Petycja ws. mieszkań zakładowych oddanych za darmo spółdzielniom
Skontaktuj się z autorem petycji
Temat pod dyskusję został automatycznie utworzony do petycji Petycja ws. mieszkań zakładowych oddanych za darmo spółdzielniom
Marcus |
#1851 Vademecu prezia2012-12-21 20:05Instrukcja dla preziów(wzięta z „sieci”): |
Gość |
#1852 Re: Ważna wiadomość!!!!!!!!!!!!2012-12-21 20:33#1848: obserwator-ED - Ważna wiadomość!!!!!!!!!!!! No, najwyższy czas !!! Tylko po co czytanie tych czterech projektów ? Zrobią z tego MISZ-MASZ i znowu wykolegują spółdzielców. Podobnie jak uczynili z waloryzacją emerytur! |
Ten wpis został usunięty przez autora (Pokaż szczegóły)
2012-12-22 09:33- Date of removal: 2012-12-22
- Powód usunięcia:
sczech |
#1855 o całości strony2012-12-23 09:49Kakofonia,totalne pomylenie wszystkiego z wszystkim. Polityka z prawem, przepisy z oczekiwaniami. Po przeczytaniu kilkudziesięciu wpisów wiem dlaczego w Polsce nie można założyć prawdziwej spółdzielni z jej wszystkimi dla jej członków pożytkami. To Polska i Polacy największy problem nad Wisłą. Szkoda - święto niepodległości powinniśmy nazwać Świętem Sznura - Miałeś chamie złoty róg , został Ci się ino sznur. Szkoda, myślałem że znalazłem wreszcie stronę na której merytoryczną rozmową o łamaniu podstawowych praw konstytucyjnych przez organy Państwa Polskiego, mafijnym stosowaniu prawa, kradzieży mienia prywatnego przez sądy , urzędy, kacyków urzędników RP, kolesiowskie zarządzanie mieniem wspólnym - wspomożemy uczciwych w walce z Mafią rządząca w Polsce od 1989 roku . SZKODA , wielka szkoda. |
ED-niezłomny |
#1856 Re: o całości strony2012-12-23 13:04
Pojawił się u nas nowy{" Mesjasz -zbawiciel"mierny intelektualista-oczekujący nierobotny.Jednego już przerabialiśmy. Nam tu potrzeba takich gwiazd jak ta na choince!!!!- A ponieważ tobie nie podrodze z nami co wynika z twojej kako-pisaniny ni-to z przodu ni-to z zadu,ani składu ani ładu!!! a sio znosić kwadratowe jajka. Zejdż z naszej strony i udaj się do Biedronki połóż swoją "pał. na wagę i wciśnij napis burak. Ta gwiazdka to dla tych co wierzą w jedność i siłę w grupie. Wszystkiego najlepszego przylaciele!!!!! |
sczech |
#1857 Re: Re: o całości strony2012-12-23 20:49#1856: ED-niezłomny - Re: o całości strony Witam. ED-niezłomnego. Jesteś gościu wielki , dowaliles po chrześcijańsku jak Polak Polakowi. Wszystkiego Najlepszego z okazji Świat Bożego Narodzenia i Nowego Roku. Życzę wiecej takich postaw a sojuszników w walce o swoje znajdziecie wiecej. O prawo do posiadania rzeczy, zarządzie powierzonymi jedynym jaki może sprawować na mojej własności ma prezes spółdzielni , zawlaszczeniu prywatnego majątku i innych problemach spółdzielców chyba po takim przywitaniu trzeba będzie szukać w innym miejscu. Życzę sukcesów. PS. Polecam lekturę Rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie przepisów wykonawczych dotyczących uwłaszczenia osób prawnych nieruchomościami będącymi dotychczas w ich zarządzie lub użytkowaniu (ustawa o gospodarce nieruchomościami) stan prawny na dzień dzisiejszy! Czy to nie nosi znamion przestępstwa? |
Gość |
#18582012-12-27 23:16Proszę mi napisać co bedzie po 23,02,2013 r dalej bedzie można uwłaszczać mieszkania dawniej po zakładowe? Czy wejdzie w życie nowa ustwa??? |
antyspółdzielca |
#1860 Ważna lektura!2012-12-30 12:30 |
Ten wpis został usunięty przez autora (Pokaż szczegóły)
2012-12-30 12:37- Date of removal: 2012-12-30
- Powód usunięcia:
antyspółdzielca |
#1862 lektura-co może nieczłonek-właściciel lokalu.2012-12-30 12:45
|
wyodrębniony |
#1863 Co może właściciel lokalu2012-12-30 13:05 PISM SĄDOWYCH POZWY WNIOSKI FORMULARZE SĄDOWE PRAWO AKTY PRAWNE DZIENNIKI USTAW AKTY WYKONAWCZE ORZECZNICTWO SĄDOWE INTERPRETACJE PODATKOWE FINANSE KSIĘGOWOŚĆ KSIĘGOWOŚĆ ROZRACHUNKI I ROZLICZENIA SPRAWOZDAWCZOŚĆ I PODATKI KOMENTARZE ABC WSPÓLNOTY » NAWIGACJA POLECANE ARTYKUŁY ŚRODA, 10 LUTEGO 2010 02:00 Anna Kondrasiuk Wspólnota mieszkaniowa nie może ograniczać swoich członków w realizacji przysługującego im z mocy ustawy prawa do współposiadania części wspólnych i korzystania z nich w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem przez pozostałych współwłaścicieli. Uzależnianie możliwości montażu urządzeń klimatyzacyjnych, anten satelitarnych, czy krat antywłamaniowych, jak również reklam od podjęcia uchwały może nastąpić wyłącznie w sytuacji, gdy utrudnia to korzystanie z innych lokali lub narusza konstrukcję nośną ściany. W wyroku z dnia 17.03.2009 roku Sąd Apelacyjny w Gdańsku (sygn. akt: I ACa 149/09) orzekł, iż zawarcie ze współwłaścicielem umowy o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy wspólnej możliwe jest dopiero, gdy wiąże się to dla niego z wymiernymi korzyściami i jednoczesnym ograniczeniem prawa do współposiadania i korzystania przez pozostałych współwłaścicieli. Problematyka posiadania rzeczy wspólnej i korzystania z niej została unormowana w szczególności w przepisie art. 206 kodeksu cywilnego stanowiącym, że „każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli". Treść normatywną tych uregulowań szczegółowo wyjaśniono w piśmiennictwie oraz orzecznictwie, przy czym szczególne znaczenie dla wykładni mają Wytyczne Sądu Najwyższego z 28.09.1963 roku (sygn. akt: III CO 33/62, OSN 1964, nr 2, poz. 