Petycja ws. mieszkań zakładowych oddanych za darmo spółdzielniom

#424: - Spoldzielca 154 do Oszukanego

No właśnie ale... A to ale to nacisk politycznych mocodawców prezesów na redakcję gazety, czyli powszechna w kraju cenzura czwartej władzy. Ciekawe kiedy zamkną usta Gazecie Warszawskiej?

Ps. O takiej petycji jak nasza, gdybyśmy nie dotykali problemów, które władza usiłuje zamieść pod dywan, bębniłyby już wszystkie media. A tym czasem cicho wokół niej jakby jej nie było.

Jeśli rzeczywiście polityczni mocodawcy prezesów spółdzielni mogą zmuszać redakcje głównych mediów do przemilczania naszych spraw to nie mamy innego wyjścia jak takie media po prostu bojkotować wszelkimi dostępnymi nam sposobami.

Na szczęście czasy monopolu głównych mediów już minęły bo sporo z nas ma dostęp do takich narzędzi jak Internet i tylko od naszej determinacji, wiedzy i pomysłowości będzie zależało, czy dalej wspomniane media będą nas ogłupiać i reprezentować interesy prezesów. Na razie to się im jeszcze udaje, bo jak wspomina Temida, główne media o akcji podpisywania petycji w sprawie krętactw towarzyszącym sprawie mieszkań zakładowych uparcie milczą.  Ale dobrze, że takie wydawnictwa jak Warszawska Gazeta dostrzegły problem i systematycznie od trzech tygodni opisuje liczne nieprawidłowości w spółdzielniach mieszkaniowych. Poza tym powinniśmy się zainteresować w ramach łamania monopolu informacyjnego tzw. niezależnym dziennikarstwem obywatelskim.

Jeśli chodzi o oportunistyczne zachowanie Głosu Zabrza to ponieważ jest to gazeta prywatna, do tego płatna, to nic prostszego jak wstrzymać się przez pewien okres z jej kupowanie do momentu, aż jej redaktorzy pójdą po rozum do głowy i zaczną się interesować tym, czym żyją jej czytelnicy a więc jej chlebodawcy. Bo mieszkańcy będą mogli obyć się bez Głosu Zabrza natomiast Głos Zabrza bez czytelników raczej nie.

#425: TEMIDA - Serial pt "Organy wymiaru sprawiedliwości w obronie przworządności naszego Państwa."

Cytujemy ustawę Prawo o ustroju sądów:

Art. 24.
§ 1. Prezesa sądu okręgowego powołuje Minister Sprawiedliwości spośród sędziów sądu apelacyjnego albo sądu okręgowego, po zasięgnięciu opinii zgromadzenia ogólnego sędziów okręgu i opinii prezesa przełożonego sądu apelacyjnego.
§ 2. Do powołania prezesa sądu okręgowego stosuje się przepisy art. 23 § 2–5.

Art. 23.
§ 2. Minister Sprawiedliwości przedstawia zgromadzeniu ogólnemu kandydata na prezesa, w celu wydania opinii.
§ 3. Jeżeli opinia nie zostanie wydana w terminie dwóch miesięcy od przedstawienia kandydata właściwemu zgromadzeniu ogólnemu, Minister Sprawiedliwości może powołać prezesa sądu apelacyjnego bez opinii.
§ 4. W razie wydania przez zgromadzenie ogólne negatywnej opinii o kandydacie, Minister Sprawiedliwości może go powołać po uzyskaniu pozytywnej opinii Krajowej Rady Sądownictwa. Negatywna opinia Krajowej Rady Sądownictwa jest dla Ministra Sprawiedliwości wiążąca.
§ 5. Jeżeli Krajowa Rada Sądownictwa w terminie miesiąca od przedstawienia przez Ministra Sprawiedliwości zamiaru powołania prezesa, mimo negatywnej opinii zgromadzenia ogólnego nie wyda opinii, uważa się że opinia jest pozytywna

Art. 26.
§ 1. Prezes i wiceprezes sądu apelacyjnego oraz sądu okręgowego są powoływani na okres sześciu lat i nie mogą być, bezpośrednio po zakończeniu kadencji, ponownie powołani do pełnienia tej samej funkcji

