NIE DLA PRZEMOCY EKONOMICZNEJ WOBEC KOBIET!!!

Skontaktuj się z autorem petycji

Temat pod dyskusję został automatycznie utworzony do petycji NIE DLA PRZEMOCY EKONOMICZNEJ WOBEC KOBIET!!!


Gość

#51

2014-11-03 17:51

Bardzo cieszę się, że wreszcie zwrócono uwagę na inny rodzaj znęcania się na kobietach tzw.wypracowanych służebnicach domowych, które doznają upokorzeń , dławienia honoru, a ich uzależnienie nie ma nic wspólnego z szacunkiem.
Paternoster

#52 ta petycja - to farsa i obłuda do kwadratu !!!

2014-11-27 23:09

Bełkot pazernych i obłąkanych bab. Przemoc ekonomiczna - do roboty pasożyty! Chcecie tylko żerować na mężczyznach. Żyjecie średnio 9 lat dłużej a pracujecie krócej, państwo łoży na choroby kobiece 10x wiecej niż na meskie. Mężczyźni 10x cześciej giną w wypadkach przy pracy, dotyka ich "szklana piwnica" - wśrod śmieciarzy, górników, hutników, etc. a zatem zawodów ryzykownych a nisko opłacanych próżno szukać bidulek walczących o parytety. Za to bez przerwy larum że "szklany sufit" i punktów za pochodzenie brak. Chcecie żyć z pieniedzy wypracowanych przez mężczyzn, zrobić z nich niewolników. Coraz mniej chętnych do ołtarza całe szczęście.

Przy każdej instytucji mamy niezliczone zastępy urzędników d/s kobiet finansowane z pieniedzy publicznych. Gdzie w ramach elementarnej uczciwości są rzecznicy d/s mężczyzn? Czyżby sprawy męskie nie wymagały żadnej uwagi? Organizacji kobiecych jest tyle, że ciężko zliczyć. Centrum Praw Kobiet - to kobiety mają inne prawa niż mężczyźni ? To brzmi niczym " nur fur Deutsche".

Dziś ślub, a niedaj Boże ciąża to pułapka zastawiona przez perfidne modliszki, które zatraciły wszelką przyzwoitość i poczucie sprawiedliwości. Mężczyźni przez wieki troszczyli się o grupę, plemię czy społeczeństwo i umierali za nie w potrzebie -  myślą w kategoriach grupy bo tak ewolucyjnie i cywilizacyjnie zostali przysposobieni. Babom w głowie tylko ich własny interes i interes ich potomstwa. W sądzie odgryzą kochanemu "misiowi" głowę. Perfidia i skala oszczerstw jakich są w stanie się dopuścić nie zna granic, przyznają to nawet kobiety. Kłamstwo, manipulacja i obmowa to podstawowy arsenał i ewolucyjny mechanizm jeszcze z jaskini służący eliminacji rywalek. Psycholożki wiedzą doskonale jak to działa. Obecnie przy pomocy kulawego prawa wspierającego ten proceder - to również perfidna broń do eliminacji "eks". Zakłamana kasta próżniacza żądająca nieustannie coraz wiekszych przywilejów i wsparcia państwa.

Intercyza to papierek lakmusowy każdego związku, od razu wychodzi co jest grane. Winna być obligatoryjna, a wspólność majątkowa wyłącznie na wyraźne żądanie stron. Ostudziłoby to zapędy niejednej zwolenniczki walki o "równość".

Zastanawiająca też jest zajadłość i wrogość do płci przeciwnej manifestowana masowo obecnie przez kobiety. Mężczyźni nigdy w dziejach ludzkości czegoś takiego nie uprawiali. Powszechny był etos rycerski jako wzorzec, a nie publicznie manifestowana wrogość do płci przeciwnej.

Ciekawym zjawiskiem jest też powszechna opinia kobiet, że wolą za szefa meżczyznę. Same przyznają że intryg jakby mniej i subiektywizm ocen mniejszy. Co prawda pojawiają się ostatnio billboardy nawołujące do współpracy, ale wykorzenić utrwalone przez tysiące lat mechanizmy bezwzględnego eliminowania konkurentek w walce o geny alfa będzie ciężko.