22), które nadal zachowały swoją aktualność. Uprawnienie do współposiadania i korzystania z rzeczy jest wspólne dla wszystkich współwłaścicieli, bo przysługuje każdemu z nich. „Każdy jest z mocy ustawy uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej w takim zakresie, jaki nie wyłącza takiego samego posiadania innych współwłaścicieli, a więc do posiadania wespół z nim. Jeżeli przeto współwłaściciel nie wszedł w posiadanie rzeczy wspólnej lub je utracił, przysługuje mu w zasadzie roszczenie o dopuszczenie go do współposiadania." (uchwała calej izby cywilnej SN z 28.09.1963 r., III CZP 33/62, OSNCP 2/64, poz. 22). Podkreślenia przy tym wymaga, że to nie wielkość udziałów poszczególnych współwłaścicieli określa stosunek, w jakim moga oni korzystać z tego prawa. To nie udział w nieruchomości wspólnej, ale występujący w konkretnej sprawie sposób korzystania z rzeczy wspólnej, który da się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem przez pozostałych współwłaścicieli, jest wyznacznikiem ich wzajemnych uprawnień. Rozważania powyższe należy odnieść również do współwłasności przymusowej uregulowanej przepisami ustawy o własności lokali z dnia 24 czerwca 1994 roku (Dz. U. z 2003 r. Nr 90, poz. 903 z późn. zm.). Art. 12 ust. 1 ustawy o własności lokali wśród praw i obowiązków właścicieli lokali na pierwszym miejscu wymienia prawo do współkorzystania z nieruchomości wspólnej „zgodnie z jej przeznaczeniem". Regulację tę, na podstawie art. 1 ust. 2 ustawy o własności lokali, uzupełniają właściwe przepisy kodeksu cywilnego, zatem zastosowanie ma także art. 206 kodeksu cywilnego. Na gruncie stosowania ustawy o własności lokali często uznaje się, że art. 12 ust. 1 uwl jako szczególny wyłącza obowiązywanie art. 206 kodeksu cywilnego. W konsekwencji powszechną praktyką jest, że zarządzający bezzasadnie uzależniają współkorzystanie z elewacji od wyrażenia zgody, tj. podjęcia stosownej uchwały, zabraniają właścicielom montowania anten telewizyjnych, krat antywłamaniowych, rolet, itp. urządzeń, czy szyldów reklamowych. Niekiedy wspólnoty mieszkaniowe domagają się od właścicieli zapłaty wynagrodzenia za przysługujące im przecież z mocy prawa uprawnienie do montażu reklamy na części wspólnej. Przyjmuje się bowiem, że taki sposób korzystania z nieruchomości wspólnej, to zmiana jej przeznaczenia, która zgodnie z brzmieniem art. 22 ust. 3 pk.4 wymaga uchwały właścicieli lokali. Niektórzy podnoszą również, że w każdym przypadku, gdy współwłaściciel korzysta z części wspólnej ponad swój udział wyrażony ułamkowo w akcie notarialnym winien uzyskać zgodę pozostałych. Taki wniosek najczęściej wysuwany jest z powodu niewłaściwej interpretacji uchwały Sądu Najwyższego z dnia 19 czerwca 2007 r. (sygn. akt: III CZP 59/07), który orzekł, iż: „Określenie zasad korzystania przez właściciela lokalu z części wspólnych budynku w zakresie przekraczającym jego udział w nieruchomości wspólnej może nastąpić w drodze umowy zawartej przez niego ze wspólnotą mieszkaniową." W uzasadnieniu tego orzeczenia Sąd przedstawił pogląd, że „nie jest wykluczona zatem umowa dotycząca wykorzystania elewacji wspólnej ściany zewnętrznej budynku na cele reklamowe przez jednego ze współwłaścicieli części wspólnych budynku, a zakres korzystania z rzeczy wspólnej nie musi odpowiadać udziałowi we własności.... Jeżeli współwłaściciele, reprezentowani przez wspólnotę godzą się na umieszczenie przez jednego z nich tablicy reklamowej na wspólnej ścianie budynku, to mogą kwestie z tym związane uregulować w umowie." Cytowana uchwała Sądu Najwyższego dotyczy jednak sytuacji, gdy jeden ze współwłaścicieli ma zamiar korzystać z rzeczy wspólnej ponad swój udział, tj. w zakresie większym niż określony w art. 206 kodeksu cywilnego a nie ponad udział w rozumieniu art. 3 ust. 3 ustawy o własności lokali, czyli ułamek wyrażający stosunek powierzchni użytkowych. Zatem właściciel korzysta z rzeczy wspólnej ponad swój udział, gdy ten sposób korzystania nie da się pogodzić ze współposiadaniem i współkorzystaniem z rzeczy przez innych współwłaścicieli. Dlatego też w orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowany jest pogląd, że każdemu współwłaścicielowi przysługuje uprawnienie do współposiadania rzeczy wspólnej jako całości, nie zaś tylko takiej części, która odpowiada wielkości jego udziału (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 25 października 1973 r., III CRN 247/73, OSNCP 1974, nr 9, poz. 151, uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 19 lipca 1983 r., III CZP 32/83, OSNCP 1984, nr 2-3, poz. 26, uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 2001 r., III CKN 21/99, niepubl.). Cytowana powyżej uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19.06.2007 r., sygn. III CZP 59/07, nie stoi w sprzeczności z tym poglądem. W uzasadnieniu wyroku z dnia 17 marca 2009 roku Sąd Apelacyjny w Gdańsku (sygn. akt: I ACa 149/09) argumentację odwołującą się do wielkości udziału uznał za sprzeczną z zasadami logicznego rozumowania „albowiem nie sposób przyjąć, iż korzystając z części wspólnych nieruchomości, np. klatki schodowej współwłaściciele czynią to nie przekraczając przysługującego im udziału". Przepis art. 206 kodeksu cywilnego nie uzależnia bowiem prawa współwłaściciela do korzystania