Art. 27.
§ 1. Prezes i wiceprezes sądu może być odwołany przez Ministra Sprawiedliwości w toku kadencji w przypadku:
1) rażącego niewywiązywania się z obowiązków służbowych,
2) gdy dalsze pełnienie funkcji z innych powodów nie da się pogodzić z dobrem wymiaru sprawiedliwości.
§ 2. Odwołanie prezesa albo wiceprezesa sądu następuje po zasięgnięciu opinii Krajowej Rady Sądownictwa. Zamiar odwołania, wraz z pisemnym uzasadnieniem, Minister Sprawiedliwości przedstawia Krajowej Radzie Sądownictwa w celu uzyskania opinii. W przypadku, o którym mowa w § 1 pkt 2, negatywna opinia Krajowej Rady Sądownictwa jest dla Ministra Sprawiedliwości wiążąca.
§ 3. Jeżeli Krajowa Rada Sądownictwa w terminie miesiąca, od przedstawienia zamiaru odwołania prezesa albo wiceprezesa, opinii nie wyda, uważa się że opinia jest pozytywna.



Szanowny Panie Ministrze

Na prezesa Sadu Okręgowego w Gliwicach, Sędziego Wojciecha Hajduka już najwyższa pora. Zarzuty spełniające warunki art. 27 § 1 pkt. 1  ustawy Prawo o ustroju sądów pod adresem tego Dżentelmena sformułowane zostały w naszej wypowiedzi nr 297 na tutejszym forum.

Otóż, chmm, prosimy -, pragniemy być szczerze zrozumiani.
Sednem Skuteczności Oywatelskiego WYGRYWANIA z bandziorkami w systemie Państwa,
jest po pierwsze - SUPER WIEDZA o RZECZYWISTOŚCI ... .

Na dzisiaj tak okrutnie i powszechnie - boli. Są ofiary, 
czyli ta RZECZYWISTOĆ jest taka/jaką  widzimy i czujemy. I OTÓŻ  SOBIE tutaj, w Olsztynie, w 5-tkę, w naszej skromnej organizacji, stawiamy każdego dnia pytanie - jak tą 5.tką, BYĆ SKUTECZNYM, w tej rzeczywistości -

która jest też przepełniona, statystycznie, Obywatelską przyduchą, zastrachem, troską o byt,

niepewnością tego - co za chwilkę i dalej, z rodzinami, bliskimi, z następnym, kolejnym pokoleniem POLSKIEJ MLODZIEŻY na POLSKIEJ ZIEMI.

A jednocześnie skromnym liczbowo ujawnianiem się - otwieraniem się Osób, pragnących w jakimś wycinku patologii Państwa - stawiać odpór. 

A jednak WARTO. A jednak TRZEBA. MUSIMY.  I jeden konkret:

aby nie zaciemniać dzisiaj sedna TREŚCI FORUM TEMIDY, jak jednym artukułem  gazety regionalnej

o bandziorze Andrzeju K. z 22 stycznia 2010 r. i następnym, z 22 lutego 2010 r, będącym wynikiem celowego zadziałania 1. osoby w związku z tym artykułem styczniowym, udało się mocno sprawę popchać. Artykuły te podaliśmy w załączniku do maila w otwartej dla nas skrzynce:  a-gdzie-honor-etyka@wp.pl, hasło: 12ab12. 

A autora poprosiliśmy: dalej już Andrzejka Kampę, wlaściciela usługodawczej kancelarii prawniczej, 

 przeciągać będzie przez stosowne struktury - pomoc wzajemna pl. Tak Ci radzimy. NIE PISZ WIĘCEJ.

WYSTARCZY 1.x - o jednej sprawie. Pomogłeś. Dalej, to już my - podejmujemy twój trud.

I pracuje do dzisiaj. I pomaga. Co pewien czas - podaje nastepny, i następny temat. Szanowni Państwo , WSPÓLNIE - przecwaniaczymy.

Gromadźmy artykuły mediów - i dopisujmy, gdy pomysły dojrzeją - ciag dalszy. Zdrowia, Wytrwałości, ... A mialo być - krótko. PS: A gdy już będą gotowe nasze www. nie do zahaczenia, to będzie w takim stylu o którym pisze Oszukany.  Szanowna TEMIDO - faktycznie, lepiej www o 2 mce spokojniej dorabiać, i mieć te nasze strony faktycznie nie do zahaczenia.

