Wiecie, mi to pachnie faszyzmem.

Moze ludzi chorych albo urodzonych w niewłaściwych okolicznosciach tez będziecie kastrować?

jedyna droga do poprawy sytuacji wiedzie przez wychowanie ludzi.

zadne przepisy nic nie zmienia na lepsze.

owszem, może pare osób będzie miało lepsze samopoczucie, ale zwierzętom będzie tylko gorzej.

juz teraz od ręki mogę pokazać kilkanaście sposobów obejścia waszych chorych pomysłów.

zamiast wymyślać takie faszystowskie dyrdymały, może lepiej pomysleć o zmianie w systemie nauczania, tak aby dzieci np. na lekcjach przyrody poznawały problematykę? Może zorganizować pospolite ruszenie na wzór Owsiaka propagujące właściwe zachowania bez nadmiernego piętnowania niewiedzy i braku wyobraźni?

zastanowcie sie, czy przepisami zmusicie kogokolwiek do miłości?

jestem oburzony - z tego nic dobrego dla zwierząt nie wyjdzie!!!

#14: przyjaciel zwierząt - Chyba macie jakiś problem... 

 Gorzej??? Gorzej im bedzie bo nie bedą umierały w schroniskach i zakopywane w dołach?????

#14: przyjaciel zwierząt - Chyba macie jakiś problem... 

 Przyjacielu zwierząt, jedź do Wojtyszek, a przestaniesz być oburzony.

#14: przyjaciel zwierząt - Chyba macie jakiś problem... 

 zgadzam sie z tym, ze należy budować świadomość w społeczeństwie i podejść do sprawy systemowo, od podstaw. Kocham kundelki, sa niepowtarzalne, nie wyobrażam sobie takiego nakazu...rozumiem, ze Związek chciałby zarobić jak najwiecej i stała ekipa, która lansuje sie na wystawach. Budujmy wrażliwość społeczną, tym bardziej ze cieżko mi sie zgodzić z tym, ze np. lepsze jest rozmnażanie psow rasowych tzw. agresywnych od nierodowodowych? kolejna patologia w Polsce to pseudohodowle...tutaj proszę bardzo, karajcie grzywna, bo jest to świadome działanie dla zysku, z chciwości....

#14: przyjaciel zwierząt - Chyba macie jakiś problem... 

 Przyjacielu zwierząt , to może codziennie zaczmij dokarmiać zwierzęta i zapewnij  bezdfomnym ciepłe jedzenie i schronienie, ja to robię i codziennie  widzę cierpienie tych  biednych zwierzątek... z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc jest ich coraz więcej przez takie myślenie jak Twoje , a można temu zapobiec!!!!!

#14: przyjaciel zwierząt - Chyba macie jakiś problem... 

 JEstem dokąłdnie tego samego zdania!!!! NIE POPIERAM TEJ PETYCJI! Zawiera ona same wyświechtane slogany, nie ujmuje ona argumentów przeciw, jest nie obiektywna. Wygląda jakby napisała ją jakaś furiatka, fanatyczna wolontariuszka schorniskowa, nie mająca kompletnie umiejętności interdyscyplinarnego myslenia i przewidzenia konsekwencji tkaiej masowej selekcji sztucznej - brak elementarnej widzy z zakresu ekologii, genetyki i psychologi zwierząt. Jestem za kastracją i sterylizacja psó bezdomnych bo to faktycznie potrzebne tu nie ma kto o nie zadbać. ALe zmuszać do kastracji każdego właścicela psa bez rodowodu, budzi mój sprzeciw, gdyz to napędzi kolejene problemy zarówno zdrowotne jak i behawioralne i jak ludzie zostawiali i nieszanowali ziwerząt tak bedą to robili dalej. Kochani, najpier trzeba mieć wiedzę i doświadczeni w pracy ze ziwerzetami z różnych środowisk. PRzypominam, wiele psów bez rodowodów ma dom i nigdy nie były w schornisku, posiadają odpowiedzialnych właścicieli, których nie bedzie stać na kastracje i leczenie powikłań lub pracy behawiorlanej z psem. Psy po kastracji/sterylce są trudniejsze w szkoleniu, są mniej dynamiczne, trudniej wypracować skupienie uwagi to frustruje właścicieli, co w konsekwencji bedzie prowadizło do wyrzucania na ulice psów rodowodowych, co w rezultacie doprowadzi do zrodzenia pomysłu wykastrowania/sterylizacji absolutnie wszystkich psów, z pozostawieniem tlyko tych najbardziej "odpowiednich", no to jako biolog się pytam: gdzie tu miejsce na różnoroność genetyczną. Sami prowadzicie do zagłądy gatunku, oczywiście nie z dnia na dzień, ale i tak juz coraz częsciej w schorniskach można spotkać psy z rodowodem. O to chodzi twórcom petycji. Zachęcam twórców do zasiegniecia opinii u biologów, behawiorystów, szkoleniowócw, szerokiej grupy lekarzy weterynarii, bo z tego co mi wiadomo wielu nie jest takimi fanami sterylizacjii kastracji,. KOCHANI EDUKACJA I PRZYKŁAD NIE PRZYMUS!