z nieruchomości wspólnej od wielkości udziału. Jak to podniósł Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu cytowanego orzeczenia współwłaściciel ma prawo korzystać z rzeczy wspólnej zgodnie z jej przeznaczeniem, o tym, czy rzeczywiście tak jest zawsze decydują okoliczności sprawy, zatem w ocenie Sądu montaż rolet antywłamaniowych, krat, urządzeń antywłamaniowych, anten satelitarnych nie prowadzą do zmiany przeznaczenia elewacji. Z taką zmianą mielibyśmy do czynienia, gdyby reklama i inne urządzenia uniemożliwiały korzystanie z okien w budynku i naruszały konstrukcję nośną ściany. Odnośnie szyldów reklamowych - Sąd zwrócił uwagę, że w sytuacji, gdy nieruchomość składa się nie tylko z lokali mieszkalnych, ale również i usługowych, to umieszczenie reklamy nie narusza charakteru budynku, dlatego też zawsze należy brać pod uwagę przeznaczenie lokali. |
wyodrębniony |
#1864 Prawa współwłascicieli w budynkach mieszkalnych.2012-12-30 13:17 PISM SĄDOWYCH POZWY WNIOSKI FORMULARZE SĄDOWE PRAWO AKTY PRAWNE DZIENNIKI USTAW AKTY WYKONAWCZE ORZECZNICTWO SĄDOWE INTERPRETACJE PODATKOWE FINANSE KSIĘGOWOŚĆ KSIĘGOWOŚĆ ROZRACHUNKI I ROZLICZENIA SPRAWOZDAWCZOŚĆ I PODATKI KOMENTARZE ABC WSPÓLNOTY » NAWIGACJA POLECANE ARTYKUŁY ŚRODA, 10 LUTEGO 2010 02:00 Anna Kondrasiuk Wspólnota mieszkaniowa nie może ograniczać swoich członków w realizacji przysługującego im z mocy ustawy prawa do współposiadania części wspólnych i korzystania z nich w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem przez pozostałych współwłaścicieli. Uzależnianie możliwości montażu urządzeń klimatyzacyjnych, anten satelitarnych, czy krat antywłamaniowych, jak również reklam od podjęcia uchwały może nastąpić wyłącznie w sytuacji, gdy utrudnia to korzystanie z innych lokali lub narusza konstrukcję nośną ściany. W wyroku z dnia 17.03.2009 roku Sąd Apelacyjny w Gdańsku (sygn. akt: I ACa 149/09) orzekł, iż zawarcie ze współwłaścicielem umowy o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy wspólnej możliwe jest dopiero, gdy wiąże się to dla niego z wymiernymi korzyściami i jednoczesnym ograniczeniem prawa do współposiadania i korzystania przez pozostałych współwłaścicieli. Problematyka posiadania rzeczy wspólnej i korzystania z niej została unormowana w szczególności w przepisie art. 206 kodeksu cywilnego stanowiącym, że „każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli". Treść normatywną tych uregulowań szczegółowo wyjaśniono w piśmiennictwie oraz orzecznictwie, przy czym szczególne znaczenie dla wykładni mają Wytyczne Sądu Najwyższego z 28.09.1963 roku (sygn. akt: III CO 33/62, OSN 1964, nr 2, poz. 22), które nadal zachowały swoją aktualność. Uprawnienie do współposiadania i korzystania z rzeczy jest wspólne dla wszystkich współwłaścicieli, bo przysługuje każdemu z nich. „Każdy jest z mocy ustawy uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej w takim zakresie, jaki nie wyłącza takiego samego posiadania innych współwłaścicieli, a więc do posiadania wespół z nim. Jeżeli przeto współwłaściciel nie wszedł w posiadanie rzeczy wspólnej lub je utracił, przysługuje mu w zasadzie roszczenie o dopuszczenie go do współposiadania." (uchwała calej izby cywilnej SN z 28.09.1963 r., III CZP 33/62, OSNCP 2/64, poz. 22). Podkreślenia przy tym wymaga, że to nie wielkość udziałów poszczególnych współwłaścicieli określa stosunek, w jakim moga oni korzystać z tego prawa. To nie udział w nieruchomości wspólnej, ale występujący w konkretnej sprawie sposób korzystania z rzeczy wspólnej, który da się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem przez pozostałych współwłaścicieli, jest wyznacznikiem ich wzajemnych uprawnień. Rozważania powyższe należy odnieść również do współwłasności przymusowej uregulowanej przepisami ustawy o własności lokali z dnia 24 czerwca 1994 roku (Dz. U. z 2003 r. Nr 90, poz. 903 z późn. zm.). Art. 12 ust. 1 ustawy o własności lokali wśród praw i obowiązków właścicieli lokali na pierwszym miejscu wymienia prawo do współkorzystania z nieruchomości wspólnej „zgodnie z jej przeznaczeniem". Regulację tę, na podstawie art. 1 ust. 2 ustawy o własności lokali, uzupełniają właściwe przepisy kodeksu cywilnego, zatem zastosowanie ma także art. 206 kodeksu cywilnego. Na gruncie stosowania ustawy o własności lokali często uznaje się, że art. 12 ust. 1 uwl jako szczególny wyłącza obowiązywanie art. 206 kodeksu cywilnego. W konsekwencji powszechną praktyką jest, że zarządzający bezzasadnie uzależniają współkorzystanie z elewacji od wyrażenia zgody, tj. podjęcia stosownej uchwały, zabraniają właścicielom montowania anten telewizyjnych, krat antywłamaniowych, rolet, itp. urządzeń, czy szyldów reklamowych. Niekiedy wspólnoty mieszkaniowe domagają się od właścicieli zapłaty wynagrodzenia za przysługujące im przecież z mocy prawa uprawnienie do montażu reklamy na części wspólnej. Przyjmuje się bowiem, że taki sposób korzystania z nieruchomości wspólnej, to zmiana jej przeznaczenia, która zgodnie z brzmieniem art. 22 ust. 3 pk.4 wymaga uchwały właścicieli lokali. Niektórzy podnoszą również, że w każdym przypadku, gdy współwłaściciel korzysta z części wspólnej ponad swój udział wyrażony ułamkowo w akcie notarialnym winien uzyskać zgodę pozostałych. Taki wniosek najczęściej