Wystarczy poczytać Warrena Farella, który jako pożyteczny idiota przez lata wspierał w USA wojujący feminizm bedąc czołowym sojusznikiem tego ideologicznego frontu,  aż przejrzał na oczy i zrozumiał, że chodzi o tu wyłącznie przywileje i próżniactwo, - wówczas natychmiast dotknął go ostracyzm ze strony bojowniczek o "równość" i zupełnie stracił ich względy.  Więcej - http://warrenfarrell.com/

W kraju Janusz Faliński popełnił książkę dla chłopców o związkach małżeńskich, którą każdy młody wolny jeszcze mężczyzna przeczytać powinien ku przestrodze, zanim wpadnie w pułapkę swarliwych bab pędzonych huśtawką estrogenów, a które mogą niejednemu mężczyźnie w ramach kaprysu zrujnować życie, odchodząc z wypracowanymprzez niego majątkiem i dziećmi. Adwokatki przyznają że kobiety nagminnie chcą manipulować przy relacji "eks" z dziećmi. Wszystko w ramach miłości bliźniego, kobiecej wrażliwości  i poczucia sprawiedliwości.

Rozwiązania alimentacyjne państw zachodnich stojących na nieco wyższym stopniu rozwoju, tj. tzw. Tabela Alimentacyjna wyliczają realne koszty utrzymania dziecka na przyzwoitym poziomie i są podstawą do obliczania alimentów. W krajach o niższym poziomie świadomości rozwiązania te są masowo torpedowane przez organizacje ... kobiece. Ciekawe dlaczego ? Czyżby brakowało na lakier do paznokci albo inne niezbędne wyposażenie dziecka ?

Alimenty tak, ale tylko jeśli ojciec ma swobodny dostęp do dziecka - ciekawe co na to piękniejsza połowa społeczeństwa ? koniec z okupem.

Wymieniona książka Falińskiego jest równie ważna jak onegdaj słynna "Książka dla chłopców" - każda matka troszcząca sie o los syna wręczy mu jako przestrogę zanim ten popadnie w odmęty miłosnego amoku i straci kontrolę nad swoim życiem na rzecz wybranki co w obecnych realiach i przy obecnych regulacjach prawnych może okazać się przysłowiową rosyjską ruletką.

Posłowie i ministrowie winni ją przeczytać by mieć zrównoważony ogląd, a nie "jedynie słuszny". Szczególnie ojcowie i matki mające dorastających synów.

Obecną patologię ilustruje też serwis www.forummatek.pl

Jak ktoś słusznie zauważył "jak mężczyzna kłamie to ma tego świadomość, kobieta gdy kłamie myśli że mówi prawdę". I tu również psycholożki są zgodne, że w mijaniu się z prawdą panie jakby celują w stosunku do mężczyzn.

Wypada naturalnie wspomnieć, że są wspaniałe uczciwe i cudowne kobiety które należy nosić na rękach. Dziś to jednak to gatunek ginący. Obecna optyka głównych nurtów "wyzwolenia kobiet" pachnie totalitaryzmem i chęcią forsowania interesów płci pięknej kosztem meżczczyzn, a to bardzo brzydka odmiana "sprawiedliwości". Stan wojny podsycają przeròżne organizacje oraz instutucje szczując kobiety przeciw mężczyznom - zapewnia to pracę armii psychologów, biegłych, prawników i urzędników. Skłóconym społeczeństwem łatwiej manipulować i rządzić.

Paternoster

#53 Jako bonus - anegdotka z życia wzięta ....

2014-11-28 09:47

A w pewnej relatywnie historii było tak: Bohaterowie sceny: Dziewczynki, wiek 6 i 10, siostry. Chłopcy wiek, 5 i 7, bracia. Oraz rodzice chłopców, czyli, dodajmy dla ścisłości: mężczyzna i kobieta. Scena: dom wypoczynkowy w południowej Polsce, dużo dzieci, dużo nart oraz liczne swobodnie biegające psy, jak to w Polsce.