#14: przyjaciel zwierząt - Chyba macie jakiś problem... 

 Pomyśl czym są pseudohodowle !

troszczysz się o zwierzęta zaadoptuj te, które mimo takiej ustawy będą w schroniskach, bo ich nie zabraknie.

Rodowodowe są zgodne ze wzorcem rasy, gdy coś Ci nie pasuje to zgłoś się do Związku Kynologicznego. Nie mówię, że kundelki są gorsze... Są kochane, ale pies rasowy również. Jeszcze dłuuugo po wprowadzeniu ustawy w ludzie będą mieli z czego wybierać w schronisku... 

A prawdziwi hodowcy o wiele bardziej dbają o psiaki niż pseudohodowcy. 

#14: przyjaciel zwierząt - Chyba macie jakiś problem... 

 Popieram, choć jeden głos rozsądku" masówka" nie jest lekarstwem na wszystko. Nikt nie dał człowiekowi prawa na tak daleko idącą ingerencję w naturę. Też kocham zwierzęta, staram się pomóc każdemu które potrzebuje pomocy, jak trzeba to przygarnę i nakarmię ale bez przesady. A jak by tak było że za niekastrowanego 1000zł mandatu to co? Wtedy nie zaryzykuję i nie przygarnę bo jak się wytłumaczę? Idąc takim tokiem rozumowania to znaczną część ludzi też powinno się sterylizować, bo mają np 5-ro dzieci a nie są w stanie utrzymać jednego albo dlatego że piją albo nigdy nie mają dla nich czasu itd, itp. Śmierdzi faszystowskim podejściem. Czytam te posty i mam wrażenie że większość na tym forum jest raczej wrogami a nie przyjaciółmi zwierząt.

Niemcy też masowo sterylizowali zwierzęta a jak dotarlo do nich że bez wolno żyjących kotów nie poradzą sobie ze szczurami to płacili 50€ za niekastrowanego kota! Może casami trzeba rozglądać się nieco dalej niż własna klatka schodowa i wyciągać wnioski.

#14: przyjaciel zwierząt - Chyba macie jakiś problem... 

 Zgadzam się w 100% - to jest chore i trąci faszyzmem, ale w ujęciu międzygatunkowym. Kim jest człowiek, żeby rościł sobie prawo regulowania narodzin i kierunku rozwoju innych gatunków!? To kolejny krok w niszczeniu przez ludzi tego, co Natura stworzyła.

Kolejny krok, to już chyba tylko eugenika i sterylizowanie ludzi, bo nie spełniają jakiegoś wydumanego kryterium. To tak jakby wysterylizować obowiązkowo wszystkich Etiopczyków, bo umierają z głodu.

To jest chore, a najgorsze, że pomyslodawcy i poplecznicy nie rozumieją swojego błędu w myśleniu.

#14: przyjaciel zwierząt - Chyba macie jakiś problem... 

 Popieram twoją wypowiedź i wszystkich którzy są przeciw petycji. To jest niezgodne z naturą. Jestem PRZECIW PETYCJI

#14: przyjaciel zwierząt - Chyba macie jakiś problem... 

 Ale głupio gadasz; przemyśl to dobrze. Psy nie mają nic z tego,że dają następne pokolenia psów, których nikt nie chce, które potem lądują w schroniskach. Nie porownuj zapobiegania rodzenia nowych kundelków do utylizowania ludzi chorych- bardzo dziwne porównanie. Daj nam jeden argument na to,że psy stracą na tym....

#14: przyjaciel zwierząt - Chyba macie jakiś problem... 

 Mam dokładnie te same odczucia. Głupi pomysł, albo co najmniej źle sformułowany. "Przymusowa kastracja" = reprodukcja tylko dla wybranych, rodowodowych? Super! :-/

#14: przyjaciel zwierząt - Chyba macie jakiś problem... 

 Racja, to idiotyzm. Ktoś tu, pod płaszczykiem''troski'' o Zwierzęta, chce realizować swoje chore, psychopatyczne koncepcje. Ziemia jest przeludniona, i to ludzi trzeba sterylizować i kastrować, rzecz jasna - tych nierodowodowych, plebs. Jako pierwszego/pierwszą - autora ''petycji''.

#14: przyjaciel zwierząt - Chyba macie jakiś problem... 

 wychowanie ludzi powiadasz ?? szkoda tylko, że 80% tego narodu nic i nikt nigdy nie wychowa ... to walka z wiatrakami: mentalnością z dziada pradziada: świnia do zjedzenia - pies na łańcuch, brakiem wiedzy, wykształcenia i rozumowania u podstaw logiki jakiejkolwiek ... szkoda zwierząt ... jesteśmy jak naród 50 lat za murzynami ... i może jeszcze kolejnych 50 trzeba żeby się cokolwiek zmieniło ... szkoda zwierząt tylko :(