wysuwany jest z powodu niewłaściwej interpretacji uchwały Sądu Najwyższego z dnia 19 czerwca 2007 r. (sygn. akt: III CZP 59/07), który orzekł, iż: „Określenie zasad korzystania przez właściciela lokalu z części wspólnych budynku w zakresie przekraczającym jego udział w nieruchomości wspólnej może nastąpić w drodze umowy zawartej przez niego ze wspólnotą mieszkaniową." W uzasadnieniu tego orzeczenia Sąd przedstawił pogląd, że „nie jest wykluczona zatem umowa dotycząca wykorzystania elewacji wspólnej ściany zewnętrznej budynku na cele reklamowe przez jednego ze współwłaścicieli części wspólnych budynku, a zakres korzystania z rzeczy wspólnej nie musi odpowiadać udziałowi we własności.... Jeżeli współwłaściciele, reprezentowani przez wspólnotę godzą się na umieszczenie przez jednego z nich tablicy reklamowej na wspólnej ścianie budynku, to mogą kwestie z tym związane uregulować w umowie." Cytowana uchwała Sądu Najwyższego dotyczy jednak sytuacji, gdy jeden ze współwłaścicieli ma zamiar korzystać z rzeczy wspólnej ponad swój udział, tj. w zakresie większym niż określony w art. 206 kodeksu cywilnego a nie ponad udział w rozumieniu art. 3 ust. 3 ustawy o własności lokali, czyli ułamek wyrażający stosunek powierzchni użytkowych. Zatem właściciel korzysta z rzeczy wspólnej ponad swój udział, gdy ten sposób korzystania nie da się pogodzić ze współposiadaniem i współkorzystaniem z rzeczy przez innych współwłaścicieli. Dlatego też w orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowany jest pogląd, że każdemu współwłaścicielowi przysługuje uprawnienie do współposiadania rzeczy wspólnej jako całości, nie zaś tylko takiej części, która odpowiada wielkości jego udziału (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 25 października 1973 r., III CRN 247/73, OSNCP 1974, nr 9, poz. 151, uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 19 lipca 1983 r., III CZP 32/83, OSNCP 1984, nr 2-3, poz. 26, uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 2001 r., III CKN 21/99, niepubl.). Cytowana powyżej uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19.06.2007 r., sygn. III CZP 59/07, nie stoi w sprzeczności z tym poglądem. W uzasadnieniu wyroku z dnia 17 marca 2009 roku Sąd Apelacyjny w Gdańsku (sygn. akt: I ACa 149/09) argumentację odwołującą się do wielkości udziału uznał za sprzeczną z zasadami logicznego rozumowania „albowiem nie sposób przyjąć, iż korzystając z części wspólnych nieruchomości, np. klatki schodowej współwłaściciele czynią to nie przekraczając przysługującego im udziału". Przepis art. 206 kodeksu cywilnego nie uzależnia bowiem prawa współwłaściciela do korzystania z nieruchomości wspólnej od wielkości udziału. Jak to podniósł Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu cytowanego orzeczenia współwłaściciel ma prawo korzystać z rzeczy wspólnej zgodnie z jej przeznaczeniem, o tym, czy rzeczywiście tak jest zawsze decydują okoliczności sprawy, zatem w ocenie Sądu montaż rolet antywłamaniowych, krat, urządzeń antywłamaniowych, anten satelitarnych nie prowadzą do zmiany przeznaczenia elewacji. Z taką zmianą mielibyśmy do czynienia, gdyby reklama i inne urządzenia uniemożliwiały korzystanie z okien w budynku i naruszały konstrukcję nośną ściany. Odnośnie szyldów reklamowych - Sąd zwrócił uwagę, że w sytuacji, gdy nieruchomość składa się nie tylko z lokali mieszkalnych, ale również i usługowych, to umieszczenie reklamy nie narusza charakteru budynku, dlatego też zawsze należy brać pod uwagę przeznaczenie lokali. |
janosik II |
#1865 Re: Re: Re: o całości strony2012-12-30 22:52#1857: sczech - Re: Re: o całości strony pANIE JAROMIRZE S CZECH MALY CLOWIECKU OPANUJES SE DNES , NA SCHLEDANU NE UJMIS PROKAZAT SWOICH UDAOSTI Achoj.
|
przyjaciel |
#1866 Re:2012-12-30 23:27zgodnie zprojektem nowej ust.o S.M autorstwa P.O/org. nie wiwiarygodna-nie odpowiiedzialna\art.48 będzie obowiązywał jeszcze przez rok dla spraw rozpoczętych. Proszę sobie nierobić jakich kolwiek nadzieji-Polską rządzą organizacje przestępcze nie szanujące prawa praw konstytucyjnych obywateli/patrz rozdział I -WSZY KONSTYTUCJI. Polecam pilnie sledzić obrady Sejmu R.P w dn.03 i 04-2013r. dowiecie się czy myśleliście kiedy braliście udział w głósowaniu oswoim życiu komu powierzacie swoje prawa!!!!. |
Gość |
#18672013-01-01 15:45na którym programie w telewizji pokażą obrady sejmu 3i4 01 2013bo jestem zainteresowany? |
ED-niezłomny an |
#1868 Re:2013-01-01 20:57Proszę wpisać w wyszukiwarce Google/Sejm RP/ i wywołać funkcję /Transmisja obrad sejmu/. Stacje telewizyjne pokazują tylko urywki z przebiegu obrad. |
Gość |
#18692013-01-02 13:11 pytanie jeśli płacę część czynszu za mieszkanie bo jestem w ciężkiej sytuacji materialnej czy s.m. może mnie eksmitować ? |
ED-niezłomny |