Akcja: Dziewczynki i chłopcy właśnie się poznali. Coś niby się bawią, niby coś robią. Dziewczynka starsza zamknęła się w pokoju z jakąś grą komputerową. Pozostała trójka biega po korytarzach budynku. Młodszy z braci przychodzi do rodziców i bawi się jakimiś klockami lego. Wychodzi. Znów wraca. Siedzi na podłodze i bawi się. Teraz następuje zwrot akcji:

Przychodzi do pokoju starszy brat. Mina filozofa. Siada patrzy w sufit. Hm… ewidentnie coś się wydarzyło. Rodzice pytają, co się wydarzyło. A on, że nie może powiedzieć. Hm… to nowość. (czyżby się zakochał?….)

Rodzice zadziwieni pytają, dlaczego nie może powiedzieć. A on na to, że dziewczynka powiedziała, że nie może powiedzieć, a on obiecał dziewczynce, że nie powie. Uah, a to nowość!

Rodzice pytają więc, co się wydarzyło. No i bez zbędnych suspensów opowieść jest taka: bawili się we troje, dziewczynka chciała, żeby młodszy brat coś tam zrobił, ale ten nie chciał, więc dziewczynka się na niego obraziła, młodszy brat miał to w dupie i poszedł sobie bawić się sam. Starszy brat ma naturę mediatora, więc chciał jakoś to rozwiązać, ale dziewczynka powiedziała, że starszy brat ma teraz wybierać, albo wybiera ją, albo wybiera swojego młodszego brata. Gdy starszy brat nadal chciał, by jednak bawili się we trójkę, to dziewczynka powiedziała, że właśnie się obraziła na młodszego brata, bo uważa, że on jest głupi, ale to jest tajemnica, więc zabrania mówić o tym, nawet własnym rodzicom, i on – ten starszy – teraz pokaże, czy bardziej jest z dziewczynką, czy bardziej z bratem i rodzicami. Piękne co?

Na szczęście starszy brat jest rozgarnięty, przyszedł do rodziców, zrobił trochę filmowego napięcia i opowiedział historię.

Dla starszego z braci starcie z żeńskim światem było nie lada przeżyciem. Nie wiem, jak dla Was, ale dla mnie – mimo mojego zaawansowanego wieku – też  jest wstrząsające, że takie intrygi wymyślają sześcioletnie dziewczynki.

 

Teraz już wiecie, dlaczego bezpieczniej zatrudnić meżczyznę niz kobietę ? Dla ułatwienia poniżej ściągawka:

Rodzice = prezesi (zarząd)

Starszy brat = dyrektor zarządzający / operacyjny

Dziewczynka = dyrektorka marketingu

Młodszy brat = dyrektor sprzedaży

---------------------------------------------------

W/w materiał został zapożyczony, perfekcyjnie odddaje jednak pewne skrypty zachowań mówiąc językiem psycholożek (i psychologów).

Wyżej opisane mechanizmy zna każdy uważny nauczyciel szkoły podstawowej. Nie są one obce uważnym rodzicom analizującym zachowanie i relacje pociech w zależności od płci. Intrygi, dąsanie się i manipulacja to mechanizmy, które uruchamiane są u płci pięknej już w tak młodym wieku. Potwierdzą to również psycholożki. Chłopcy ograniczają się do kuksańców a potem graja dalej w piłkę. Mózg kobiety i mózg mężczyzny to dwa odległe światy. Zarówno na poziomie przetwarzania informacji, elektro-chemicznym jak i budowy anatomicznej - książka "Płeć mózgu" David Jessel          i Anne Moir        oparta o szereg badań dowodzi tego w sposób niepodważalny, mimo niestannych prób "urawniłowki" w wydaniu frontu feministycznego.  

Te same mechanizmy opisane wyżej bedą działać w sposób spotegowany w przyszłym związku, powodując długotwałą wojnę psychologiczną i maniplulację partnerem celem  podporządkowania go sobie i egoistycznego zaspokajania własnych potrzeb i ew. potomstwa, kosztem ojca. To ewolucyjny mechanizm przetrwania gatunku. Nie jest to w żaden sposób penalizowane, a ma destrukcyjny wpływ w bardzo wielu związkach. Mimo zdobyczy cywilizacji żadna obducja tu nie działa.