#430: - Spoldzielca 154 Do TEMIDY

Bardzo jesteśmy w takim razie ciekawi wyniku jutrzejszej rozprawy. Mamy nadzieję, że wsród kadry Sądu Okręgowego w Gliwicach są też Sędziowie, którzy bardziej szanują swój wizerunek od uznania wątpliwej klasy przełożonego.

A Sędzia Hajduk?  No cóż,  Panie Kolego, żyją obok nas ludzie, dla których inni po prostu nie istnieją i dla których liczy się przede wszystkim własny dorobek.

Czekamy na relację z jutrzejszej rozprawy.

Ps. Ostatnie uwagi komentarza PW.PL trudno Panu zrozumieć,  bo zostały skierowane do mnie i nawiązują do treści rozmowy, którą prowadzimy w formie korespondencji elektronicznej. Zapewniam, że nie ma w nich nic niepokojącego.

#431: - Spoldzielca 154 do POMOC WZAJEMNA PL.

Batalia Pana Marka z Hajnówki w obronie swoich praw przyniosła mu, jak widać wielki autorytet. Dziękujemy Panu Markowi i mieszkańcom Hajnówki. A Olsztyn i Warszawa to nasze sztandarowe wsparcie. Dziekujemy też sygnatariuszom ze wszystkich pozostałych miejscowosci.

Czy ktoś dysponuje czasem, żeby policzyć wszystkie miejsca z których pochodzą ludzie wspierajacy naszą petycję. Jest ich bardzo duża ilość. Może ktoś znajdzie czas na taką statystykę.

#434: - Spoldzielca 154

Mogła, mogła. Tyle, że Sędzia Ewa Dawczak- Schaefer dwukrotnie zawiesiła proces 31 osób i byłoby głupio tak teraz, na trzy tygodnie przed orzeczeniem Trybunału, przyznać się do błędu. Więc idą w zaparte.

Szanowny Panie Ministrze

Nieuprawnione zatrzymanie naszych postępowań procesowych na okres bez mała dwóch lat, to ze strony sądów nadużycie przysługujących im uprawnień w intencji udaremnienia należnych nam roszczeń. Czterema wyrokami już bowiem Sąd Najwyższy orzekł, iż wyrok Trybunału z dn. 15 lipca 2009r w spr. K 64/07 nie pozbawił najemcy budynku zakładowego, przekazanego nieodpłatnie do spółdzielni mieszkaniowej, roszczenia o przeniesienie na jego rzecz odrębnej własności najmowanego lokalu mieszkalnego ( wyroki - z dn. 8 stycznia 2010r w spr. sygn. akt IV CSK 292/09, z dn. 29 września 2010 w spr. sygn. akt V CSK 49/10 oraz z dn. 26 stycznia 2011r. w spr. sygn. akt V CSK 366/10 a także z dn. 16 listopada 2011 w spr. sygn. akt V CSK 524/10 )

Śląski Wymiar Sprawiedliwości bezprawnie zatrzymał nasze postępowania (nasze wypowiedzi nr 331 i 332 na niniejszym forum) po to, abyśmy przed instancją najwyższą nie mogli dochodzić naszych roszczeń. Z tego też względu utrzymujemy, że było to ze strony Wymiaru Sprawiedliwości świadome działanie zmierzające do udaremnienia przysługujących nam uprawnień.

Ponieważ autorem projektu nieuprawnionego zawieszenia naszych procesów jest Prezes Sądu Okręgowego w Gliwicach, Sędzia Wojciech Hajduk (jako pierwszy zawiesił postępowanie i z racji pełnionej funkcji wpływał w naszej ocenie na podwładnych) domagamy się odwołania Sędziego Wojciecha Hajduka z powierzonej mu funkcji Prezesa Sądu oraz wszczęcia postępowania dyscyplinarnego celem złożenie Pana Sędziego z urzędu. Zarzuty dyscyplinarne sformułowane zostały w naszych wypowiedziach nr 297 i 425.

Nie może tak bowiem być w demokratycznym państwie prawa, aby źródłem bezprawia był organ władzy publicznej powołany do strzeżenia prawa.