#1870 #18692013-01-02 18:12Archiwum | Reklama | Redakcja | Prenumerata Sobota-Niedziela, 12-13 września 2009, Nr 214 (3535)wersja do drukubez polskich znakow Pierwsza strona Polska Świat Kultura Wiara Ojców Myśl jest bronią Sport Odbieranie członkostwa zadłużonym lokatorom pozwala spółdzielniom pozbawić ich dachu nad głową nawet za niewielki dług Na bruk za symboliczną złotówkę Spółdzielcy z lokatorskim prawem do mieszkania zalegający z opłatami pozbawiani są przez spółdzielnie członkostwa, a w następstwie prawa do lokalu. Sądy w takich wypadkach nie orzekają egzekucji zadłużenia z majątku dłużnika, lecz w ślad za powództwem spółdzielni - eksmisję lokatora z mieszkania. Zdarza się nawet, że były spółdzielca traci lokal, a dług nadal nad nim wisi. - Prezes spółdzielni powiedział, że przebywam w mieszkaniu nielegalnie i że już szykują dla mnie baraki - relacjonuje Urszula Syczowska z Dąbrowy Górniczej, poruszająca się na wózku inwalidzkim z powodu amputacji nogi. Sąd Rejonowy w Dąbrowie Górniczej orzekł wobec niej eksmisję w 2006 roku. Wniosek o opróżnienie lokalu złożyła spółdzielnia "Sami Swoi". Wcześniej pozbawiła panią Urszulę członkostwa w spółdzielni. Ta się nie odwołała. - Chorowałam, nie miałam wtedy pieniędzy. Nie stać mnie było na zapłatę długu w trzech ratach, jak chciała spółdzielnia - mówi. Teraz przed eksmisją chroni ją już tylko brak lokalu socjalnego z urzędu miasta. - Kiedy to wszystko się działo, ja w szpitalu walczyłam o życie. Zaczęło się od zatoru w palcu u nogi, potem tkanki zaczęły gnić. Wyłam z bólu. Byłam cały czas na morfinie. Najpierw amputowali mi palec, potem nogę, żeby ratować życie. Lekarze orzekli, że spowodował to toczeń rumieniowaty układowy, reumatyczna choroba tkanek miękkich, na którą cierpię od dwunastu lat - opowiada. Straciła mieszkanie, ponieważ była winna spółdzielni 3,1 tys. złotych. Zadłużenie powstało w okresie, gdy choroba się nasiliła, mniej więcej od 2005 roku. - Wcześniej nigdy nie zalegałam z czynszem. Jako jedna z nielicznych jednorazowo spłaciłam normatyw - 20 tys. zł, który inni spłacali w ratach - podkreśla pani Urszula. Długo oczekiwane klucze do mieszkania lokatorskiego otrzymała dopiero na początku lat 90., ponieważ pierwszeństwo w PRL mieli przybysze napływający do pracy w górnictwie i przemyśle, a ona była "tutejsza" z dziada pradziada. - Wracam ze szpitala i widzę, że cały mój dorobek życia przepadł - rozpacza pani Urszula. Dodaje, że spółdzielnia przysyłała wezwania do zapłaty i informacje, że ją eksmituje. - Ale wtedy nie miałam do tego głowy, bo skręcałam się z bólu i jeździłam po szpitalach - wyjaśnia. Z powodu kalectwa spóźniła się na sprawę w sądzie, po wyroku płakała, krzyczała. Wszystko na nic. - W aktach sprawy jest pismo, w którym spółdzielnia zapewnia, że wycofa wniosek o eksmisję, jeśli spłacę dług przed rozprawą. Spłaciłam go pod koniec października 2006 r. i myślałam - "nie ma długu, nie ma sprawy"... Pomyliła się. Rozprawa odbyła się 6 listopada 2006 roku. Spółdzielnia nie dotrzymała słowa... Sąd Okręgowy w Katowicach, do którego odwołała się od wyroku eksmisji, podtrzymał orzeczenie. Nie pomogły zaświadczenia lekarskie, wnioski o wznowienie postępowania, interwencje u prezesa sądu i ministra sprawiedliwości, list rzecznika ds. osób niepełnosprawnych. - Jak ktoś leży w szpitalu i nie ma jak się bronić, to dla sądu nieważne - konstatuje Syczowska. Chciałaby złożyć skargę do Strasburga na łamanie praw człowieka w Polsce. Czytała już nawet procedury, ale nie ma pieniędzy na adwokata. Nijak nie może zrozumieć, jak wymiar sprawiedliwości może być tak niesprawiedliwy. - Nie mam długu, a grozi mi eksmisja - powtarza. - Pani Syczowska rzeczywiście spłaciła dług przed sprawą eksmisyjną, ale nie powiadomiła o tym spółdzielni. Gdyby to zrobiła, cofnęlibyśmy wniosek o eksmisję - wyjaśnia sekretarka prezesa SM "Sami Swoi" Andrzeja Jurczaka, prosząc o niepodawanie nazwiska. Sam prezes nie chciał skomentować sprawy telefonicznie, deklarując gotowość spotkania. - Tłumaczenie spółdzielni wydaje się absurdalne i bardzo niepokojące. Czyżby spółdzielnia nie wiedziała, za co i kiedy wpływają na jej konto pieniądze? - mówi poseł Lidia Staroń, współautorka znowelizowanej ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Za radą prawnika Urszula Syczowska wniosła do Sądu Okręgowego w Katowicach pozew o przywrócenie członkostwa w spółdzielni i uwłaszczenie mieszkania lokatorskiego. Z prośbą o pomoc zwróciła się też do poseł Staroń, od lat walczącej o prawa spółdzielców. - Czy korzystny dla mnie wyrok będzie oznaczał automatyczne cofnięcie wyroku eksmisji? - zastanawia się pełna nadziei. Odmówiono jej prawa do skargi kasacyjnej z powodu zbyt niskiej wartości przedmiotu sporu. Za przedmiot sporu uznano... dług w kwocie 3,1 tys., nie zaś mieszkanie warte 150 tys. złotych. Spółdzielnia "Sami Swoi" rada by pozbyć się Syczowskiej z mieszkania. W końcu to dla niej czysty zysk, podczas gdy koszty nowego lokalu poniesie miasto. W tym czasie nalicza pani Urszuli wyższy czynsz z racji braku członkostwa. - Mam 700 zł renty stałej oraz 170 zł dodatku opiekuńczego i 50 zł dodatku za wodę, a płacę 620 zł miesięcznie, podczas gdy trzyosobowa rodzina obok - 500 zł - wylicza pani Urszula. W grudniu 2006 r., po spłaceniu przez nią zadłużenia, spółdzielnia wydała jej zaświadczenie, że nie ma zaległości w opłatach. Tymczasem już w marcu 2007 r., a więc zaledwie trzy miesiące później, Syczowska otrzymała rachunek za wodę na kwotę... ok. 4 tys. złotych. - To niemożliwe, żebym tyle wody zużyła! Można by tym basen napełnić! - denerwuje się. Tyle nie zapłaciła. Spółdzielnia nalicza odsetki. - Pani Syczowskiej narosły od czasu orzeczenia eksmisji nowe długi. Spółdzielnia ma z sądu nakaz zapłaty, do którego lokatorka nie zgłosiła