art. 165  § 1 KPC a więc nie kwalifikuje wniesionego zażalenia  do jego odrzucenia. Ponieważ nie jest to na rękę  intencjom Sędziego Wojciecha Hajduka, nasz stróż prawa brnie dalej.

Odrzucił zażalenie dotyczące czterech osób reprezentowanych przez adwokata (na dodatek się przy tym kombinowaniu pomylił bo zapomniał, że adwokat działa w imieniu  pięciu osób) jako wniesione po terminie. Postanowienie doręczył bezpośrednio powodom a nie Stowarzyszeniu, które wniosło zaskarżenie.

Panie Sędzio, na firmówce, na której wniesione zostało zażalenie jest dokładny adres naszego Stowarzyszenia. Nie chce Pan z nami rozmawiać? Przykro nam bardzo ale obowiązujące Pana przepisy postępowania stanowią, że nie ma Pan wyboru. Niech więc Pan to zażalenie przestanie kisić w biurku i wyśle je wreszcie Apelacyjnemu, bo, pomijając fakt, że nie zachował Pan obowiązku równoczesnego doręczenia uprawnionym postanowienia o zawieszeniu postępowania, to co najmniej czterech ze wszystkich reprezentowanych przez nas uczestników postępowania złożyło zażalenie z bezdyskusyjnym zachowaniem wyznaczonego terminu.

Wysłaliśmy   Szacownemu Wymiarowi Sprawiedliwości w tym zażaleniu stanowisko, w którym Rzecznik Praw Obywatelskich   tłumaczy Ministrowi Sprawiedliwości, że aktualnie obowiązujące prawo nie daje sądom uprawnienia do zawieszenia postępowania w związku z zapytaniem prawnym skierowanym do Trybunału Konstytucyjnego i bardzo jesteśmy ciekawi co Szacowny Wymiar Sprawiedliwości nabredzi aby oddalić ten koronny argument.