Stowarzyszenie Poszkodowanych Bezczynnością
Organów Spółdzielni Mieszkaniowych TEMIDA
w Rudzie Śląskiej

Myślę, że nasz apel do Ministra Sprawiedliwości jest nie do odparcia. Przywołujemy w nim wypowiedzi zamieszczone pod numerem 331 i 332, w których wyprowadzony został dowód na to, że zawieszenie naszych procesów nie miało żadnego uzasadnienia prawnego oraz posty pod nr 297 i  425, które zawieraja dowody na to, że Prezes Sądu Okręgowego w w Gliwicach, Sedzia Wojciech Hajduk obraził przepisy postępowania.

W dniu dzisiejszym informacja dotycząca naszej petycji skierowana zotała pocztą elektroniczną do Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Kancelarii Premiera. Wystąpienia zostaną za chwilę zamieszczone na naszym forum.

Pan Jarosław Gowin
Minister Sprawiedliwości



Szanowny Panie Ministrze


Stowarzyszenie Poszkodowanych Bezczynnością Organów Spółdzielni Mieszkaniowych TEMIDA z siedzibą w Rudzie Śląskiej informuje Pana Ministra, że w sieci internetowej na stronie

http://www.petycjeonline.com/petycja_ws_mieszkan

ulokowana została petycja adresowana przez nasze stowarzyszenie do Trybunału Konstytucyjnego, pod którą podpisy składają członkowie spółdzielni z całej Polski oraz członkowie Polonii z różnych miejsc na świecie. Petycja dotyczy byłych mieszkań zakładowych przekazanych nieodpłatnie do spółdzielni mieszkaniowych.

Prezesi spółdzielni powstałych z zakładowych zasobów mieszkaniowych , po wyroku Trybunału Konstytucyjnego a dn. 15 lipca 2009r (sygn. akt K 64/07), bezprawnie zawiesili proces przekształceń własnościowych i odmawiają przenoszenia na rzecz najemców odrębnej własności najmowanych przez nich lokali mieszkalnych. Dodać należy, iż Sąd Najwyższy czterema wyrokami uznał już, że wyżej wskazany wyrok TK nie pozbawił najemcy budynku zakładowego przekazanego nieodpłatnie do spółdzielni mieszkaniowej roszczenia o przeniesienie na jego rzecz własności lokalu, w którym mieszka.
Z uwagi na tą okoliczność najemcy skierowali na drogę postępowania sądowego pozwy o zobowiązanie spółdzielni do złożenia stosownego oświadczenia woli.

Od 2009 roku śląskie sądy prowadzą nasze sprawy według uzgodnionego scenariusza, który jest oczywistą i rażącą obrazą przepisów postępowania. Do Trybunału skierowana została lawina pytań prawnych (nie kwestionujemy prawa sądów do stawiania pytań Trybunałowi) a procesy zostały zawieszone z naruszeniem obowiązującego w tej kwestii stanu prawnego.

Rozprawa dotycząca pytań prawnych skierowanych przez Wymiar Sprawiedliwości do Trybunału odbyła się w dn. 20 grudnia 2011r. Jak wynika z jej przebiegu obserwowanego przez nas w sieci internetowej, pytania postawione przez sądy naszego regionu nie doprowadzą do wyeliminowania z obrotu prawnego normy stanowiącej podstawę prawną naszych roszczeń. Z tego względu Trybunał odroczył rozprawę do dnia 14 lutego b.r.
Niniejszym informujemy Pana Ministra, iż przy petycji funkcjonuje forum, na którym dokładnie omawiamy naganne praktyki funkcjonariuszy Wymiaru Sprawiedliwości w naszej sprawie. Liczymy na to, że właściwe organy administracji państwa, wykorzystają przysługujące im instrumenty prawne i zrobią porządek z funkcjonariuszami władzy sądowniczej nadużywającymi przysługujących im uprawnień.

Nie może bowiem tak być, aby w demokratycznym państwie prawa, przedstawiciele organów powołanych do ochrony prawa robili z obowiązujących norm prawnych użytek sprzeczny z ich przeznaczeniem.

Z wyrazami szacunku
Zarząd Stowarzyszenia Poszkodowanych Bezczynnością
Organów Spółdzielni Mieszkaniowych TEMIDA w Rudzie Śląskiej

Pan Donald Tusk
PREZES RADY MINISTRÓW



Szanowny Panie Premierze


Stowarzyszenie Poszkodowanych Bezczynnością Organów Spółdzielni Mieszkaniowych TEMIDA z siedzibą w Rudzie Śląskiej informuje Pana Premiera, że w sieci internetowej na stronie:

http://www.petycjeonline.com/petycja_ws_mieszkan

ulokowana została petycja adresowana przez nasze stowarzyszenie do Trybunału Konstytucyjnego, pod którą podpisy składają członkowie spółdzielni z całej Polski oraz członkowie Polonii z różnych miejsc na świecie. Petycja dotyczy byłych mieszkań zakładowych przekazanych nieodpłatnie do spółdzielni mieszkaniowych.