sprzeciwu - twierdzi sekretarka prezesa Jurczaka. - Jeśli je spłaci, spółdzielnia przywróci jej członkostwo. Może też ponownie ustanowić prawo do lokalu. Statut to umożliwia - twierdzi nasza rozmówczyni. - Bez dodatkowej dopłaty za mieszkanie - zapewnia. Urszula Syczowska o sądowym nakazie zapłaty nic nie wie. - Takie obietnice zarząd spółdzielni składał pani Syczowskiej już wcześniej, niestety - nie dotrzymał słowa. Mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej. Obawiam się jednak tworzenia "sztucznych długów" - mówi poseł Staroń. Bez mieszkania i z długiem W podobnej sytuacji jak pani Syczowska jest czteroosobowa rodzina Pawłowskich z Koszalina. Oni także czekają na eksmisję z 75-metrowego mieszkania lokatorskiego, choć spłacili zadłużenie. Im także prezes spółdzielni nalicza opłaty w podwójnej wysokości - 1200 zł miesięcznie. Sekwencja zdarzeń, która do tego doprowadziła, jest identyczna: zaległości w czynszu - pozbawienie członkostwa - brak odwołania od tej decyzji - wniosek do sądu o eksmisję - orzeczenie eksmisji. Automat. W walce o mieszkanie wspomagają ich posłowie: z Olsztyna - Lidia Staroń i z Koszalina - Danuta Olejniczak. Na jakiś czas udało się zablokować egzekucję komorniczą. Dwa dni temu znów odwiedził ich komornik, informując, że 23 września rano zostaną wyeksmitowani do... hotelu. Wynajęła go spółdzielnia. - Ale kosztami obciąży nas - twierdzi pani Pawłowska. Prezes spółdzielni "Przylesie" w Koszalinie Kazimierz Okińczyc, do którego dwukrotnie telefonowaliśmy, za każdym razem miał - jak nas poinformowano - spotkanie. Nie wskazano nam innej osoby upoważnionej do zabrania głosu w tej sprawie. - Kontakt z mediami odbywa się tylko przez prezesa - powiedziała sekretarka. - Pan Stanisław I. eksmisję ma już za sobą. Musiał opuścić mieszkanie lokatorskie o wartości rynkowej 95 tys. zł w olsztyńskiej spółdzielni "Pojezierze" z powodu zadłużenia w wysokości 4,8 tys. złotych. Nie uchroniła go jednorazowa wpłata 2 tys. zł tytułem zmniejszenia długu. Nie kwestionuje wyroku. Ma natomiast pretensje o to, jak spółdzielnia obeszła się z nim potem. Powinna bowiem wycenić mieszkanie, potrącić dług, a resztę oddać lokatorowi pozbawionemu dachu nad głową. Tymczasem... Z dokumentów ze spółdzielni i zawiadomienia do prokuratury wynika, że po przejęciu mieszkania spółdzielnia wyceniła je na niespełna 34 tys. zł (według stawki 950 zł za metr kwadratowy przyjętej przez radę nadzorczą), mimo że operat szacunkowy zamówiony przez nią na koszt eksmitowanego lokatora szacował wartość lokalu na 95 tys. zł, a więc trzy razy więcej. Od drastycznie już zaniżonej ceny spółdzielnia potrąciła koszty zużycia lokalu, po którym to zabiegu jego wartość spadła do 20,9 tys., następnie 3,4 tys. zł kosztów sądowych (mimo że sąd ustalił ich wysokość na 80 zł) oraz kwotę zadłużenia wraz z odsetkami (nie uwzględniając wpłaconych 2 tys. zł). Po tym "rozliczeniu" wartość mieszkania udało się spółdzielni zredukować do 5 tys. zł, ale i tego było jej za wiele. W odebranym mieszkaniu przeprowadziła remont za 8,6 tys. zł i tymi kosztami również obciążyła bezdomnego lokatora. - Z powodu pierwotnego zadłużenia w wysokości 2,8 tys. zł panu Stanisławowi odebrano mieszkanie warte 95 tys. zł i nadal jest winien spółdzielni blisko 3,7 tys. zł - podsumowuje rezultat kuriozalnych rachunków poseł Lidia Staroń, do której poszkodowany zwrócił się o interwencję poselską. Prokuratura olsztyńska, zawiadomiona o podejrzeniu popełnienia przestępstwa wyłudzenia przez spółdzielnię, umorzyła postępowanie, tłumacząc, że poszkodowany... może dochodzić sprawiedliwości na drodze cywilnej. Wiceprezes spółdzielni "Pojezierze" ds. eksploatacyjnych Roman Chodor, zapytany o rozliczenie spółdzielni z panem I. odpowiada, że takich informacji spółdzielnia nie udziela. - Sprawę badała prokuratura i policja i nic z tego nie wynikło. Co do tego może dodać prasa? To sprawa cywilna - wyjaśnia. Bezdomny pan I. liczy jeszcze tylko na skuteczność poselskiej interwencji w Prokuraturze Krajowej, która jest władna nakazać wszczęcie postępowania w trybie nadzoru. Płać jeszcze raz Każdego nadchodzącego dnia boją się państwo Ż. To nauczycielska rodzina z trójką dzieci. Kasia, ich 18-letnia córka, cztery lata temu uległa wypadkowi. Szpital, rehabilitacja, lekarze i lekarstwa pochłonęły wszystkie oszczędności. Państwo Ż. nie wiedzieli, że kilkumiesięczne zaległości w czynszu, potem wykluczenie z członkostwa może wywołać takie skutki. Nigdy nie prosili o pomoc. Pozbierali się, zapożyczyli, zapłacili wszystko spółdzielni, co do grosza, z odsetkami. Pan Jacek poprosił spółdzielnię o ponowne przyjęcie w poczet członków. I spółdzielnia wyraziła zgodę, ale pod warunkiem, że złoży deklarację, zapłaci udziały, wpisowe i... 38 tys. złotych. - Za co? - pyta zrozpaczony Jacek Ż. - Czekałem na mieszkanie 15 lat, zaciągnąłem kredyt, zapłaciłem wszystko co do grosza. Moje dzieci od lat nie jeżdżą na wakacje, odmawiamy sobie wszystkiego. Spółdzielnia złotówki do niczego nie dołożyła, a dzisiaj straszy nas eksmisją - zauważa. Identyczna sytuacja dotyczy wielu lokatorów. Dopłaty do mieszkań żądane przez spółdzielnie to kwoty rzędu... kilkudziesięciu tysięcy złotych, a przecież dotyczą one lokatorów, którzy w całości oddali spółdzielni wszelkie zadłużenia wraz z odsetkami. Krótka droga do eksmisji Prawo spółdzielcze (art. 24 par. 2) pozwala odbierać osobom zadłużonym członkostwo w spółdzielni. Ta z pozoru "niewinna" sankcja za spóźnianie się z opłatami eksploatacyjnymi dla wykluczonych ze spółdzielni ma nieobliczalne konsekwencje. Otóż spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu wynika z członkostwa w danej spółdzielni. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że gdy ktoś traci członkostwo - traci zarazem prawo do lokalu. A stąd już prosta droga do eksmisji z mieszkania za kilkumiesięczną zwłokę w regulowaniu należności wobec spółdzielni, bez względu na wielkość długu. Wystarczy, że spółdzielnia wniesie do sądu stosowny wniosek i udokumentuje pozbawienie członkostwa. Sąd orzeka eksmisję - bez wnikania w meritum sprawy - na podstawie przesłanek formalnych, tj. stwierdza, że lokator nie jest już członkiem spółdzielni, a więc nie ma prawa zajmować lokalu. Gdy wyrok eksmisji uzyska klauzulę wykonalności, do drzwi puka komornik. Po usunięciu dłużnika z mieszkania, lokal przejmuje spółdzielnia. Najczęściej przydziela go innym osobom lub znajduje nowego nabywcę w drodze licytacji. Sąd Najwyższy w uchwale z 9 lutego 2005 r. uznał, że jeśli wykluczenie z członkostwa nie zostało zaskarżone przez spółdzielcę, a spółdzielnia wnosi o jego eksmisję, to sąd badający sprawę nie może badać zasadności wykluczenia członka. Pozwala to sądom niejako automatycznie orzekać eksmisję lokatora, którego prawo do lokalu wraz z ustaniem członkostwa wygasło. Decyzję o wykluczeniu podejmuje najczęściej rada nadzorcza spółdzielni w oparciu o statut, a zatwierdza walne zgromadzenie. Można się od niej odwołać w ciągu miesiąca do sądu. Niestety, spółdzielcy najczęściej nie korzystają ze środków odwoławczych, gdyż nie zdają sobie sprawy, że wykluczenie ich z członkostwa spółdzielni otwiera drogę eksmisji, nawet jeśli spłacą dług. Spółdzielnie nie pouczają ich, że w ciągu roku od pozbawienia członkostwa głównego lokatora prawo do przyjęcia do spółdzielni i ustanowienia prawa do lokalu przysługuje małżonkowi, dzieciom i innym osobom bliskim. Niepewny los lokatora - Wskutek tych praktyk rośnie w Polsce armia bezdomnych. Mam całą teczkę "wykluczonych", którzy pozostali lub którym grozi pozostanie bez dachu nad głową - mówi poseł Lidia Staroń, szefowa Stowarzyszenia Obrony Spółdzielców. - I tu wcale nie chodzi o rodziny patologiczne, lecz takie, którym się w życiu na chwilę powinęła noga i powstały zaległości czynszowe. Za tysiąc złotych długu spółdzielnie potrafią wyrzucić ludzi z mieszkania, okraść przy rozliczeniu wkładu mieszkaniowego i jeszcze same zarobić na przejętym lokalu. Wszystko w majestacie prawa? - denerwuje się posłanka, która wskazała ten problem parlamentarzystom. Bywa, że spółdzielnie, chcąc przyspieszyć eksmisję, gdy orzeczony został lokal zastępczy, wynajmują mieszkania od gminy na dwa-trzy miesiące, tylko po to, by usunąć lokatora ze swoich zasobów. Gdy najem się kończy, ludzie trafiają pod most. - Sytuacja spółdzielców - posiadaczy lokatorskiego prawa do lokalu jest dużo gorsza niż innych kategorii spółdzielców - ocenia Staroń. Zadłużeni posiadacze prawa własnościowego do lokalu (a tym bardziej posiadający odrębną własność lokalu) nie mogą być pozbawieni prawa do mieszkania za pomocą wykluczenia z członkostwa. Trybunał Konstytucyjny orzekł w 2004 r., że spółdzielcze prawo własnościowe nie jest związane z członkostwem. W razie wniosku wspólnoty lub spółdzielni do sądu w związku z zaleganiem przez nich z opłatami sąd bada sprawę merytorycznie, tj. ustala stan zadłużenia i orzeka jego egzekucję. Egzekucja niewielkich należności prowadzona jest przez zajęcie konta, pensji, samochodu, innych wartościowych przedmiotów. Tylko w ostateczności, gdy majątek dłużnika nie wystarcza na pokrycie długów, można przeprowadzić egzekucję z mieszkania, czyli sprzedać je na licytacji (co wymaga nieraz eksmisji). W takim wypadku, po pokryciu zadłużenia, resztę pieniędzy za zlicytowany lokal przekazuje się byłemu właścicielowi. Czy można poprawić sytuację prawną spółdzielców z prawem lokatorskim? Poseł Lidia Staroń proponuje zrezygnowanie z przepisów przewidujących możliwość doprowadzenia do utraty prawa do lokalu z powodu nieuiszczania opłat eksploatacyjnych. Zmiana ta spowoduje, że w przypadku zaległości w opłatach spółdzielca nie będzie "niejako automatycznie" tracił prawa do mieszkania, a spółdzielnia musiałaby w normalnym trybie na drodze sądowej dochodzić wierzytelności. Komornik nie zaczynałby egzekucji wyroku od eksmisji lokatora z mieszkania, lecz najpierw musiałby zająć jego konto lub mienie ruchome. Do eksmisji z mieszkania dochodziłoby tylko wtedy, gdy majątek dłużnika nie wystarczyłby na pokrycie jego długów. Jednak najwłaściwszym rozwiązaniem byłaby likwidacja lokatorskiego prawa do lokalu. - Spółdzielnie muszą mieć możliwość egzekwowania swoich wierzytelności od lokatorów, ale jest niedopuszczalne dawanie im narzędzi do pozbawiania ludzi dachu nad głową nawet za niewielkie zaległości w opłatach, często spłacone przed rozprawą o eksmisję - podkreśla poseł Staroń. Małgorzata Goss W dziale: Odbieranie członkostwa zadłużonym lokatorom pozwala spółdzielniom pozbawić ich dachu nad głową nawet za niewielki dług Na bruk za symboliczną złotówkę Według "Gazety Wyborczej", wystawa antyaborcyjna pokazywana w wielu miastach Polski to... perwersja i pornografia Ludzka krew jest czerwona Otoczmy troską życie! Majątek stoczni na sprzedaż w pakietach Niewygodna prawda o Katyniu Tadeusz Mazowiecki Konieczna zmiana przepisów Weto prezydenta podtrzymane Rzecznik ZUS radzi Szkolimy się z myślą o Was Kornatowski świadków nie znał Obłuda w sprawie in vitro Krótko |