Za to niech tylko meżczyzna nie wytrzyma tej nieustannej często latami wytwarzanej presji psychicznej, nękania,  fochów i dąsów, szantażu odstawieniem od łoża i dzieci, podkopywania relacji z jego rodziną, itp. itd. i się zdenerwuje.  Zaraz w te pędy znajdzie się armia sojuszniczek, a i państwo popędzi na ratunek „maltretowanej” kobiecie. Tu obdukcja działa perfekcyjnie. Mało tego dzisiaj wystarczy już sama krytyka – czytaj słowna negacja w/w zachowań oblubienic. To przemoc ! Kobiecie wolno wszak wszystko, meżczyźnie nie wolno nic.

Tylko 24 godzinny dozór wideo w każdym domu, może ujawnić jak sprawy się mają w sposób obiektywny.

Przez tysiące lat związek kobiety z meżczyzną był transakcją korzystną dla obu stron i względnie symetryczną. Kobiecie zapewniał utrzymanie i opiekę w zamian za jej oddanie, meżczyźnie zadbany dom i wychowanie potomstwa w zamian za jego pracę na rzecz rodziny. Dziś ten model zupełnie nie działa.

Dziś od meżczyzny żada się bezwarunkowych nakładów na żonę i ew. potomstwo, w zamian oferując często życie z roszczeniowo nastawionym babonem, niejednokrotnie ustawijącym wrogo do niego dzieci. Do tego zagrzewanym niestannie do walki z nim przez wszelkiej maści organizacje "wyzwolenia" kobiet wlaczące o "prawa kobiet". Stan ten wspiera też państwo, w obecnym modelu prawnym. Nie dziwi więc spadająca liczba zawieranych związków i katastrofa demograficzna. Kto dobrowolnie chce dać się zakuć w dyby i zrobić z siebie niewolnika ?

 


 

 

 

Paternoster

#54 Kto kogo wykorzystuje - naga prawda, niepopularna niestety !

2014-11-28 12:50

Link do artykułu z Wysokich Obcasów

Esther Villar - kobieta, która w jedną noc z nikomu nieznanej pisarki stała się wrogiem wszystkich feministek na świecie. - Moje życie było wtedy bardzo, ale to bardzo niemiłe - powie. - Swoją odwagę nazwałabym dziś raczej brakiem wyobraźni. Nigdy nie mogłabym bowiem wyobrazić sobie izolacji, w której się znalazłam. Gdybym wtedy wiedziała to, co wiem dzisiaj, prawdopodobnie nigdy nie napisałabym "Tresowanego mężczyzny".

Uczciwość osądu tej kobiety, przegrywa z kłamstwem rozpowszechnianym publicznie. Dr Goebbels wszak mawiał: "kłamstwo powtarzone 1000 razy staje się prawdą".

Pełny tekst książki (angielski) : http://dontmarry.files.wordpress.com/2008/08/the_manipulated_man.pdf

Synteza : http://theabsolute.net/misogyny/vilar.html


Gość

#55

2015-03-06 17:51

NIE DLA PRZEMOCY EKONOMICZNEJ WOBEC KOBIET!!!

Gość

#56

2015-03-22 17:02

jestem ofiarą przemocy ekonomicznej przez byłego męża, który mieszka ze mną ale nie partycypuje w kosztach utrzymania mieszkania, ponadto okrada mnie i dzieci

Gość

#57

2015-05-26 00:15

gdyz jestem za poszanowaniem wszelkich praw i norm ktore powinny byc dopilnowane dla dobra publicznego i rodziny....

Gość

#58

2015-08-05 14:26

Temat nadal niestety aktualny

Gość

#59

2015-09-30 15:15

Mam wielka nadzieje, ze ta petycja przejdzie zauważona, jestem w katastrofalnej sytuacji swoje ex partnera, który doprowadzić do ruiny moja firmę, dom, rodzine i dzieci, pozostawił ogromne długi rodzinie przez co straciliśmy wszystko, komornicy zajęli konta, przejęli ruchomości, nie mamy juz nic, a ex siedzi z kochanka w Hiszpanii , mi z dziećmi każe mieszkać pod mostem... Błagam w imieniu swoim i innych kobiet, aby nam w końcu ktoś pomógł i żebyśmy nie zostawały z tym problemem same!Ania