Prezesi spółdzielni powstałych z zakładowych zasobów mieszkaniowych , po wyroku Trybunału Konstytucyjnego a dn. 15 lipca 2009r (sygn. akt K 64/07), bezprawnie zawiesili proces przekształceń własnościowych i odmawiają przenoszenia na rzecz najemców odrębnej własności najmowanych przez nich lokali mieszkalnych. Dodać należy, iż Sąd Najwyższy czterema wyrokami uznał już, że wyżej wskazany wyrok TK nie pozbawił najemcy budynku zakładowego przekazanego nieodpłatnie do spółdzielni mieszkaniowej roszczenia o przeniesienie na jego rzecz własności lokalu, w którym mieszka.
Z uwagi na tą okoliczność najemcy skierowali na drogę postępowania sądowego pozwy o zobowiązanie spółdzielni do złożenia stosownego oświadczenia woli.

Od 2009 roku śląskie sądy prowadzą nasze sprawy według uzgodnionego scenariusza, który jest oczywistą i rażącą obrazą przepisów postępowania. Do Trybunału skierowana została lawina pytań prawnych (nie kwestionujemy prawa sądów do stawiania pytań Trybunałowi) a procesy zostały zawieszone z naruszeniem obowiązującego w tym zakresie stanu prawnego.

Rozprawa dotycząca pytań prawnych skierowanych przez Wymiar Sprawiedliwości do Trybunału odbyła się w dn. 20 grudnia 2011r. Jak wynika z jej przebiegu obserwowanego przez nas w sieci internetowej, pytania postawione przez sądy naszego regionu nie doprowadzą do wyeliminowania z obrotu prawnego normy stanowiącej podstawę prawną naszych roszczeń. Z tego względu Trybunał odroczył rozprawę do dnia 14 lutego b.r.
Niniejszym informujemy Pana Premiera, iż przy petycji funkcjonuje forum, na którym dokładnie omawiamy naganne praktyki funkcjonariuszy Wymiaru Sprawiedliwości w naszej sprawie. Liczymy na to, że właściwe organy administracji państwa, wykorzystają przysługujące im instrumenty prawne i zrobią porządek z funkcjonariuszami władzy sądowniczej nadużywającymi przysługujących im uprawnień.

Nie może bowiem tak być, aby w demokratycznym państwie prawa, przedstawiciele organów powołanych do ochrony prawa robili z obowiązujących norm prawnych użytek sprzeczny z ich przeznaczeniem.

W związku z powyższym zwracamy się z prośbą aby udzielił Pan wsparcia Ministrowi Sprawiedliwości w podnoszonej przez nas kwestii.

Z wyrazami szacunku
Zarząd Stowarzyszenia Poszkodowanych Bezczynnością
Organów Spółdzielni Mieszkaniowych TEMIDA w Rudzie Śląskiej

Coś Wam opowiem tytułem przerywnika w naszych trudnych tematach.

Dotarła do mnie dzisiaj informacja z Olsztyna w formie artykułu z Gazety Olsztyńskiej , z którego wynika, że Pani Poseł Lidia Staroń stawia zarzuty Prezesowi Spółdzielni Mieszkaniowej ” Jaroty” w Olsztynie, że ten źle rozliczył ocieplenia budynków w swojej spółdzielni. Piszę o tym dlatego, że z pół roku temu może jak komentowałam ten temat na portalu KZLiS. Pomyślałam sobie wtedy, że gdyby mi tak posłanka Staroń pomogła, to może by się udało wywołać ten temat publicznie, bo jak go w 2008 r podnosiłam na Walnym mojej spółdzielni, prezes dostał histerii, sfałszował protokół i tyle było z mojego wysiłku.

Ta sprawa to rzeka pieniędzy nienależnie wygarniętych z naszych kieszeni przez prezesów spółdzielni mieszkaniowych, w mojej ocenie, w całej Polsce.