. gość |
#1871 Re: Ważna lektura!2013-01-02 21:05#1860: antyspółdzielca - Ważna lektura! Dzięki Kolego za adres internetowy tych stron. To pożyteczna lektura ! |
Gość |
#18722013-01-02 23:42Mój Boże,jakie te spółdzielnie mieszkaniowe i sądy na tym świecie są niesprawiedliwe, ale nadejdzie dzień i godzina że z góry sędzia wyda dla nich wyrok sprawiedliwy. |
Gość |
#18732013-01-04 17:00co słychać było w sejmie 3 i 4 w ws.spółdzielni mieszkaniowych? |
ED-niezłomny |
#1874 Re:2013-01-05 14:37Proszę wejsć na stronę Sejm RP,potem na Prace Sejmu ,gdzie znajdziesz gościu stenogramy z posiedzeń z dn.3i 4 2013r. i sam musisz przeanalizować co się działo w sejmie co przekazywali "posłańcy", czyj interes uzasadniali. jak gościu poczytasz i przeanalizujesz,nie zapomnij podzielić się z nami swoimi przemyśleniami.Hej. |
. gość |
#1875 Re:2013-01-05 16:39Osobiście nie jestem zaskoczony. Projekt SLD jak nazwał to zresztą poseł B Budka to powrót do komuny. Nie rozumie jednak stanowiska Ruchu Palikota, które popiera tylko ten projekt. Ze spodkania, relacjonowanego też na podobnym forum nie wynikało, że Palikot, Rozenek i inni będą przeciw rzeszy zwykłych członków spółdzielni. Należy to zapamiętać ! Z projektów PO i PIS-u natomiast, uważam można coś zrobić przy dobrej woli oczywiście, parlamentarzystów. Oby tylko nie ,,wyskoczył,, Rząd Tuska z swoim projektem co sugerowało by stanowisko PSL-u. Należy jeszcze zwrócić uwage na Posła Dere,który był w Trybunale przedstawicielem Sejmu, gdy ten zajmował sie konstytucyjnością art 48 USM. Z wypowiedzi A Dery wynikało, że trudno będzie uchwalić nową ustawe o spółdzielniach mieszkaniowych w obecnej kadęcji sejmu. Co to oznacza nie wiem. Trudno sobie wyobrazić bo obecne prawo obowiązuje do 23 lutego 2013. Może ktoś inny wypowie sie na temat takiego scenariusza. Pytano już zresztą o to na tym forum i nikt nie zarezykował swoją wypowiedzią. |
|
Apel o kontynuację budowy CPK
Komitet Obrony Gietrzwałdu
Petycja w sprawie uwolnienia księdza Michała Olszewskiego
POMÓŻ NAM URATOWAĆ BIAŁY BUDYNEK !
List do Prezydenta Władimira Putina
Wniosek o postawienie Premiera Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu
Petycja o udostępnienie profilaktyki krwawień emicizumabem dla wszystkich dzieci chorych na hemofilię A w postaci ciężkiej od urodzenia do 18 roku życia
Petycja dotycząca wyboru pełnomocnika ds.Osób z Niepełnosprawnościami w nowym rządzie
Ustanowienie dnia 22 września Dniem Pamięci o Zagładzie Osób z Zaburzeniami Psychicznymi na terenach okupowanej Polski podczas II wojny światowej
DELEGALIZACJA PiS – podpisz obywatelski projekt ustawy! Powiedz NIE Kaczyńskiemu i partii Ziobry | checkPRESS.pl
Czy jest jakaś rzecz, którą pragniesz zmienić?
Milczenie nie powoduje zmiany. Autor tej petycji zajął stanowisko i podjął działanie. Zrobisz to samo? Zapoczątkuj ruch społeczny, tworząc petycję.
Stwórz własną petycjęInne petycje, które mogą cię zainteresować
Petycja w sprawie wprowadzenia zakazu reklamy piwa
42119 Utworzone: 2024-04-25
Pozostawienie kawiarni na Wzgórzu Zamkowym w Szczebrzeszynie
812 Utworzone: 2024-12-21
NIE dla końca vapowania w Polsce
897 Utworzone: 2024-12-12
Wyślijmy Burka z powrotem do szkoły
176 Utworzone: 2024-12-20
Apel do Premiera Donalda Tuska w sprawie mieszkań i domów ze wsparciem dla osób z autyzmem i innymi niepełnosprawnościami
2717 Utworzone: 2024-11-15
Zakaz parkowania pojazdów dostawczych na parkingu osiedlowym.
41 Utworzone: 2024-12-20
Sprzeciwiamy się budowie wieży widokowej na Magurze Małastowskiej
554 Utworzone: 2024-10-17
PKP - powrót pociągów dalekobieżnych na stację „Mława”
290 Utworzone: 2024-12-17
Utworzenie zadania inwestycyjnego - Przedłużenie II linii metra do Ursusa, które wynika z II Tomu Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Warszawy.
5336 Utworzone: 2024-09-23
Petycja ortodontów i lekarzy dentystów do PTO nt. "Ortotropii"
233 Utworzone: 2024-12-17
W obronie Galerii Pod Arkadami w Łomży
438 Utworzone: 2024-12-15
Filharmonia Częstochowska dla Społecznej Szkoły Baletowej
85 Utworzone: 2024-12-20
Ocalmy księgarnię Tarabuk
1539 Utworzone: 2024-11-28
PETYCJA W SPRAWIE PRZEDŁUŻENIA LINII TRAMWAJOWEJ OD PĘTLI FRANOWO DO OSIEDLA KOBYLEPOLE
158 Utworzone: 2024-12-19
Wsparcie dla Centrum w Ruchu - zachowajmy Naszą przestrzeń!
1180 Utworzone: 2024-12-09
Uruchomienie dodatkowej pary połączeń na trasie Warszawa - Celestynów /Pilawa
354 Utworzone: 2024-12-18
Komitet Obrony Gietrzwałdu
7808 Utworzone: 2022-12-31
Petycja w sprawie budowy przystanku kolejowego w powiecie rawskim
227 Utworzone: 2024-12-17
Poparcie projektu ustawy o przeciwdziałaniu wtórnej wiktymizacji ofiar przemocy
489 Utworzone: 2024-11-25
Petycja do Prezydenta Miasta Krakowa w sprawie odwołania ze stanowiska obecnego dyrektora Zarządu Transportu Publicznego
329 Utworzone: 2024-12-03