Cyt: „Zdaniem posłanki Staroń, chociaż docieplenia zostały dofinansowane publicznymi pieniędzmi to spółdzielcy i tak pokryli 100% kosztów remontu. Zapowiedziała też, że zainteresuje sprawą Najwyższą Izbę Kontroli”- pisze Gazeta Olsztyńska.

Prezes SM Jaroty Roman Przedwojski straszy posłankę Staroń Komisją Etyki Poselskiej.
Prezes Spółdzielni SM Jaroty lepiej by zrobił, gdyby się nie rzucał. Dobrze Pani myśli Pani poseł.

Na naszym funduszu zaksięgowano 100% docieplenia a powinno być zaksięgowanych tylko 20%. Te 20% to tzw. wkład własny. 25% kosztów fundował nam(teraz sie nieco zmieniło) Bank Gospodarstwa Krajowego a reszta czyli 55% to kredyt tzw samo - spłacalny, czyli powinien zostać spłacony z oszczędności na zużyciu ciepła. Zapotrzebowanie energetyczne budynku po jego ociepleniu powinno się bowiem zmniejszyć się co najmniej o 25%.

Kiedy zaczęłam dociekać na Walnym czy prezesy zdejmują nam przynajmniej te 25%, które funduje nam Bank Gospodarstwa Krajowego, protokół z mojej części walnego (byłam sekretarzem) wylądował w koszu.

Pani Poseł, ten NIK, to trzeba koniecznie posłać do spółdzielni, może oni pomogą, bo ta drużyna Prezesa Jankowskiego, to szkoda gadać. To kolejny nasz niepotrzebny wydatek.

Wierzymy - WSPÓLNIE !!!

Wierzymy - że są także solidni znajomością stanowionego prawa i zwyczajną ludzką uczciwością -

absolwenci wydziałów prawa polskich uniwersytetów.

Wierzymy.

Chciałbym się bardzo mylić ale "zaangażownie" posłanki L. Stroń w nasze sprawy spółdzielcze moim zdaniem jest koniunkturalne i obliczone jedynie na szukanie poparcia w lokalnym środowisku. Zwłaszcza przed kolejnymi wyborami.

Gdyby rzeczywiście posłance L. Staroń a właściwie partii PO, której jest członkiem, tak zależało na zasadniczej zmianie sytuacji w większości polskich spółdzielni mieszkaniowych - siedlisku przekrętów, zamordyzmu, prześladowań członków itp. to mając obecnie pełnię władzy zabiegałaby przede wszystkim u swoich kolegów - ministrów sprawiedliwości, infrastruktury itp. o możliwość egzekwowania obowiązującego prawa. Wielu z nas tego nie rozumie i łapie się naiwnie na medialne doniesienia o zdecydowanej walce posłanki z sitwą spółdzielczą. Tymczasem takie wyroki jak w Olsztynie dotyczące ujawniania zarobków prezesów praktycznie na nic się nie przekładają jeśli chodzi o nas.

Bo w większości spółdzielni mieszkaniowych prezesi nadal nie ujawniają swoich zarobków, spółdzielnie nadal nie mają stron internetowych, nadal na nich nie ma najważniejszych dla nas informacji, nadal gdy próbujemy coć wywalczyć w sądzie, trwa to latami i sądy używają wszelkich prawnych i pozaprawnych sposobów aby tylko spółdzielca przegrał walkę o swoje prawa.

Przecież petycja, której towarzyszy ta wymiana poglądów, jest tego najlepszym dowodem. Sądy w żadnym wypadku nie powinny zawieszać spraw, w których najemcy mieszkań zakładowych przekazanych darmo spółdzielniom chcą uzyskać ich własność. Sprawa w wyniku podpisywania petycji przez obywateli RP z różnych miejscowości jak również innych krajów stała się już głośna a pomimo tego sądy nadal nie wznawiają spraw, pan minister sprawiedliwości wie zapewne o tym i nic nie robi, pan premier albo jego biuro otrzymują pismo TEMIDY w tej sprawie, posłowie rządzącej partii PO też o tym od dawna wiedzą i co - i nic! Zdobywają się jedynie na medialne fajerwerki jak to oni dbają o poddancyh, jak chcą dla nich jak najlepiej, jak to żyją ich sprawami itp. Po prostu chamska, ordynarna ściema - nic więcej!